Kary Czy Konsekwencje Dla Dziecka - Co Jest Lepsze?

Wideo: Kary Czy Konsekwencje Dla Dziecka - Co Jest Lepsze?

Wideo: Kary Czy Konsekwencje Dla Dziecka - Co Jest Lepsze?
Wideo: Q&A Czym się różnią kary od naturalnych i logicznych konsekwencji? 2024, Może
Kary Czy Konsekwencje Dla Dziecka - Co Jest Lepsze?
Kary Czy Konsekwencje Dla Dziecka - Co Jest Lepsze?
Anonim

Rodzice często zastanawiają się nad pytaniem: czy karać dzieci za ich złe uczynki, a jeśli to robią, to w jaki sposób? A jeśli nie karzesz, wyrośnie zepsuty, bez granic, usiądzie na szyi… Czy są inne sposoby radzenia sobie ze złym zachowaniem dziecka?

Podam kilka prawdziwych przykładów.

Chłopiec (5 lat) nie chce posprzątać rozrzuconego wieczorami zestawu konstrukcyjnego po podłodze. Rodzice namawiają go do codziennego sprzątania przed snem. Czasem grożą („teraz zabierzemy wszystko i damy innemu chłopcu”, „zabawki uciekną od ciebie, nie idziesz za nimi…”). Czasami są karani za „bałagan” w pokoju. Ale to nie przynosi żadnych rezultatów. Nowa bitwa zostaje wznowiona następnego dnia z nową energią. Wszyscy się tym męczą, dziecko napotyka na opór, wpada w złość. I nadal nie ma. Albo sprząta po tym, jak rodzice każą mu wychodzić 20 razy. Jest coraz mniej cierpliwości do takich perswazji, a irytacja wszystkich wzrasta. W pewnym momencie mama chłopca daje dziecku wybór: albo zostanie usunięta i jutro będzie mógł dalej bawić się zestawem konstrukcyjnym, albo sama wszystko usunie… w torbie na 3 dni. Chłopak jej nie wierzy, ale jego matka nie ustępuje. Mama powtarza synowi wybór, którego musi dokonać. Chłopiec niechętnie sprząta, ale nie wszystko. Wszystko, co pozostaje na dywanie, zgarnia się do torby i odkłada na półkę. Następnego dnia:

- Mamo, potrzebuję szczegółów.

- Jest włożony do torby. Otrzymamy go za 3 dni.

- Nieeee. Chcę teraz.

– Nie usunąłeś wczoraj wszystkich szczegółów. Te, które nie zostały włożone do pudełka, wkładam do torby i odkładam.

- Dostaaaaa….

- Za 3 dni poznam wszystkie szczegóły. Pamiętaj jednak, że jeśli dziś lub jutro coś leży na podłodze, zostanie wysłane w tej samej przesyłce na 3 dni. I być może nie będziesz miał wystarczająco dużo szczegółów do budowy czegoś pięknego i ważnego …

Po jeszcze jednej prośbie chłopiec idzie zagrać w „to, co zostało” i wieczorem, po JEDNYM przypomnieniu, zbiera do pudełka WSZYSTKIE detale od projektanta. Problem w tej rodzinie rozwiązuje się jednym działaniem i jednym dialogiem.

Druga historia: dziewczynka (3, 5 lat). W centrum handlowym pokazała język mojej mamie. Mama mówi jej: „Nigdy nie powinnaś pokazywać języka dorosłym”. Dziewczyna nie słyszy i prosi, żeby za chwilę kupiła jej balon. Mama powtarza: „Wystawiłeś język mamie, to nie w porządku, nie kupimy balonu”. Dziewczyna zaczyna tarzać się po podłodze, wpadając w złość. Mama powtarza o języku i odmowie w piłce. Dziewczyna w dalszym ciągu histerii, tarza się po podłodze. Mama odchodzi, dziecko znów wpada w złość, potem kolejny. Potem szlochając, znów przypomina sobie piłkę i prosi o jej kupienie. Mama powtarza: „Pokazałeś mamie swój język, nie możesz tego zrobić. Nie możesz pokazać swojego języka - tacie, mamie, babci, żadnym dorosłym …”. Po chwili w samochodzie sama dziewczyna mówi: „Mamo, już nigdy nie wystawię języka”. Sytuacja została rozwiązana dzięki mądrym działaniom matki w sytuacji niewłaściwego zachowania dziecka. A najważniejsze, że dziecko (już w tym wieku) wyciągnęło właściwe wnioski.

Trzecia historia. Dziecko (4 lata) źle się zachowuje przy obiedzie: ciągle się odwraca, wychodzi z kuchni, bawi się zabawkami, czołga się pod stołem, rzuca jedzeniem. Wszelkie namowy rodziców, aby usiąść prosto, nie kręcić się, jeść spokojnie - nie reagują. Rodzice wprowadzili zasadę: „Jeśli nie chcesz jeść, wstawaj od stołu. Ale wtedy też nie będziesz pił herbaty ze słodyczami.” Jeśli dziecko protestowało, nie chciało odchodzić od stołu, mama (lub tata) spokojnie podchodziła do niego i zabierała go ze stołu. Dziecko początkowo było histeryczne, opierało się, ale potem zorientowało się, że jego zachowanie sprawiało mu niedogodności i zaczęło zachowywać się znacznie lepiej przy stole.

Wszystkie te trzy historie nie dotyczą kary. I o konsekwencjach, jakie wprowadzają rodzice, aby nauczyć swoje dzieci właściwego postępowania w różnych sytuacjach. Rodzicom pozostawiam pytanie otwarte: czy dziecko powinno być karane za złe zachowanie, czy też przedstawiać konsekwencje jego złego wyboru?

Zalecana: