Jak Rzuciłem Wszystko I Poszedłem Do Pracy Online Lub Jak Prawidłowo Wyjść Z Biura

Spisu treści:

Wideo: Jak Rzuciłem Wszystko I Poszedłem Do Pracy Online Lub Jak Prawidłowo Wyjść Z Biura

Wideo: Jak Rzuciłem Wszystko I Poszedłem Do Pracy Online Lub Jak Prawidłowo Wyjść Z Biura
Wideo: Pracuję w Prywatnym Muzeum Bogatych i Sławnych. Straszne historie. Przerażenie. 2024, Kwiecień
Jak Rzuciłem Wszystko I Poszedłem Do Pracy Online Lub Jak Prawidłowo Wyjść Z Biura
Jak Rzuciłem Wszystko I Poszedłem Do Pracy Online Lub Jak Prawidłowo Wyjść Z Biura
Anonim

W 2014 roku rzuciłam szkołę, w której uczyłam języka angielskiego i rozpoczęłam prywatną praktykę nauczycielską. W tym samym czasie studiowałam psychologię (leczenie chorób psychosomatycznych za pomocą psychoterapii).

Młodość, moja osobista frywolność, artykuły z popularnej psychologii połączyły się w jedno.

Wierzyłam, że wszystko będzie dla mnie „czekoladowe”. Ponieważ wtedy tak się nie stało, chcę opowiedzieć o złych doświadczeniach związanych ze zmianą pracy i obalonych mitach na temat pieniędzy. W końcu negatywne doświadczenie uczy znacznie więcej niż pozytywne.

Pamiętam, że to właśnie w tym okresie zaczęła się fala artykułów na temat „strefy komfortu” i tego, jak ważne jest, aby się z niej wydostać i zmienić swoje życie.

Po tym doświadczeniu mogę powiedzieć, że teraz nie nazwałbym tego, co miałem strefą komfortu. A tym, na co zmieniłem swoje życie, też nie nazwałbym komfortu.

W moim rozumieniu taki skok, jaki wykonałem, był skokiem z jednej przepaści w drugą.

A więc mit 1

1. Jeśli kochasz to, co robisz, zawsze będziesz miał pieniądze

Wyjeżdżając myślałam, że będę miała morze studentów – bo kocham to co robię i „udowodniłam” Wszechświatowi, że robię to, co chcę, żyję „swoim” życiem.

Nie, miałem uczniów. Ale były okresy, kiedy bardzo brakowało mi uczniów. Brak poduszki finansowej był powodem mojego dyskomfortu. Bo nie byłem przygotowany na gwałtowną zmianę formatu pracy.

Bo uległem wpływowi ideologii „rób to, co kochasz, a wszystko się ułoży”.

Teraz już zrozumiałem: aby uniknąć zmiany jednego rodzaju dyskomfortu na inny, musisz się dokładnie przygotować. A sama miłość nie wystarczy.

Powiedziałbym nawet, że miłość nie jest najważniejszym składnikiem. Wykonuj swoją pracę wydajnie - i nikt nie będzie Cię kwestionował, wątpił, czy kochasz swoją pracę, czy nie.

2. Mit 2

Jeśli traktujesz siebie z miłością - kup najlepsze, przyciągniesz do swojego życia więcej pieniędzy.

A jeśli zaoszczędzisz pieniądze, możesz „odstraszyć” energię pieniędzy.

Z jakiegoś powodu jest to bardzo powszechny mit. Kupuj tylko wysoką jakość, kupuj drogo.

Jestem pewien, że ta zasada działa. Ale tylko na wyższym poziomie gry pieniężnej. Kupując droższy produkt lub usługę jest współmierny do twoich dochodów. Jeśli robi to dziurę w twoim budżecie, żyj w granicach swoich możliwości.

Złota zasada jest taka, że dochody zawsze powinny być wyższe niż wydatki, a różnica powinna być odroczona. To bardzo dobrze usprawnia twoje życie finansowe i pozwala nie wydawać nieracjonalnych wydatków.

Nawet duża inwestycja w edukację może się w ogóle nie opłacić. Albo źle się spłaci. Nie wszystko jest wysokiej jakości, co jest drogie. A jakość może być niedroga.

Dlatego nie należy ryzykować i narażać się na dodatkowy stres kupując drogie rzeczy.

3. Nie działały na mnie żadne magiczne rytuały związane z pieniędzmi i nie chcę już tego sprawdzać

Ale wiem na pewno, że tak jak inni, którzy chcą zwiększyć swoje dochody, przeszkadzają mi przestarzałe przekonania o pieniądzach. Te przekonania są mocno zakorzenione w naszych głowach. I tylko praca przez nie pozwala mi dostrzec osobistą odpowiedzialność za moje zarządzanie finansami.

A rytuały z serii „szept do księżyca” czy „rzucanie czerwonych majtek na żyrandol” uważam za oznakę psychologicznej niedojrzałości.

4. Często ilość wydatków wiąże się z nieznośnymi emocjami, których chcesz uniknąć (smutek, złość, strach, wstyd) i człowiek znajduje pocieszenie w kupowaniu czegoś. Jako alkoholik, narkoman lub osoba z zaburzeniami odżywiania. Stąd chęć „drenażu” pieniędzy. Od nieznośnego napięcia, które powstaje, gdy są.

5. Pomimo zdobytych negatywnych doświadczeń uważam, że przy odpowiednim przygotowaniu prywatna praktyka może być jednym z przyjemnych i komfortowych źródeł dochodu

To także doskonała diagnoza umiejętności zawodowych i Twojego stanu wewnętrznego.

Kiedy pracujesz sam, ludzie przychodzą, jeśli czują, że masz energię, siłę do pracy, jeśli wykonujesz tę pracę efektywnie. A jeśli wiesz, jak sprzedawać i promować swoje usługi.

A jeśli pracujesz w biurze, to wszystko to nie jest widoczne. W końcu nie trzeba szukać klientów, zwolnienie chorobowe jest płatne, niewielkie zmęczenie nie wpływa na wynagrodzenie - wystarczy odpowiedzialnie podejść do rozwiązywania zadań.

Dlatego nie mogę ci doradzić, czy uciec z biura. Mogę tylko podzielić się moim doświadczeniem. I życzę powodzenia w każdym razie.

Cokolwiek wybierzesz, zawsze istnieje możliwość rozwoju i rozwoju. Zarówno zawodowo, jak i finansowo.

Zalecana: