Pasywna Agresja, Czyli Delikatny Kwiat Rosiczki

Wideo: Pasywna Agresja, Czyli Delikatny Kwiat Rosiczki

Wideo: Pasywna Agresja, Czyli Delikatny Kwiat Rosiczki
Wideo: Zobacz Rośliny, Które Zjadają Pająki I Ślimaki 2024, Może
Pasywna Agresja, Czyli Delikatny Kwiat Rosiczki
Pasywna Agresja, Czyli Delikatny Kwiat Rosiczki
Anonim

Prawdopodobnie niewiele rzeczy przeraża i fascynuje tak samo jak bierna agresja. To niesamowita rzecz: jej nosiciel wydaje się być nieszkodliwym stworzeniem. Może wrażliwy i trochę niezręczny, ale tak bardzo się tego wstydzi, tak bardzo się wstydzi! Jednak delikatny kwiat może wyrządzić tyle szkód, o jakich otwarci agresorzy nigdy nie śnili. Ponieważ możesz wchodzić w interakcje z otwartą agresją, ale nadal musisz rozpoznać agresję pasywną. W rzeczywistości, nie mogąc bezpośrednio bronić swoich granic ani wyrażać złości, osoba demonstruje swoją niezgodę poprzez sabotaż, „przypadkowe” mówienie nieprzyjemnych rzeczy, zapomnienie i inne nieprzyjemne sposoby

Aby odkryć osobowość pasywno-agresywną, musisz słuchać siebie.

Jeśli po komunikacji z określoną osobą regularnie doświadczasz:

a) złość zamieniająca się w cichą furię, b) jednocześnie - okropne poczucie winy (okazuje się, kim jesteś, okropną, nietolerancyjną, drażliwą osobą) - najprawdopodobniej masz do czynienia z bierną agresją ze strony rozmówcy.

Nie wyrzucaj sobie niepotrzebnie. Twój gniew nie oznacza, że jesteś cynikiem i agresorem. A ludzie pasywno-agresywni nie są tak słabi. Przybliżona klasyfikacja typów pasywno-agresywnych, która w żaden sposób nie pretenduje do miana naukowej. Ale z przykładami.

Nadwrażliwy, jest drażliwy. Są po prostu wrażliwi ludzie – różnią się od biernych agresorów tym, że potrafią wprost powiedzieć o swoim przewinieniu: „Słuchaj, te słowa mnie ranią” lub „Nie lubię tego tematu”. Nie oczekuj tego od pasywno-agresywnej osobowości. Po prostu będziesz prowadzić rozmowę, myśląc, że wszystko jest w porządku - i nagle zauważysz drżenie dolnej wargi, oczy w wilgotnym miejscu lub tragiczne spojrzenie w nikąd. Na twoje przerażone pytanie: „Co się stało, co powiedziałem źle?” - rozmówca zaprzeczy, powodując jeszcze większą panikę i poczucie winy. Uważa się, że ta technika jest popularna wśród dziewcząt: „Nie, nie, kochanie, wszystko jest w porządku, kontynuuj. Nie, czym jesteś, nic się nie stało”(wyrazny szloch). W rzeczywistości gra „Zgadnij, czego jesteś winny” jest doskonale grana przez osoby każdej płci i wieku. Kochają ją manipulujące matki i babcie. Ciężcy mężczyźni też nie są daleko w tyle: spróbuj zdobyć takiego partnera, w czym jest problem. „Powiedziałem, że w porządku! Nie pytaj mnie o nic! Chcę i milczę przez pół dnia”.

Konkluzja: jesteś karany z jakiegoś nieznanego powodu. Zły pomysł: obrażaj się w zamian. Krzyczeć. Robienie wymówek. Błagam o wyjaśnienie ci, co się jednak stało.

Dobrym pomysłem jest powiedzenie: „Cóż, ponieważ jest naprawdę w porządku, świetnie”. I kontynuuj rozmowę / zajmij się swoim biznesem - zależnie od okoliczności.

Wyjaśnienie: Nie powinieneś kierować wewnętrznymi bitwami, które wydają się rozgrywać w głowie twojego rozmówcy.

Jeśli w tej chwili nie może spokojnie wyjaśnić, co go obraża, nie musisz docierać do sedna prawdy. Nie rób tego, nie mogę tego znieść! Ten wariant biernej agresji jest częściej stosowany w bliskich związkach. Jesteś winny jakichś zupełnie naturalnych aspiracji, od których nie możesz się pozbyć, no cóż, w żaden sposób, poza tym, że umrzesz.

Na przykład, możesz czasami chcieć pobyć sam, pilnując własnego biznesu. Albo - o zgrozo! - płakać. Albo być przez chwilę w złym humorze. Ale nie możesz! Twój partner lub krewny nie może tego znieść. Albo stara się cię pocieszyć / uspokoić / pocieszyć - nawet jeśli wyjaśniłeś, że to nie on, szef jest po prostu draniem w pracy i potrzebujesz godziny lub dwóch, aby opamiętać się. Podąży za tobą na piętach, spojrzy ci w oczy, przeprosi. Zapytaj, czy przez godzinę jest winny? Dokładnie dokładnie? - aż w końcu eksplodujesz i krzyczysz, żebyś został sam. A wtedy będziesz winny. Chciał jak najlepiej! A ty nie masz serca…lub zacznie cię atakować za zły nastrój. Brzmi to jak absurd: już czujesz się źle, a także jesteś za to skarcony, ale zdarza się to nie tak rzadko. Łzy to próby manipulowania partnerem (nawet jeśli jesteś zamknięty w kuchni i cicho płaczesz w pięść / ronisz męską łzę). On (a) wie, co tam robisz! Celowo działasz na nerwy. Zły nastrój - tam też. Wszystko jest dla ciebie zawsze nie tak!

Nie mówimy tu o sytuacji, w której w irytacji znajdujesz coś złego – tam Twój partner ma realne powody do niezadowolenia z Ciebie. A tutaj nie możesz nawet po prostu poczuć tego, co czujesz. Nie masz pozwolenia. Powoduje to natychmiastową reakcję partnera, a od tej reakcji wszyscy stają się znacznie gorsi. Lepiej udawać, że w ogóle nic nie czujesz.

Konkluzja: dobrze, jeśli jeszcze nie zwariowałeś. Dobrze, ale dziwnie - tak się z tego wychodzą.

Zły pomysł: tak trzymaj.

Dobry pomysł: możesz płakać, od czasu do czasu być sam, interesować się swoimi zainteresowaniami i robić inne rzeczy, które są niezbędne do życia. Jeśli to przeszkadza twojemu partnerowi… Cóż, to poważny powód, by pomyśleć o związku.

Wyjaśnienie: To jest psychologicznie niebezpieczna sytuacja. Wydostań się z tego jak najszybciej.

"Oh zapomniałem!" - sabotażysta … Na pierwszy rzut oka prawie niewinny sposób na odrzucenie nieprzyjemnej pracy lub „ukaranie” za coś innych. Niezręczność, zapomnienie, słodka roztargnienie. Oh zapomniałem! Otwarty osobisty pamiętnik z zapisaną w nim mocną prawdą - prosto na stole. Folder z ważnymi dokumentami. Godzina spotkania. Albo że na tej autostradzie zawsze są korki – nawet jeśli jeżdżę nią trzy razy w tygodniu. Cóż, miałem nadzieję, że to jakoś zadziała! Nie możesz zapomnieć, ale zrób to - ale jest tak źle, że musisz to przerobić. Patrzysz, następnym razem cię nie zapytają. Bardzo dobrze sprawdza się przy pracach domowych. Wytrzyj kurz, aby latał po domu. Umyj naczynia, aby coś było suche. O roszczeniu, by zrobić obrażone oczy: próbowałem! Za trzecim razem partner westchnie i sam zajmie się sprzątaniem. Niezręczność motoryczna to kolejny dobry sposób na wyrażanie agresji bez jej wyrażania. Znałem bardzo niezręczną dziewczynę. Na jej znajomych (choć nie na wszystkich, tylko na „wybranych”) ciągle wylewano gorącą herbatę, wylewano sałatkę majonezową i upuszczano przedmioty, dość ciężkie. Oczywiście wybaczyli jej wszystko: osoba ma słabą koordynację! Przeprosiła, jest taka niewygodna!..

Trzymałem się również tej wersji, dopóki nie odwiedziłem z nią siłowni kilka razy i ze zdumieniem stwierdziłem, że ma koordynację - nie daj Boże wszystkim. Ale herbata nadal płynęła. Możesz także przypadkowo przekazać rozmówcy czyjeś niepochlebne słowa na jego temat. Potem smuć się przez długi czas - co za łajdak! Jak mógł tak o tobie mówić! Konkluzja: nieudane spotkanie biznesowe, zmarnowany czas, zniszczone dżinsy i nastrój. I tak za każdym razem. Zły pomysł: wytrzymać, gdy wszystko w środku już się kurczy z irytacji. Dobrym pomysłem jest zakomunikowanie, że jesteś nieprzyjemny lub zawiedziony. Poproś o odszkodowanie. Opis: Jesteś zastraszany, choć nie bezpośrednio. Na tym polega cały szkopuł, który nie jest bezpośredni: jak już wspomniano powyżej, z agresją bezpośrednią można przynajmniej jakoś wchodzić w interakcje, ale stłumiony agresor nigdy się nie rozpozna. Co więcej, sprawi, że poczujesz się winny.

Wieczny rozwiązywacz wiecznych problemów. Jedziesz na wakacje? Tak, to dla ciebie dobre. I tu gospodyni znowu podniosła wpłatę, pewnie niedługo będę musiała się wyprowadzić. Dokąd? Nawet sobie nie wyobrażam. Nie śpię w nocy. Myślę o podjęciu pracy w niepełnym wymiarze godzin. Wiszą na mnie jeszcze trzy kredyty. Który? Cóż, na ubrania, na telefon i na samochód. Słuchaj, gdzie mogę się bez nich obejść, pracuję z ludźmi, nie mogę chodzić na spotkania ze starym telefonem i szmatami! Albo przyjedź metrem jak żebrak. Dziewczyny nie lubią, a sam już rzucił trzecią - cóż, posłuchaj, była taką histeryczną kobietą, jak żyć z taką osobą. Ale innym się to nie podoba! Te, które są potrzebne. Albo z nadwagą. Spożywając piąty placek, cierpiący wyrzuca ci, jak łatwo jest ci z takimi genami. I ma dziedziczność!

Konkluzja: nawet pięć minut takiego dialogu (częściej monologu) nie mija, a już się wstydzisz, że jesteś tak szczęśliwy lub zamożny. Stwórz obraźliwe tło. Nie jesteś gruba, a twój mąż cię kocha. Dobrze dla ciebie! A ludzie są tak samo udręczeni.

Zły pomysł: więcej niż raz, aby wskazać oczywiste sprzeczności (długi i nowe pożyczki. Przeważenie i piąty tort). Aby aktywnie uczestniczyć w rozwiązywaniu problemów - utoniesz.

Dobry pomysł: zmień temat. To prawda, że jest to prawie niewykonalne. Wyjaśnienie: niewątpliwie przyjaciele i przyjaciele do wsparcia. Ale taka osoba ma niekończące się problemy. I zawsze mniej więcej tak samo przez lata. Ponieważ solver nie chce ich rozwiązywać. Cierpi i jest pochłonięty tym procesem. Lepiej mu nie przeszkadzać. Męczennik Prawie kliniczny wariant, czysta bierna agresja. Wszystko wokół jest złe. Znęcający się rodzice. Niewdzięczne dzieci. Szef jest psychopatą. Straszne choroby, nieszczęścia i egzekucje Egipcjan. Świat jest zły, okrutny i niebezpieczny. A twój rozmówca to wszystko wybaczający, delikatny kwiat, jest niezrozumiały jako ocalały w tym mrocznym królestwie bez jednego promienia.

Konkluzja: może staniesz się na chwilę promieniem światła. Ale lepiej nie. To najgorsza rzecz, jaka może się przytrafić.

Zły pomysł: próba patronowania i ochrony.

Dobry pomysł: biegnij. Wyjaśnienie: delikatny kwiatek nazywany jest rosiczką, a pod maską cierpiącego ma morze tłumionej agresji. Jeśli zostaniesz, zobaczysz ją ponownie.

Zalecana: