Psychoterapia - Biznes Czy Pomoc?

Spisu treści:

Wideo: Psychoterapia - Biznes Czy Pomoc?

Wideo: Psychoterapia - Biznes Czy Pomoc?
Wideo: Как устроен бизнес психологов. Вред или польза? 2024, Może
Psychoterapia - Biznes Czy Pomoc?
Psychoterapia - Biznes Czy Pomoc?
Anonim

Temat relacji finansowych między klientem a psychoterapeutą pojawia się bardzo często na sesjach coachingowych, superwizji, w grupach balintowskich itp., ponieważ są one integralną częścią psychoterapii. Przywykliśmy do omawiania tematu pieniędzy z punktu widzenia, że „jeśli potrzebujesz profesjonalnej pomocy, to twój terapeuta powinien mieć możliwość udziału w nowoczesnych, drogich szkoleniach, terapii osobistej itp.” Jednocześnie prawie nie zwraca się uwagi na to, że wcześniej w psychoterapii nie było stałej zapłaty, a klient płacił dokładnie tyle, ile było to dla niego istotne, gdyż był to jeden z ważnych elementów motywujących do go zmienić. Nawet teraz niektórzy doświadczeni terapeuci, gdy zauważają, że klient utknął w swoim rozwoju, podnoszą koszty usług i następuje pewien postęp w relacji terapeutycznej (jeśli to nie jest formuła;)). Często czytamy artykuły o przyczynach opuszczania terapii przez klientów, gdzie oczywiście dużo miejsca poświęca się osobistym doświadczeniom, mechanizmom obronnym, złożoności historii klienta, ale prawie nikt nie mówi, że bardzo często klient ma do czynienia z niedopasowanie jego oczekiwań do wkładów finansowych. Dlatego artykuł zacznę od najważniejszej rzeczy:

Usługi psychologiczne są bezpłatne

Nie oznacza to, że człowiek ma kłopoty, ponieważ „psychologowie to zbyt droga przyjemność dla elity”. Właściwie jest wielu specjalistów, którzy dosłownie nie muszą nic płacić za świadczenie pomocy psychologicznej i pracują prawie wszędzie: przedszkole-szkoła-uczelnia i uniwersytet; usługi polikliniczno-szpitalno-socjalne; firma-organizacja-przedsiębiorstwo; służby kryzysowe, ruchy wolontariuszy, internetowe zasoby informacyjne; specjalistyczne fora (gdzie można komunikować się anonimowo i jednocześnie zebrać konsultację i uzyskać porady od kilku specjalistów jednocześnie).

Często człowiek nie potrzebuje globalnych przemian, ale podąża za modą – do pracy z psychologiem. Właściwie wystarczy się wypowiedzieć, inny otrzymać tę samą notoryczną rekomendację, trzeci zrozumieć, co się dzieje i gdzie, jak można to zmienić samodzielnie, co czytać itp.

Nawet w psychosomatyce tysiące ludzi radzi sobie bez psychoterapii, otrzymując leczenie od specjalisty lub psychiatry. Jednocześnie „boją się” pójść do tego drugiego, chociaż w zasadzie lekarz wąskiej specjalizacji może przepisać leczenie tego samego IBS i innych nerwic narządów. Co więcej, z własnego doświadczenia wiem, że w leczeniu tej samej kardioneurozy nie trzeba od razu tworzyć sobie zdjęć z kaftanem bezpieczeństwa i lobotomią, ale można po prostu uzyskać receptę na proste ziołowe krople lub herbaty od lokalny terapeuta lub kardiolog. A przy prawidłowej realizacji zaleceń zapomnij o tym za kilka miesięcy, co zdarza się u ponad 70% pacjentów z taką diagnozą - tanio i wesoło.

Wolny nie znaczy zły

Nasz ortopeda z poradni dziecięcej często wspomina przypadek, kiedy „matka” z własnej okolicy przyszła do niego do prywatnej przychodni i długo narzekała na to, jak głupiego ortopedy mają w klinice i jak cudowni są tutaj (ja zapomniałem okularów;)). Powody, dla których dobrzy fachowcy doradzają w tych właśnie służbach kryzysowych, szkołach, szpitalach itp. są różne. Bez zbędnych ceregieli - ktoś zbiera materiał do pracy doktorskiej, ktoś bierze część klientów na cele charytatywne, ktoś wybiera to jako formę reklamy, ktoś w ten sposób rozwiązuje konkretne kwestie dotyczące zatrudnienia, emerytury lub ubezpieczenia i stabilnego wynagrodzenia itp..d. Co więcej, wszyscy wytrawni specjaliści gdzieś zaczynają i gdyby zaniedbali swoje miejsce w szkole lub klinice, nigdy nie staliby się tym, kim się stali. A „formując się” w tym miejscu pracy jako profesjonaliści, automatycznie wyznaczają kierunek kolegom, którzy z własnych powodów pozostaną tam w pracy. Jednocześnie nie ma gwarancji, że zwracając się do prywatnego lekarza otrzymasz profesjonalną pomoc, ponieważ to nie cena odgrywa tu rolę, ale kompetencja i doświadczenie. Teraz nie czas, kiedy prywatny oznacza najlepszych, wykwalifikowanych, a nawet legalnych. Pomyślmy bardziej elastycznie.

Płatny psycholog nie zawsze jest biznesmenem

Na podstawie powyższego pojawia się druga strona problemu. Bardzo często specjaliści pracujący dla państwa prowadzą swego rodzaju prywatne przyjęcie. Są oni przydzielani do instytucji państwowej, która nalicza pensje, a przepływ klientów trafia do nich automatycznie w związku ze stanowiskiem psychologa w strukturze państwowej. Tym samym nie płacą (lub płacą minimum w porozumieniu z przełożonymi) pieniędzy za wynajem biura lub widowni dla grup, reklamę i promocję, nie płacą podatków i wynagrodzeń innym specjalistom, którzy wykonywaliby część ich pracy itp.. Wszystko to pozwala im włożyć jak najwięcej niska cena za ich usługi … To jest odpowiedź na pytanie, dlaczego konsultacja z profesorem w instytucie może kosztować mniej niż konsultacja z młodym specjalistą od prywatnego przedsiębiorcy - nie dlatego, że jest głupszy, ale dlatego, że nie ma takich kosztów, które trzeba odzyskać. Trudno powiedzieć dobre czy złe dla klienta. Z jednej strony jest to korzystne, bo cena jest minimalna, z drugiej w rzeczywistości korzystają z usług tego samego specjalisty, który pracuje w tej instytucji i to za darmo. Chyba że tylko przepływ jest tak duży, że trudno wcisnąć się w żywą wolną kolejkę.

Początkujący nie znaczy niekompetentny

Ludzie nie rodzą się z dyplomem z psychologii, jak każdy inny. Początkujący mają duży plus w byciu ostrożnym. Są bardziej skłonni do pracy w zakresie swojego kierunku i chętniej się uczą, dostają coś nowego od kolegów. Niekiedy taka praca może być bardziej kompetentna z punktu widzenia podejścia terapeutycznego niż praca specjalisty, który „wpadł w ręce” i porzucił dyplom i metodologię swojego kierunku zaczął eksperymentować i stosować „nowomodne teorie” według własnego uznania. Nigdy nie wahaj się zapytać psychologa-psychoterapeuty o jego specjalistyczne wykształcenie. Jeśli pozycjonuje się jako psycholog, który pracuje w wąskim zakresie zagadnień (PTSD, psychosomatyka, nerwice-depresja, biznes, seksuopatologia, defektologia itp.), zawsze otrzymuje dodatkowe wykształcenie w tym kierunku i otrzymuje kwalifikację płci terapeuta lub trener. Ale jest tu też jedna komplikacja. Ze względu na to, że usługi początkujących specjalistów są nieco tańsze niż usługi doświadczonych kolegów, często stają się obiektem dla klientów manipulacyjnych. Oczywiście stymuluje to psychologa-psychoterapeutę do rozwoju, ale może on doświadczać różnego rodzaju nieświadomych przeniesień na innych klientów. Dlatego potrzebują więcej nadzoru, osobistej terapii, a zatem z czasem koszt ich usług zaczyna rosnąć. Trafiamy więc do doświadczonego, „wypracowanego” psychoterapeuty, który zna swoją wartość;)

Psychoterapia jako Twój własny biznes

Jeśli chodzi o psychoterapeutę jako przedsiębiorcę, jego koszty samego pozyskania klientów znacznie wzrastają. Nikt nie zapłaci mu pensji, nikt nie zapłaci za urlop czy zwolnienie chorobowe, nie zwróci utraconej (skradzionej) pracy, nie zwróci klientów, którzy odeszli w przypadku siły wyższej, nikt nie przyciągnie nowych, a na przekór ze wszystkiego co miesiąc musi płacić okrągłą kwotę. Począwszy od wszystkich podatków i odliczeń do funduszu emerytalnego, czynszów biurowych lub rachunków za media, amortyzacji sprzętu, komunikacji itp., tworzenia reklam i promocji Twojego produktu, opłacania Twojej platformy społecznościowej (strony hostingowe, domeny itp.). Nawet jeśli twój psycholog nie ma 10 pracowników, pomyśl tylko, kto sprząta podłogi i toaletę w jego gabinecie (po sąsiedzku). Czy jesteś pewien, że tym wszystkim zarządza pracownik firmy sprzątającej, któremu psychoterapeuta po prostu płaci za każde sprzątanie?

Praca terapeuty nie zawsze jest oczywista

Czasami myślimy, że psycholog-psychoterapeuta pracował godzinę, dostał pieniądze i poszedł odpocząć. Podczas gdy prywatny praktykujący pracuje znacznie więcej. Zaczynając od tego samego „obciążenia psychicznego”, które prowadzi większość przedsiębiorców do patologicznej psychosomatyki – kiedy ciągle trzeba mieć i planować wiele spraw w głowie, począwszy od księgowości, prawa, marketingu i bezpośrednio utrzymywania marki i ulepszania produktu. Ponieważ żmudne budowanie reputacji może zająć lata, a utrata zaufania z powodu jednego niewłaściwego kroku w ciągu 1 dnia. Kończąc wprost odpowiedziami na nieudane prośby, beznadziejne listy z wołaniem o pomoc, sporządzenie poprawnego sformułowania dlaczego nie prowadzi bezpłatnych konsultacji wstępnych i słuchania klienta przez telefon, odpowiadanie na pytania w sieci, pisanie filmów, programów, artykułów, notatki i komentarze, wypełnianie stron i blogów - cała ta praca, której nikt nie widzi, ale robi się to długo i za darmo. To, że wcześniej klient musiał tłumaczyć 2-3 spotkania, teraz można przekazać w formie gotowego artykułu, a to jest prawdziwe oszczędność czasu i pieniędzy przede wszystkim dla samego klienta … Jednocześnie, gdy terapeuta zaczyna wykonywać zbyt dużo „niewidzialnej” pracy, jest to wyraźny znak, że potrzebuje asystenta. Śmiało więc dodaj co najmniej dwie pensje, z podatkami itp., które zostaną wliczone w nowy koszt usług dobrego terapeuty.

Tu dochodzimy do wniosku, że psychoterapia to nie tylko zawód, specjalność zaznaczona dyplomem, ale praca całego jego życia. Swoją zawodową „mózgą”, którą chcesz zaznajomić z ludźmi bliskimi duchem, którą chcesz podarować komuś, kto rozumie wartość takiego dorastania. A im więcej doświadczenia i wiedzy terapeuty, tym bardziej chce się skierować ten punkt pomocy w wąski kanał, ze świadomością, że tu ziarno wykiełkuje, że tu będzie podlewane i nawożone, a tu ogromne drzewa owocowe urośnie. Jednak w takiej sytuacji naprawdę ważne jest, aby specjalista nie odkładał psychoterapii jako obiektu swoich ambicji. Dlatego ważnymi elementami są również stopień jego komunikacji z innymi kolegami, udział w życiu społecznym i projektach, w tym charytatywnych, informacja zwrotna w postaci konferencji itp. To tylko zwiększa rozpęd.

Im bardziej złożony profil, tym mniej klientów

Wielu z nas zapomina, że w większości przypadków psychologowie i psychoterapeuci pracują z problemami. Bardzo rzadko przychodzą do nich z prośbą o podzielenie się swoimi radościami i sukcesami;) W swojej pracy psychoterapeuta zawsze ogranicza się do kilku godzin dziennie, ten biznes nie sprawdza się poza sesją. Jednocześnie są psychologowie, którzy pomagają opanować umiejętności komunikacyjne, przechodzą ścieżkę samostanowienia i wyborów życiowych, rewidują destrukcyjne postawy i je korygują oraz są psychologowie pracujący z zaburzeniami psychicznymi, z ciężkimi urazami przemocy, ze śmiercią i umieraniem, z patologią psychosomatyczną i innymi. Oznacza to, że każdego dnia neurony lustrzane takich specjalistów wciąż na nowo budzą w nich najniższe i najbardziej nieprzyjemne. Popularnie określany jako „zabiera sobie trud”. Dlatego, aby nie stracić zdrowia psychicznego i fizycznego, specjaliści poddają się szeregowi środków zapobiegawczych. W związku z tym im bardziej złożony temat, z którym aplikujesz do specjalisty, tym więcej zasobów potrzebuje do jego opracowania. Psycholog nie otrzymuje zasobu za darmo, po prostu płaci kolegom za superwizję, terapię i w ten sam sposób potrzebuje wysokiej jakości przywrócenia równowagi psychicznej i fizycznej.

Dalej oczywiście można pisać o konferencjach, szkoleniach, intensywnych kursach, literaturze i różnych możliwościach podnoszenia kwalifikacji konkretnego psychoterapeuty, ale niewiele o tym mówiłem.

Powiedziałem, że osoba, która ma potrzebę i motywację, ale nie ma pieniędzy, osoba, która ma kłopoty, kryzys, smutek itp. - może i otrzymuje bezpłatne wsparcie w różnych instytucjach społecznych … Zawsze. To powszechna praktyka, psycholog pracujący na rzecz państwa lub grantu stale ma pracę. Nie zdarza się, że ten, kto naprawdę potrzebuje pocieszenia, nie znajduje pocieszyciela, ten, kto potrzebuje nauczyciela, nie otrzymuje lekcji itp.

Jeśli nie mówimy o wymówkach i nie o modzie na pracę z psychologiem, ale o potrzebie innego rodzaju wsparcia i współudziału, przechodzimy na poziom relacji finansowych. I każdy ma ten poziom. Po stronie psychoterapeuty zależy to od kosztów poniesionych przez specjalistę w związku z organizacją jego działań i poprawą profesjonalizmu. Od strony klienta nie zależy to od statusu społecznego czy poziomu dochodów, ale od tego, na ile klient jest w stanie zrozumieć poziom swoich roszczeń i chęci tworzenia.

Zalecana: