CZEGO NIE NALEŻY ZROBIĆ Z PSYCHOTERAPIĄ?

Spisu treści:

CZEGO NIE NALEŻY ZROBIĆ Z PSYCHOTERAPIĄ?
CZEGO NIE NALEŻY ZROBIĆ Z PSYCHOTERAPIĄ?
Anonim

Psychoterapia z bliskimi, przyjaciółmi, partnerami – nie powinieneś tego robić

Psychoterapia to bardzo specyficzny kontekst relacji między dwojgiem ludzi. Ten kontekst jest bardzo nasycony energiami, uczuciami i znaczeniami, tak że czasami pokusa rozszerzenia kontaktu staje się bardzo realna.

Dotyczy to przyjaźni, związków romantycznych lub intymnych.

Dlaczego nie powinieneś początkowo angażować się w psychoterapię z bliskimi?

Ponieważ relacje rodzinne, jak każdy inny związek, również są nasycone znaczeniami. A to zupełnie inny kontekst.

Wyobraź sobie sytuację, w której ta sama osoba jest jednocześnie Twoim psychoterapeutą i Twoim synem. Możesz nawet zabezpieczyć się, uzgadniając z góry ramy. Ale ta sama fraza może mieć inny kontekst i na pewno natkniesz się na coś, czego nie rozumiesz - osoba mówi to jak syn lub jak terapeuta.

Ta sama fraza ma w tym przypadku dwa znaczenia. I te znaczenia czasem się niszczą. W najlepszym razie znoszą się nawzajem, w najgorszym po prostu rujnujesz związek.

Przyjaciele są potrzebni, aby się z nimi przyjaźnić. A klienci - po to, aby zaangażować się z nimi w psychoterapię.

Ale wyobraź sobie inną sytuację.

Twój przyjaciel opowiada ci historię związaną z relacjami rodzinnymi. Na podstawie tej rozmowy możesz zauważyć niekonstruktywne sposoby budowania kontaktu przyjaciela z żoną lub synem. Twoim zadaniem jako terapeuty jest skierowanie na to jego uwagi. Ale jako przyjaciel nie możesz tego powiedzieć, ponieważ ludzie przychodzą do ciebie, jako przyjaciela, po wsparcie.

Jeśli chcesz zrujnować swoje przyjaźnie, wypróbuj psychoterapię z przyjaciółmi

Weźmy bardziej radykalną sytuację.

Każdy kodeks psychoterapeuty, niezależnie od kierunku, zakłada, że terapeuta nie powinien uprawiać seksu ze swoim klientem. I nie jest to kwestia etyczna, bo z punktu widzenia etyki każdy dorosły ma możliwość wyboru, z kim uprawiać seks, az kim nie.

Ale co dzieje się podczas pierwszej sesji po intymności?

Twoje frazy zaczynają mieć podwójne znaczenie. Wtargnięcie innego kontekstu sprawia, że znaczenie twoich słów jest czasami tak spolaryzowane, że w głowie klienta pojawia się klincz.

- Mówisz to teraz jako kochanek czy jako terapeuta?

Jedna fraza zaczyna niszczyć to, co może stworzyć inne

To z tego powstają nieporozumienia, konflikty, trudności, urazy, które klient lub terapeuta zaczyna uważać za ranę. Na tym kończy się terapia.

Jednak nawet jeśli zrezygnujesz z terapii dla dobra związku, doświadczysz tej samej trudności. Dlaczego niektóre skojarzenia etyczne zniechęcają, a nawet zabraniają uprawiania seksu z klientami, chyba że od zakończenia terapii minął określony czas?

Bo kiedy klient przychodzi do psychoterapeuty na terapię, to już uważa go za osobę wyjątkową. Gdy tylko znajdziesz się w głębokich warstwach swojej psychiki, zaczynasz postrzegać terapeutę jako silną, inteligentną, wykształconą osobę, która może Ci pomóc, ponieważ zauważa to, czego inni ludzie nie zauważyli od 20 lat. Jeśli, powiedzmy, pół roku po rozpoczęciu terapii zdecydujesz się zamknąć ten aspekt i wejść w relację z tą osobą, bardzo szybko okazuje się, że obraz, który narysowałeś na temat terapeuty ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Kontekst terapeutyczny, zawsze bardzo silny emocjonalnie, zacznie atakować twoje życie seksualne. Oba konteksty nakładają się na siebie i powodują eksplozję.

Z reguły nic dobrego nie wynika z mieszania kontekstów. Chociaż jest to bardziej kwestia komfortu i metodologii niż etyki.

Zalecana: