Cierpienie

Wideo: Cierpienie

Wideo: Cierpienie
Wideo: DaNON - Cierpienie.. 2024, Może
Cierpienie
Cierpienie
Anonim

Cierpienie.

Uwierz mi, ty też musisz umieć cierpieć. Tak, a skoro to robisz, to cała sztuka, w której jesteś wirtuozem. Tak, nie ma zrozumienia pewnego zagarnięcia przez archetyp ofiary, przegranego lub kogoś innego, wieczny nieustraszony dążący do celu nie jest w stanie go osiągnąć. Tak, nie ma świadomości sukcesji prawnej i współzawodnictwa w cierpieniu z twoimi rodzicami, którzy byli dla ciebie bezwarunkowymi autorytetami w tej sprawie, a jeśli powiemy wprost, twoje szczęście ich zniszczy, nie proszę, ale na pewno nie będziesz czekać na ich szczęście.

I tak dni ciągną się jak karawana much lecąca do zapachu kwiatów, a wciąż wydaje się, że wczoraj było gorzej niż dzisiaj, i jest nadzieja, jak absurdalny zakładnik w tej boskiej komedii, absolutnie bezużyteczny i nieodpowiedzialny bez właściciela, jak kurz pod łóżkiem …

Cierpienie napełnia twoje życie przynajmniej pewną wonią dokonań, wzrastasz w oczach zaangażowania z Bogiem w cierpienie. Dla niego, jedynego, dla wszechmocnego rozwiązującego początek twojego relaksu, próbujesz, wspinasz się w nieprzeniknioną otchłań udręki, próbujesz bezskutecznie pamiętać wszystkie traumy życiowe, omijając oczywiście wakacje i zabawę. Będziesz zbawiony, będziesz, ale kiedy nie wiadomo.

Ale wydawałoby się, pieprzyć twoją matkę, ile możesz spalić, mówisz sobie, a oni ci powiedzą. Ale znasz prawdę o swoim cierpieniu, wiesz dokładnie, czego potrzebujesz, aby cierpieć, potrzebujesz dla wielkiej świadomości szczęścia, ale tylko wtedy, gdy nikt nie widzi, w odosobnionym miejscu, sam, jak kochasz. I tak, to jest bardzo osobiste, tak, w niektórych miejscach nieprzyzwoite, tak, całkowicie problematyczne, ale mimo to imponująco narcystyczne. A ponieważ tak się złożyło, że nikt nie widział i nadal nie widzi twojej chudej duszy zranionej w górę iw dół niewidzącymi obojętnymi spojrzeniami, które nie przyniosły ciepła i uczucia, nie zauważył cię, nie kiwając, ale śmiertelne zimno skierowane obok ciebie, rozprzestrzeniające się powierzchni tła, gdziekolwiek, tylko nie na ciebie, wtedy naprawdę zniknęłaś z ich pola widzenia, zostawiając im swojego obolałego, cierpiącego awatara, na który tylko na niego spojrzą, a ty pomogłeś im ocalić miłość. Jesteś bohaterem!

I dalej cierpisz, bo tak jest łatwiej, nie musisz tłumaczyć niezrozumiałym ludziom, co kochasz w sobie w tym życiu, a oni nie zrozumieją, wystarczy Twoje spojrzenie w niebo, aby zobaczyć arcydzieła, radujcie się ze szczęścia przynależności, ale oni… otrzymają od was nie kawałek nieba, a tylko małą szarą chmurkę, choć widać w niej nieopisane piękno i wielkość. Twoja narcystyczna trauma pozbawiła cię miłości widzianej przez innych, ale dała ci możliwość widzenia miłości, gdziekolwiek jesteś. Cóż, zostaną ukarani za nieumiejętność zauważenia cię, za straconą szansę dotknięcia arcydzieła świata i nie smuć się z tego powodu, gorzko żałują za swoją ślepotę.

Jak pisał Henry Miller – „po co gdzieś jechać zobaczyć świat, stoję w miejscu i patrzę, jak się wokół mnie kręci” (no, coś takiego) i wydaje mi się, że rozumiesz, o co w tym chodzi. Wystarczy spojrzeć przez okno, jest świetnie. Posłuchaj swojego bólu, to niesamowite.

Przepraszam, że nikt Cię nie widzi, nie słyszy ani nie rozumie. Bardzo mi przykro.

I.

Zalecana: