Twoje Własne Myśli

Wideo: Twoje Własne Myśli

Wideo: Twoje Własne Myśli
Wideo: Gdyby RODZICE słyszeli TWOJE MYŚLI 2024, Może
Twoje Własne Myśli
Twoje Własne Myśli
Anonim

Kiedyś podczas konsultacji moje pytanie o to, czy klient i jak dokładnie oddziela swoje myśli i pragnienia od obcych, wywołało u niego swoisty wstrząs, oszołomienie, wgląd, że taki „niepodział” nie tylko może istnieć, ale ma też miejsce w jego życiu.

Większość z nas otrzymała instrukcje z serii, że trzeba dobrze się uczyć, aby dostać dobrze płatną pracę, aby dzieci rodziły się w zamożnej, zamożnej rodzinie, a to z kolei jest najważniejsze w życiu człowieka. I wydawałoby się, że wszystko w tym łańcuchu jest logiczne, poprawne i pozytywne, ale …

Ale postępując zgodnie z takimi instrukcjami, człowiek może stanąć w obliczu faktu, że po doskonale wyszkolonym, nie może dostać dobrze płatnej pracy. A częstym powodem tego jest nawyk metodycznego przestrzegania zasad, ścisłe przestrzeganie wymagań, co uniemożliwia gdzieś podjęcie ryzyka, gdzieś wykazanie nieoczekiwanej inicjatywy. I znikąd pojawiają się myśli, że jesteś porażką.

Następnie, powiedzmy, znajduje się dobra praca, ale wymaga to wysiłku, a co najważniejsze - czasu na uspokojenie się i udowodnienie, że jest na swoim miejscu. I w tym czasie pojawiają się myśli, że za wszystkimi pytaniami dotyczącymi kariery stracono czas na stworzenie rodziny. Właśnie tego brakuje, bo większość znajomych ma go już od dawna. Krewni zjadają mózg na ten temat. I pojawiają się myśli, że jesteś samotny i bezużyteczny dla nikogo.

Obawiając się samotności na całe życie, wykorzystuje każdą okazję do stworzenia związku. Tworzy. I staje w obliczu faktu, że związki same w sobie nie istnieją, wymagają wysiłku od obu stron. Nadmierne łączenie się z „drugą połową” lub odwrotnie, brak rzeczy pospolitych i wartościowych – ściska, robi się ciasno. Próbuje ukryć się przed trudnościami w związku w pracy. Ale z powodu negatywnego nastawienia, zmęczenia, złości czy urazy służy również jego produktywność. Przychodzi zwrot myśli, że życie nie przynosi radości i przyjemności, albo ogólny brak zrozumienia jego sensu.

Powstaje logiczne pytanie: co było złego w tym dobrym łańcuchu instrukcji, które zostały przekształcone w wewnętrzne przekonania? Które łącze nie powiodło się?

Wydaje mi się, że odpowiedź jest bardzo prosta – linki nie zawiodły. Po prostu zostali wciągnięci w pewien łańcuch przez innych ludzi z własnymi aspiracjami i poglądami. A niepowodzenie w tym przypadku polegało na tym, że wizerunek osoby opisanej powyżej oceniał jego samego i jego osiągnięcia, dopasowując je do ram czasowych i chronologicznych tak, by odpowiadały jego „idealnym standardom”.

Na przykład, dzieląc dążenie do udanej kariery na podzadania, może czuć się sukcesem nawet przy przeciętnej pensji. Zdobywanie doświadczenia i wyznaczanie kolejnych podzadań, aby osiągnąć bardziej globalny cel - w postaci wysoko płatnej pracy.

Nie postrzegając tworzenia relacji jako drugiego ogniwa w życiu, które nie może być zrealizowane, dopóki pierwsze nie zostanie w pełni zrealizowane, być może drabina kariery poszłaby szybciej, ponieważ poczucie bycia potrzebnym dodaje wielu ludziom witalności i siły.

Bez ograniczania się do ram czasowych i wyrzutów innych za brak rodziny, nie czułby strachu przed samotnością w przyszłości. Mianowicie strach przed czymś, co jeszcze się nie wydarzyło. Mógł wykorzystać ten czas i energię, skupiając się na wyborze osoby bliskiej duchem, zainteresowaniami, wartościami życiowymi.

Gdyby nie podporządkowanie się „standardom przyjaciela lub wroga”, gdyby nie pośpiech w dążeniu do tego dostosowania, życie wielu ludzi byłoby szczęśliwsze.

W tym celu warto nauczyć się oddzielać swoje pragnienia od postaw określonych na poziomie podświadomości. Przede wszystkim zadaj sobie pytanie: to, do czego dążysz, pasuje do krótkich zwrotów „TAK NIEZBĘDNE”, „TAK WSZYSCY” czy potrzebujesz tego, aby uzyskać coś bardzo konkretnego i potrzebnego dla Ciebie? A jeśli Twoja odpowiedź jest osadzona w pierwszych krótkich frazach, zatrzymaj się, aby dowiedzieć się, kto jej potrzebuje i co musisz z nią zrobić.

Wierzcie lub nie, ale nie każdemu i nie zawsze udaje się sobie na takie pytania odpowiedzieć, nawet po upływie czasu.

Jeśli nie osiągnąłeś jeszcze czegoś konkretnego w swoim życiu lub nie osiągnąłeś tego, w jakim sobie wyobrażałeś, zanim uznasz się za porażkę, również zatrzymujesz się i zadajesz sobie pytanie: czy wszystko jest dla ciebie takie złe i krytyczne? Czy jesteś pewien, że osiągnąwszy, odczujesz satysfakcję iw jaki sposób się to zamanifestuje, co konkretnie zmieni się w Twoim życiu?

Takie pytania nie rozwiążą twoich problemów, ale nawet bardzo pomogą. Pomogą ci najpierw dowiedzieć się, czy twoje działania nie są sprzeczne z twoimi pragnieniami. A jeśli się nie rozchodzą, takie znaczące przerwy mogą zainspirować alternatywne sposoby realizacji pragnień. Po drugie, trochę je przywrócą do rzeczywistości, ponieważ osoba niezadowolona z siebie, niepewna i niespokojna, ma tendencję do postrzegania wszystkiego w znacznie bardziej negatywnych tonach niż zwykle.

Twórca systemu A. Adler napisał: „jesteśmy samookreśleni przez znaczenie, jakie przywiązujemy do tego, co nam się przydarzyło; i być może jest coś złego w tym, że podstawą naszego przyszłego życia są oddzielne doświadczenia. Znaczenia nie zależą od sytuacji, ale polegamy na znaczeniach, które nadajemy sytuacjom”.

Dlatego pragnę, aby każdy wsłuchał się w siebie, był świadomy swoich prawdziwych potrzeb i oczywiście nadawał sytuacjom w swoim życiu sens odpowiadający Twoim aspiracjom, a nie oczekiwaniom innych ludzi, które odbierają cenne czas i taką niezbędną siłę.

Zalecana: