Jak Nie Przejadać Się W Związku?

Spisu treści:

Wideo: Jak Nie Przejadać Się W Związku?

Wideo: Jak Nie Przejadać Się W Związku?
Wideo: 11 sposobów na namiętny klimat związku z kobietą 2024, Może
Jak Nie Przejadać Się W Związku?
Jak Nie Przejadać Się W Związku?
Anonim

Jak nie przejadać się w związku?

Często słyszę pytanie: jak nie przesycić się komunikacją, relacjami? Jak zatrzymać się w czasie, nie osiągając etapu irytacji u ukochanej osoby?” Dla mnie to pytanie brzmi tak: „Jak odzyskać wrażliwość na siebie? Chęć spekulacji na ten temat.

Dla mnie jest to pytanie o niemożność „zatrzymania się”, o niemożność przyswojenia sobie tego, co otrzymujesz z zewnątrz. Najłatwiejszym sposobem wyjaśnienia tego mechanizmu rozpadu jest metafora jedzenia.

Wyobraź sobie następującą sytuację: osoba je, je, je i nie może przestać. Nasycenie jako subiektywne odczucie nie występuje. Pojawiają się inne, wtórne oznaki sytości – pełny żołądek, ociężałość w żołądku, senność… Jedyne, co się nie pojawia, to niechęć do jedzenia. Coś w procesie zaspokajania potrzeby żywieniowej pękło.

Jak to się dzieje?

Typowa sytuacja: karmisz dziecko. Na początku jest bardzo zaangażowany w ten proces. Kiedy jesteś nasycony, zauważasz, że przerwa między kolejną łyżką robi się coraz większa, potem zaczyna być rozpraszany przez inne bodźce i w końcu odwraca się, nie otwiera ust, dając Ci znać - to wszystko, ja' jestem pełna!

Tak działa „nieprzerwany” mechanizm zaspokajania potrzeby. U dziecka pojawia się niechęć do jedzenia i pojawia się uczucie sytości.

A teraz pamiętasz, jak zachowuje się większość rodziców w tej sytuacji?

„Kolejna łyżka… Dla mamy, dla taty!” oraz całą serię technik manipulacyjnych, które zabijają naturalny proces obrzydzenia. Rodzice wiedzą lepiej czego, jak i ile chce ich dziecko.

Tak więc w naturalny fizjologiczny proces zaspokajania potrzeby, regulowany przez „chcę/nie chcę”, ingeruje społeczeństwo – „to konieczne!”. To wszystko, powstała umiejętność społeczna! Jednostka jest ignorowana, odpychana. Na pierwszy plan wysuwa się społeczność. Dziecko zdradza siebie i swoje „nie chcę” na rzecz Innego i „to konieczne!”. Wstręt zostaje „zabity”, stan nasycenia nie jest już identyfikowany.

Potem podobna sytuacja ma miejsce w związkach dorosłych z innymi potrzebami – społecznymi. Na przykład osoba nie może powiedzieć „Stop” drugiemu, znosi jego obecność, nie zauważając, że ma już tego dość. Dochodzi do rozsądku dopiero wtedy, gdy zaczyna się irytować, złości, ku szczeremu zaskoczeniu drugiego. Punkt nasycenia zostaje ponownie pominięty. Obaj partnerzy pozostawiają kontakt z nieprzyjemnymi uczuciami.

Co z tym zrobić?

Warto wiedzieć, że mamy do czynienia z umiejętnością, czyli z automatycznym, stereotypowym działaniem, niekontrolowanym przez świadomość. Dlatego pierwszą rzeczą do zrobienia jest przywrócenie świadomości do automatyzmu. Samo to działanie może czasem zniszczyć umiejętność: pamiętaj historię stonogi! Bardzo ważne jest odzyskanie wrażliwości, świadomości swojego „Chcę” i powrót zdolności do odczuwania wstrętu. Jest to możliwe poprzez zadawanie sobie pytań refleksyjnych: Co jest ze mną nie tak? Co czuje? Czego chcę - nie chcę? Czy chcę, czy potrzebuję?

Kochaj siebie!

Zalecana: