Szkoda Inteligentnych Książek

Spisu treści:

Wideo: Szkoda Inteligentnych Książek

Wideo: Szkoda Inteligentnych Książek
Wideo: 10 książek, które inteligentny człowiek musi przeczytać - Dostojewski, Orwell, Vonnegut ... 2024, Może
Szkoda Inteligentnych Książek
Szkoda Inteligentnych Książek
Anonim

Czy uważasz, że ciągłe samokształcenie jest najważniejszym zadaniem myślącego współczesnego człowieka? Jesteś w niebezpieczeństwie

Czy czytałeś kiedyś mądrą książkę, artykuł, post na Facebooku, wykrzykniesz – „Tutaj, tego potrzebuję!”? Ile próbowałeś? Wdrożyć w życie? Jeśli więcej niż połowa, to nie musisz dalej czytać – podziwiam Cię. I zazdroszczę. Jeśli tak jak ja krzyczysz częściej niż ty, to może ta głupia notatka się przyda.

Jak się czujesz, gdy widzisz BARDZO PRZYDATNĄ KSIĄŻKĘ, która nie została jeszcze przeczytana? Tutaj leży na stoliku nocnym i patrzy z lekkim wyrzutem na kręgosłup. Jakby zmęczony kłamstwem odrzuconym, odrzuconym. Odwracasz się niezręcznie? Ukrywasz to pod inną książką? Lekko mdłości?

Ciało chce wyrazić swoją postawę. Wszystkich nas nauczono przez długi czas ignorować jego sygnały. "Zamknij usta i jedz!", "Teraz ucz się, wtedy zrozumiesz dlaczego, powiesz też dziękuję!"

Czym są te uczucia i skąd się biorą? Jest mało prawdopodobne, że to książka jest winna. Wyobrażam sobie: nie czytałeś jej od tygodnia, a nad jej tekstem zaczynają pojawiać się wszelkiego rodzaju frazy „Myślałem, że możesz to zrobić, ale jesteś taki jak wszyscy…”. Kopnijmy głębiej?

Mózg ewolucyjnie lubi się uczyć. To jest klucz do przetrwania. Wzmacnia zatem proces nowego rozpoznawania dopaminą i endorfinami. Nagrody. A ten sam mózg uwielbia być leniwy. Uczenie się nowej umiejętności i wzmacnianie trwałej umiejętności to nie to samo. Chociaż istnieje połączenie. W eksperymencie Alana Richardsona z koszykarzami (opisanym w szczególności w książce Johna Kehoe „Podświadomość może zrobić wszystko”) ci, którzy po prostu wyobrażali sobie, że wykonują rzuty wolne, wykazywali znacznie lepsze wyniki niż grupa kontrolna. Mówimy tu jednak o doskonaleniu umiejętności (w eksperymencie brali udział sportowcy, a nie ludzie z ulicy), a nie opanowaniu nowej.

Tutaj. Dotarliśmy do problemu. Wystarczy, że mózg uczy się nowych rzeczy, otrzymuje wzmocnienia i to wszystko. Nie ma samodzielnej potrzeby wdrażania tej umiejętności. Aby opanować to, co przeczytałeś, musisz zmotywować się w inny sposób. Dobrze, jeśli uda ci się coś szczerze zapalić, wypróbuj to z tym entuzjazmem, wtocz się, a następnie szlifuj.

Ale jaki jest entuzjazm, jeśli zdecydujesz się zacząć biegać rano 1 stycznia? Czy to po prostu takie ekscytujące, wstać godzinę wcześniej, kopnąć się jeszcze mocniej, aby wyjść w wilgotny zmierzch? Już słyszę obiekcje „…ale to się przyda, to podziękujesz”. Ciało nie ma „potu”. A w „teraz” jest obrzydliwe. Tutaj pojawiają się „nagłe” nudności, gdy przypominasz sobie, że zamierzasz zacząć biegać pożytecznie.

I najważniejsza pułapka. Czytasz coś pięknego i mądrego, przeszywającego do głębi. Na przykład nie ma potrzeby krzyczeć na dzieci, w przeciwnym razie przywiązanie zostanie zerwane, dziecko będzie cierpieć przez całe życie. I w tym momencie całym sercem zgadzasz się z autorem. Wszystko, jesteś złapany.

Czy zgodziłeś się, że nie możesz krzyczeć na dzieci? O nie nie nie! Wie wszystko i krzyczy! Sama głowa jest wciśnięta w ramiona, wylądowała na górze i dzioba w Jej Wysokość VINA. Książka, jak irytująca matka, będzie stale przypominać, denerwować, miażdżyć swoją mądrością.

Nie wdrożyłeś jeszcze systemu przejrzystego zarządzania, mądrych ułatwień, kompetentnej delegacji? Chociaż czytałeś sporo książek, a może byłeś na szkoleniach?

Więc nie nauczyłeś się, jak z uśmiechem na ustach trzepotać w peniuaru, sprzątać mieszkanie?

Nie nauczyłeś się robić z dziećmi kreatywne prezenty własnymi rękami?

Myślisz, że brakuje Ci dyscypliny? Jest jeszcze jedna książka, którą możesz kupić, 10 Sure Ways to Develop Discipline. A nawet naucz się go rozwijać…

Co robić? Rozsądne pytanie

Aby nie zaprzeczyć sobie, nie dam tutaj mądrych rad. Jeśli doczytałeś tak daleko, jasne jest, że to nie działa.

Oto kilka głupich rad, których udzielam klientom.

Z nagromadzonym gniewem i szaleństwem skreśl listę rzeczy do zrobienia, aby się poprawić. Możesz wszystko wypisać na kartce formatu A3, a potem pobazgrać, pomalować, rozerwać. To samo w sobie jest przyjemne.

Daj sobie prawo, powiedzmy, nie rzucać palenia przez rok, nie chodzić na siłownię, nie schudnąć, nie uczyć się angielskiego, nie szukać swojego powołania. Może to zabrzmieć bluźnierczo – wkraczam w świętość – ale jeśli podejmiesz ryzyko, podziel się później, o ile łatwiej ci się to stanie.

Paradoksalnie takie zezwolenie może być dla Ciebie odkryciem. Odkrywanie nowych możliwości i zainteresowań. Wcześniej nie mieli wystarczającej siły i nie sięgali po ręce ciągnięte przez zawiniątka cudzej mądrości.

Zalecana: