Nieświadomość, Cząstka „nie”. Tom 1

Wideo: Nieświadomość, Cząstka „nie”. Tom 1

Wideo: Nieświadomość, Cząstka „nie”. Tom 1
Wideo: Jabłoniowy sad. Tom 1. Szczęśliwy dom. Krystyna Mirek. Audiobook PL 2024, Kwiecień
Nieświadomość, Cząstka „nie”. Tom 1
Nieświadomość, Cząstka „nie”. Tom 1
Anonim

W 1915 r. Freud przystąpił do „wielkiej syntezy” (według własnych słów), a mianowicie sformułowania metapsychologii psychoanalizy i napisał 12 prac, z których zachowało się tylko 5, los pozostałych 7 jest wyraźnie nieznany. Jedną z tych prac była „Nieświadomość”. W tej pracy Freud sformułował swój pierwszy aktualny (starogrecki τόπος – dosłownie „miejsce”) model struktury aparatu umysłowego – zidentyfikował trzy systemy (jest też zwyczajowo nazywać je instancjami) – świadomości, przedświadomości i nieświadomości. Co więcej, ważne jest, aby używać „podświadomości”, a nie „podświadomości”, ponieważ żaden z tych systemów nie jest podporządkowany innemu systemowi, nie mają hierarchii, a jedynie ścisłą i ciągłą interakcję.

System świadomości obejmuje wszystko, co postrzegamy w tej chwili, w tej chwili, a to całkiem sporo. System przedświadomości obejmuje wszystko, czego w danej chwili nie postrzegamy i nie myślimy, a jednocześnie możemy łatwo zapamiętać. Na przykład, jeśli cię zapytam, co robiłeś ostatniej nocy? wtedy większość z was będzie mogła łatwo dotknąć tych wspomnień. W sensie opisowym system przedświadomy jest uważany za część świadomości, dlatego w literaturze można znaleźć następującą pisownię - Cs (Psz) - świadomość (przedświadomość). W sensie aktualnym, przedświadomość jest odrębnym systemem lub innymi słowy instancją. I wreszcie nieświadomość jest czymś wyjątkowym, nieporównywalnym z niczym, co znamy, niepodobnym do niczego innego. To system, który istnieje według zupełnie innych praw niż te, do których jesteśmy przyzwyczajeni i które rozumiemy. W nieświadomości nie ma czasu - wszystkie reprezentacje (myśli, obrazy, doświadczenia) istnieją jednocześnie i różnią się nie czasem, do którego się odnoszą, ale stopniem obciążenia. Czasami wspomnienia minionych dni są tak żywo zapamiętywane, jakby były wczoraj, i odwrotnie, to, co było bardzo niedawno, może być odbierane jako nudne i obojętne. Być może słyszałeś od psychologów odpowiedź na niektóre z twoich słów: „Och, tu jest dużo energii!” - to jest to, sama energia, siła przyciągania, która jest naładowana tą lub inną reprezentacją (myśli, obrazy, doświadczenia). A jeśli w świadomości energia jest zawsze powiązana z jakąś konkretną reprezentacją, to w nieświadomej energia jest wolna i może przechodzić od jednej reprezentacji do drugiej, co Freud nazwał „przemieszczeniem”, a może, poprzez rozległą sieć skojarzeń, reprezentacje, tworząc konglomerat - i to nazywamy "kondensacją". A razem przemieszczenie i pogrubienie nazywane są procesami pierwotnymi. Nieświadomość jest konsekwentna, w niej przeciwieństwa nie konfrontują się ze sobą, ale tworzą kompromisy. Nieświadomość jest miejscem zamieszkania wypartych reprezentacji. Te przedstawienia, które nie przejdą cenzury, są wypierane, a zatem odbierane jako niebezpieczne, zdolne doprowadzić do nieznośnego poziomu pobudzenia psychicznego. W rzeczywistości celem represji nie jest zniszczenie tej czy innej idei, ale zahamowanie rozwoju afektu. Nieświadomość jest wypełniona stłumionymi, ale nie tylko. Reprezentacja jest zawsze czymś, co ma miejsce (w psychice). Dlatego język nieświadomości jest zawsze wypowiedzią o tym, co znajduje się w rzeczywistości psychicznej. W nieświadomości istnieje tylko rzeczywistość psychiczna. A jeśli jakieś mocno obciążone reprezentacje włamują się do świadomości, to ostatnią rzeczą, jaką trzeba z nimi zrobić, aby zmniejszyć ich wpływ, aby je rozbroić, jest dodanie cząstki „nie”. Dlatego na przykład, gdy klient mówi do terapeuty „nie, no cóż, oczywiście rozumiem, że nie jesteś mój…”, to sugeruje to, że w nieświadomości terapeuta i matka znajdują się w tym łańcuchu skojarzeniowym, klient już kojarzy terapeutę i mamę, a próbując obronić się przed napięciem, jakie tworzy to połączenie, należy powiedzieć, że tak nie jest. Odrobina „nie” jest ostatnią rzeczą, jaką psychika może zrobić, aby poradzić sobie z rosnącym stresem.

Ale oczywiście ważne jest tutaj, aby nie popaść w prymitywną interpretację wszystkich słów z cząstką „nie” jako przejawów nieświadomości. Psychika jest w ten sposób chroniona przed naładowanymi przedstawieniami figuratywnymi, ale sama negacja może być używana w zupełnie innych kontekstach i ważne jest, aby te konteksty zobaczyć i rozróżnić.

Ciąg dalszy nastąpi)

Autor: Julia Semina

Zalecana: