2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Posłuchaj ciszy. Wsłuchaj się w cichy głos swojej Duszy, usłysz siebie, swoje pragnienia, rozpoznaj swoje najgłębsze potrzeby i aspiracje. Znajdź swoją ścieżkę i podążaj nią bez zawracania i zatrzymywania się.
Czy to możliwe?
Jak często pozwalasz sobie na słuchanie swojego wewnętrznego głosu?
Czy to słyszysz?
Czy możesz przeznaczyć dla siebie przynajmniej 5 minut czasu w ciągu dnia, aby być sam na sam ze sobą?
Najczęściej odtwarzamy w myślach przeszłe rozmowy w kółko, omawiamy możliwe opcje kontynuacji, przygotowujemy się do odparcia ataku niewidzialnego wroga lub uczestniczymy w konfliktach, które zostały już przemyślane w najdrobniejszych szczegółach.
Ileż energii zużywamy na bezcelowy, porywczy wir w naszej głowie.
Myśli galopują. Nakręcamy się i nadymamy, straszymy nieistniejącymi lękami i niebezpieczeństwami. Martwimy się o nasze dzieci i bliskich. Nie znajdujemy dla siebie miejsca z powodu możliwego wzrostu cen mediów, dziury ozonowej nad Australią, a nawet polityki amerykańskiego prezydenta!
Jeśli pozwolisz, aby wszystko potoczyło się dalej, to stopniowo to „radio” staje się nawykiem. A coraz częściej żyjemy w ciągłym hałasie w naszych głowach. Po mistrzowsku doprowadzamy się do całkowitego wyczerpania, do szału. W końcu aż do całkowitej utraty sił. A im dalej, tym smutniej. Stopniowo tracimy sen i odpoczynek, tracimy siły i zdrowie. Kiedyś w dzieciństwie wydawało nam się, że zdanie babci było żartem: „Wczoraj nie mogłem spać, zacząłem liczyć. Policzyłem do pięciu, a potem robiło się jasno”. Teraz czasami sami to zauważamy.
Czy to wszystko jest takie smutne i nie ma wyjścia?
Oczywiście, że jest!
Możesz się pozbyć tego radia!
Możesz samodzielnie regulować swój przepływ myśli!
A nawet wybieraj myśli, które myślą!
Ale najpierw najważniejsze.
TAk! Rozmowy wewnętrzne można i należy przerwać. Jest to ważna umiejętność życiowa, która przychodzi wraz z praktyką.
Zwłaszcza, gdy jest już obraz „radia”.
Oto 6 sposobów, w jakie próbowałem uspokoić wewnętrzne rozmowy.
Metoda nr 1
Radio można wyciszyć
Gdy dostosowujemy głośność radia, tak głośność wewnętrznego głosu można zwiększać lub zmniejszać za pomocą wyobraźni. Wprowadziliśmy radio, wzmocniliśmy dźwięk i zrobiliśmy maksimum „głośności”. Po kilku sekundach nagle wyłącz dźwięk.
Nie zniechęcaj się, jeśli to nie zadziała od razu. Spróbuj ponownie i ponownie!
Możesz z powodzeniem użyć do tego wyimaginowanej regulacji głośności: może to być dowolna część twojego ciała (kolano, łokieć) lub obcy przedmiot, który będzie dostępny w tym samym miejscu i innym czasie (na przykład guzik na sukience).
Metoda nr 2
Radio można przełączyć na inną falę
Zabierz słuchawki i odtwarzaj ulubioną muzykę. Szukaj tego, co lubisz, co rezonuje w ciele, szukaj muzyki idealnej dla Twojego nastroju w danej chwili. Śpiewaj, tańcz, zrelaksuj się i rozpuść. Rób dokładnie to, czego najbardziej potrzebujesz w tej chwili.
Metoda nr 3
Zostań radiem sam
Mów i śpiewaj! Nie ma znaczenia, czy potrafisz śpiewać, czy nie, czy znasz tekst piosenki, nie ma znaczenia, czy uderzasz w nuty, ani jak brzmi twój głos. Śpiewaj cicho lub głośno krzycz. Rób co chcesz. Jeśli masz jakąś obsesję, wiarę lub frazę, która Cię spowalnia i prześladuje, śpiewaj to zdanie różnymi głosami i motywami, nuć, aż stanie się zabawne i głupie, aż w końcu przestanie zabierać Ci energię. Graj na instrumentach muzycznych, używaj wszelkich dostępnych środków, wydobywając z nich nowe dźwięki i rytmy.
* Jednocześnie zwracaj uwagę na innych. Nie rób niczego, co mogłoby skrzywdzić Ciebie lub kogokolwiek innego.
Metoda nr 4
Użyj połączenia uziemiającego
Wyładuj energię z głowy do ciała. Wypij szklankę czystej wody, ćwiczenia, joga, prysznic, sprzątanie, prasowanie - wszystko, co zmusi twoje ciało do pracy i wyłączy aktywność mózgu.
* Nie gotuj jedzenia, jeśli jesteś w złym humorze, może to niekorzystnie wpłynąć na smak i zdrowie. Możesz rozpieszczać się czymś smacznym, ale uważaj, aby nie nadużywać tej metody: ciągłe zacinanie się często prowadzi do nadwagi i niepotrzebnych problemów.
Metoda nr 5. Stenografia
Przenieś swoje wewnętrzne myśli na papier: zapisz myśli, słowa, cokolwiek ci przyjdzie do głowy. Rysuj, rzeźb - wszelkimi sposobami uwolnij głowę od chaosu. Jeśli nagrywasz swoje „rozmowy”, nie myśl o tym, jak to wygląda, nie próbuj oceniać i nie staraj się tworzyć arcydzieła literackiego. Tylko napisz. I nie czytaj go ponownie od razu. Wróć do tych notatek po chwili, a będziesz naprawdę zaskoczony tym, co zobaczysz. Czasami nawet trudno jest rozpoznać siebie w tych frazach. Spróbuj, warto!
Metoda nr 6
Oczyść eter i wzmocnij wewnętrzną ciszę
Zacznij systematycznie stosować medytację i praktyki oddechowe - najskuteczniejsze sposoby oczyszczania głowy. Odłóż na bok wszystkie zmartwienia i zmartwienia, usiądź wygodnie i poświęć trochę czasu sobie. Odłóż na bok wszystkie swoje sprawy i zmartwienia, zamknij oczy i spokojnie obserwuj, jak Twoje myśli przemykają jak lekkie chmury na wewnętrznym ekranie. Jest ich wiele, stopniowo się rozpraszają, ale żaden z nich nie trwa i płynnie płynie dalej. Ćwicząc dwa razy dziennie przez 5 minut w ciszy i głębokiej wewnętrznej kontemplacji, bardzo szybko zauważysz znaczące zmiany, które wniosą do twojego życia spokój, radość i energię. Istnieje ogromna ilość literatury na ten temat, różne metody i szkoły oferują szeroką gamę technik „Podróż do sedna” (tak nazywa Bert Hellinger medytacja).
Metoda nr 7
Znajdź inny środek komunikacji. Użyj swoich zmysłów
Przenieś skupienie uwagi ze swojej głowy na świat zewnętrzny. Jeśli czujesz ciągłą rozmowę, zatrzymaj się na chwilę i poczuj części swojego ciała, poczuj zapachy wokół siebie, spójrz i zauważ teraz coś wyjątkowego.
Wsłuchaj się w odgłosy z zewnątrz: jak szeleszczą drzewa, śpiewają ptaki czy cicho wącha niemowlaka.
Przestań cały czas kontrolować i oceniać siebie i swoje środowisko.
Zapamiętaj mądrą małpę z kreskówki „38 papug”:
„Nie możesz cały czas myśleć o tej samej myśli! To bardzo szkodliwe! Możesz się z tego nudzić i chorować”.
Rozejrzyj się i rozejrzyj ze zdziwieniem.
Uśmiechnij się do siebie! I patrz, słuchaj, poczuj otaczający Cię świat i… baw się dobrze! Wypij wszystko!
Zalecana:
"Jak Nauczyć Się Wstawać Wcześniej, CZYTAJ WIĘCEJ I UCZ SIĘ JĘZYKÓW". Wskazówki Dla Trenera życia Belle COOPER
Zazwyczaj planując zmienić swoje życie na lepsze, jako punkt wyjścia wybieramy poniedziałek. Wielu udaje się nawet tego dnia rzucić palenie, uprawiać sport lub przestać nadużywać kawy. Ale bardzo często to w poniedziałek wszystko się kończy… Dlatego chcemy podzielić się z Wami postem freelancerki i life coacha Belle Cooper, w którym dzieli się swoimi przemyśleniami na ten temat.
„Twój Mózg To Leniwy Drań”, Czyli Jak Zapobiegać Zamarzaniu I Degradacji Umysłu
Czy zauważyłeś, że im jesteś starszy, tym mniej chętnie podejmujesz się pracy, której nie znasz lub która wiąże się z dużą koncentracją uwagi i opanowaniem nieznanych umiejętności? Pozwól, że powiem ci mały sekret. Czytanie ulubionych gazet (autorów), praca w znanej specjalności, używanie ojczystego języka i komunikowanie się ze znajomymi, którzy dobrze cię rozumieją, odwiedzanie ulubionej restauracji, oglądanie ulubionego serialu … - wszystko to tak uwielbiane przez wszys
O Esencji Kobiecości Czyli 4 Prostych Zasadach By żyć Jak Kobieta
W naszych czasach zwyczaj bycia kobietą powraca ponownie. Po tylu dziesięcioleciach dążenia do równości z mężczyznami kobiety zaczęły dostrzegać dysharmonię takiego wyboru i wiele kobiet ponownie chciało być kobietami. Coraz więcej informacji o kobietach i kobiecości pojawia się w Internecie i magazynach modowych.
Twoja Kontuzja Jest Dobrym Powodem, Aby Nauczyć Się Jak Najlepiej Się Wspierać
Czasami warto przypomnieć zaawansowanym klientom psychologa: trauma nie usprawiedliwia niewłaściwego zachowania. Dobrze jest wiedzieć dużo o swojej kontuzji i o tym, co cię wywołuje. Zwróć uwagę, gdzie niemal znikąd wpadasz w emocjonalną dziurę - złapać się na czas.
Imigracja To Więcej Niż Wyzwanie, Czyli Jak Nauczyć Się Mówić „kurwa” Szefowi Kuchni
Chyba najbardziej bolesnym elementem mojego nowego życia, które zaczęło się od pustego niemieckiego liścia, jak aryjska krew, była sytuacja z „kutasami”. Teraz trudno w to uwierzyć, ale na początku w Niemczech samo zwrócenie się do kogoś było prawdziwą udręką.