Nienawidzę Kochać

Wideo: Nienawidzę Kochać

Wideo: Nienawidzę Kochać
Wideo: Tali - Kocham i Nienawidze 2024, Może
Nienawidzę Kochać
Nienawidzę Kochać
Anonim

Nienawidzę kochać. (umieść przecinek według własnego uznania).

Ruchy otaczającego mnie tła fascynują cudownymi wzorami, jak szron na szybach zawsze rysuje nowe, nieprzewidywalne wzory.

Postacie krystalizują się z tła zgodnie z moim wyobrażeniem o świecie i mogą być (i najczęściej są) nie takie, jak sobie wyobrażałem. Tło ma swoje wyobrażenie o tej postaci, które z niego wychodzi i podobno warto wziąć pod uwagę różnicę w widokach tła na mnie i moim widoku tła.

Zjawisko nienawiści i jej reprezentacja w świecie ucieleśniają dla mnie postacie hejterów, którzy najwyraźniej w tak przewrotny sposób reprezentują moje pragnienie bycia sławnym i sławnym (jako opcja). W rezultacie, wraz ze strumieniami ropnych mas z ich strony, doceniam swoją wagę i znaczenie, choć zdają się wyrażać coś innego. Trudno jest poczuć kompleks niższości we wszystkich jego przejawach obok lub w porównaniu z osobą, której nienawidzisz. Ale trudno też być hejterem. Jak możesz pozwolić sobie na wyrażenie swoich prawdziwych uczuć, kiedy po prostu uciekasz od nich do swojego kompleksu i jesteś zmuszony po prostu wylać swoje wewnętrzne nieświadome procesy na osobę, która nie ma z tobą nic wspólnego i dlatego jest tak wyraźnie widoczna dla ty ze szczytu swojego kompleksu.

Cóż, jeśli chodzi o mnie, to co jest we mnie, że tło maluje właśnie takie obrazy za moją prośbę ważności i sławy, za mój kompleks niższości, za zaspokojenie moich przewrotnych potrzeb akceptacji i miłości. Tak naprawdę dostaję to, co jest we mnie, czego sam nie potrafię wyrazić ważnej dla mnie osobie i tylko marzę o przesadnym zaspokojeniu pragnienia oczekiwanego od drugiej osoby, zamiast w sposób naturalny i w formie możliwej do zrealizowania to sam. Łatwo jest być zaakceptowanym i kochanym, a pewien procent wątpliwości najwyraźniej zawsze będzie ze mną. Być może ten procent wątpliwości oddziela mnie od popadnięcia w narcystyczne doświadczenie mojej wielkości, jest to rodzaj połączenia między morderczą falą uwielbienia a mną.

hejterzy naprawdę wykonują ważną pracę. Poświęcając się i nie mogąc opuścić swojego kompleksu z powodu całkowitego schwytania przez niego, wyraźnie demonstrują obiektom swojej nienawiści, że obiekt ten jest nadal kochany i akceptowany. Ale tak to się dzieje, wypaczone, ponieważ po jednej i po drugiej stronie tego procesu istnieje realna sława, pod warunkiem, że hejterzy są traktowani poważnie w formie, w jakiej się nadają. Jeśli nienawidzisz hejterów i walczysz z nimi, to jest to twój kompleks i to naprawdę się zamanifestowało.

Z tą interakcją wiąże się również wiele psychologicznych mechanizmów obronnych osób zaangażowanych w ten kompleks „niekochany”, „niezrozumiany”, „nierozpoznany”, „niepożądany”. Z kimś dzieje się inaczej. Ktoś popada w zaprzeczenie i represje, ktoś jest blokowany przez intelektualizację i racjonalizację, a ktoś po prostu reaguje w polu psychotycznym, ucieleśniając w dosłownym sensie halucynacyjne iluzje unoszące się w polu hejtera i obiektu nienawiści. Nasz mózg potrafi wszystko wyjaśnić, nawet to, czego nie może zrozumieć.

Zalecana: