Droga Od Bólu Na Zewnątrz

Wideo: Droga Od Bólu Na Zewnątrz

Wideo: Droga Od Bólu Na Zewnątrz
Wideo: 4 problemy jedna przyczyna - zgrzytanie zębami, bóle kręgosłupa, problemy z kolanami i barkami 2024, Może
Droga Od Bólu Na Zewnątrz
Droga Od Bólu Na Zewnątrz
Anonim

Ból nie ma znaczenia, dopóki nie stanie się uczuciem. Nie ma lekarstwa na ból. Ale są takie sposoby na obezwładnianie gniewu, przerażenie, zabijanie urazy, usuwanie poczucia winy, palenie wstydu. Ponieważ wszystkie są bólem. Uczucia w transcendencji ich siły, ilości i trwania.

Każdy ból serca rodził się kiedyś jako uczucie. Jak mieszanka uczuć. A potem narastając, nie mogąc ustąpić, ostygnąć, zatrzymać, stały się bólem. Uczucia, które nie mają końca, wielokrotnie przekraczające zdolność człowieka do ich przetrwania, trwające dłużej niż można sobie wyobrazić, upodabniają się do siebie. Łączą się w kulę, w której gniewu nie można już odróżnić od urazy, ale strach od poczucia winy. Na tym poziomie doświadczenia zamieniają się w ból. A teraz są już jego cechy charakterystyczne - ciągnięcie, cięcie, kłucie, napadowe, ostre, tępe… Ale niezmiennie bolesne. To jak z dźwiękiem - najpierw ledwo słyszalny szept, potem głos, potem krzyk, potem krzyk, i wtedy taka krawędź zakresu, że ucho po prostu boli. I nie możesz już odróżnić słów od muzyki. I jest tylko jedno pragnienie - pozbyć się tego bólu. Tylko jeśli trwa on bardzo długo, można go pomylić z bólem głowy lub klatki piersiowej, brzucha. Generalnie zapomina się, że pierwotnie był to dźwięk. Ale jeśli tego nie pamiętasz, pozbycie się bólu jest po prostu nierealne. Jak pigułka z głowy lub serca, kompres lub leżenie w łóżku może pomóc, jeśli trzeba zredukować hałas lub uciec od źródła szalonego dźwięku? Ból wyrwany z pierwotnego znaczenia jest nie do zniesienia. Nawet jeśli nagle zdarzy się to przez przypadek, będzie to zgadywanie, ślepe obmacywanie, granie w ruletkę, bo zanim cokolwiek zrobisz, musisz nadać „to” imię. Jego prawdziwe imię, a nie to, które bym chciał, ani takie, które łatwiej podać. Ten moment nazwania uczucia, powiązania go z pewnymi wydarzeniami i ludźmi, może być odczuwany jako wzrost bólu, jeszcze głębsze zanurzenie się w nim, ale tak nie jest. Nazwa nie może wzmocnić bólu. Największą moc ma bezimienny ból. A tym, co wydaje się być jego nasileniem, jest doświadczenie lokalizacji bólu. Bo ból, nabierając nazwy uczucia i przedmiotu, do którego jest skierowany, staje się gęstszy i przybiera kontury. A potem ona sama staje się przedmiotem, z którym jakoś sobie poradzisz. Staje się zrozumiały, opisany przez wewnętrzny przedmiot. I tylko z tego powodu pojawia się uczucie, że to już jest we mnie ból, a nie ja we mnie. To znaczy, jestem czymś więcej niż bólem. Jest to bezcenne doświadczenie i bezcenna wiedza. Podzielenie nieugaszonego bólu, który tworzy chaos w środku, na zrozumiałe uczucia i umożliwienie im z kolei odnalezienia ich źródeł, jest nadaniem kierunku ruchowi. Kierunek myśli, realizacji i doświadczeń. A potem akcja. Ponieważ na każdym kroku istnieje niezbędna forma, jeśli jest zrozumienie, dlaczego jest on wykonywany. Ból jest nieskończony, o ile akceptujesz to, co chce się pojawić. Ale pod jej czarnym płaszczem zawsze jest inne ciało, inna esencja, inna macica. Choć patrzenie tam jest przerażające, tylko tam możesz znaleźć odpowiedź. Tylko tam są początki tego, co teraz wygląda na wypaczone i zniekształcone. Coś, co przywdziewa maskę bólu bez twarzy, ukrywając się pod chorobami, bólami fantomowymi i samym bólem psychicznym. Tylko w naszych rękach jest prawo do zdjęcia tej osłony, nazwania po imieniu wszystkiego, co się pod nią kryje, przeprowadzenia audytu naszych wewnętrznych strychów i piwnic. Ale lepiej to zrobić przy wsparciu przyjaciół i terapeuty. I niech twoje wewnętrzne demony będą słabsze od ciebie.

Zalecana: