2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Jesień uporczywie skłania do różnych refleksji, także tych nie do przyjęcia. To czas filozoficzny, który każe myśleć o płynności i treści bytu, o nieodwracalności wczorajszego letniego dnia…
Początek jesieni kojarzy mi się z pierwszym dzwonkiem szkolnym. Potem, jako dziecko, wydawało się, że tych wezwań będzie niezliczona ilość. Ale teraz rozumiem, że w moim życiu było ich tylko dziesięć!.. Pierwsze dziesięć szkolnych telefonów…
Nie wiem, co dokładnie skłoniło mnie do tych wspomnień i refleksji: nieudane rocznicowe spotkanie kolegów z klasy, szybkie dojrzewanie syna, wzruszająca piosenka o szkole, która zabrzmiała w mieście? Czy wszyscy razem?.. Ale pomyślałem… Myślałem o nieuchwytnym, mijającym lecie, o przeżytych latach, o życiu…
Jesień irytująco zadaje pytanie: „Czy żyjemy tak, jak byśmy chcieli? Czy żyjemy tak, jak czujemy życie? Czy żyjemy pełnią życia?”
Wyjaśnia to nieco fakt, dlaczego upadek jest związany z depresją. Jej pytania są bardzo złożone i nie wszyscy zdają sobie sprawę, że prędzej czy później muszą szukać odpowiedzi. Przepływ informacji zewnętrznych, jak tsunami, powala nas z nóg i całkowicie zagłusza nasz wewnętrzny głos. Nie słyszymy go, ale rozumiemy przez pewne przejawy, że jest …
Jesień stara się skupić na tym, aby życie płynące w chwili obecnej nie stało w miejscu. Przypomina, że dzieci dorastają, stają się bardziej niezależne od nas rodziców. Ktoś idzie do grupy seniorów z przedszkola, ktoś do następnej klasy, ktoś staje się starszym kursem. Nie zawsze jesteśmy świadomi wieku naszych dzieci. Ale przedszkole, szkoła, uczelnia, uniwersytet odzwierciedlają oczywistość, że życie tak naprawdę nie jest zamrożoną abstrakcją.
Niedługo pierwszego września, ale już nie będę stać na szkolnej linijce w białym fartuchu i kokardkach. Nie zaśpiewam piosenki "Piękne jest daleko". Dla mnie pierwszy dzwonek szkolny nigdy nie zabrzmi…
Nigdy!.. To było w przeszłości… A pamięć starannie upakowała te wspomnienia i przeżycia z nimi związane w dostępnym dla mnie miejscu. Pamiętam!.. I z radością, czasem ze smutkiem, żalem i trwogą wspominam ten czas. Jak powiedziała moja nauczycielka: „Wszystko przemija, ale nic nie przemija…”.
Ech, żeby choć na chwilę powrócić do szkolnego życia. Zobacz tę dziewczynę, która marzyła o wielu rzeczach i spieszyła się, by zostać dorosłą. Porozmawiaj z nią chociaż trochę o przyszłości, o miłości, o życiu… Gdyby to było możliwe…
A jesień nadejdzie … I zabrzmi dźwięczna piosenka na dziedzińcach szkół, powieje świeżym pachnącym wiatrem i przypomni, że życie toczy się dalej! Zainspirowana muzyką wiatrów, ze sztalugą i jasnymi kolorami w swojej palecie, pędzi w niekontrolowany sposób do przodu, wypełniając życie nowym znaczeniem i nową treścią.
Dziękuję, JESIEŃ!..
Zalecana:
Dziękuję, Wszystko Zrozumiałem, Czy Jestem Swoim Własnym Psychologiem
Tę historię opowiedział mi kolega, który rozpoczął pracę jako psycholog dawno temu, jeszcze przed pojawieniem się telefonów komórkowych (brak telefonów komórkowych to ważny szczegół). Tak więc w pewnym momencie klient zaczął prosić kolegę-psychologa o spotkanie.
"Bądź Sobą!" - Nie, Dziękuję
Postmodernizm oferuje nam ideę autokreacji, ideę nieograniczonego wyboru, ideę wolności w kreowaniu tożsamości. Rynek podnosi się: „wybierz to samo”! Wystarczy kupić ten samochód, ten eko produkt, tę protezę, tę aplikację na smartfona, ten kurs edukacyjny, aby w końcu stać się tym, kim jesteś, stać się sobą, a dla pewności możesz też pojechać do tego autokaru… Ale co to znaczy stać się sobą i dlaczego nagle pojawia się ta potrzeba?
DZIĘKUJĘ ZA ŻYCIE
Oglądałam tu film „Kafarnaum” (2019, reż. Nadine Labaki). Posiedzenie. Myśleć. Wyobraź sobie, że zostajesz wrzucony w swoje ręce jakimś niezrozumiałym przedmiotem. Jak z niego korzystać - nie nauczyli, do czego dokładnie się nadaje - nie jest jasne.
Dziękuję Za Przybycie Niepomalowane
Zazwyczaj słyszę w sklepie spożywczym: „Pakiet?…..dziękujemy za zakup…..przyjdź do nas ponownie….chętnie Cię znowu zobaczymy” A tu: „Dziękuję za przybycie niepomalowane” i uśmiech. Nie, taka relacja wykształciła się ze mną iz tą kasjerką.
Człowiek, Który Bał Się Bólu… (na Podstawie Filmu „Jesień W Nowym Jorku”)
Dla metaforycznego określenia cech naszego zachowania w związkach, możesz wymyślić wiele wspaniałych obrazów, które dyskretnie i żywo oddadzą całą złożoność tego, czego doświadczamy, czego się boimy, o co się martwimy, co wnosimy i od czego uciekamy.