Czujesz Się „przegrany” – Dobry Czy Zły?

Wideo: Czujesz Się „przegrany” – Dobry Czy Zły?

Wideo: Czujesz Się „przegrany” – Dobry Czy Zły?
Wideo: K.M.S - Czemu czujesz się przegrany? (prod.Decibel Lirical) 2024, Może
Czujesz Się „przegrany” – Dobry Czy Zły?
Czujesz Się „przegrany” – Dobry Czy Zły?
Anonim

Z dwóch słów sukces lub porażka i tak wolimy to pierwsze. Jednak ta para zawsze idzie obok. Pozwól mi wyjaśnić dlaczego.

Kiedyś mój przyjaciel powiedział to zdanie: „Bogowie nie palą garnków”. Powiedziała w takiej sytuacji, że w środku poczułam przypływ siły, energii, zasobów i silnej motywacji. I to prawda! To po prostu tak nie działa.

Porażka powoduje dyskomfort, rozczarowanie, zniechęcenie i obniża samoocenę. Naturalnie jesteśmy bardzo nieprzyjemni z powodu takich doznań, przeżyć i uczuć, które pojawiają się w środku. Chcemy jak najszybciej od nich uciec. Aby uwolnić się od tego dyskomfortu, rozglądamy się po doświadczeniach innych ludzi, czytamy książki, zapisujemy się na kursy, szkolenia, seminaria, zadajemy sobie pytania.

To sprawia, że chcemy wszystko naprawić i coś zmienić. Oczywiście dużą rolę odgrywa tutaj nasz stosunek do procesu dochodzenia do celu. Jak bardzo wierzymy w siebie i podejmujemy decyzję o przejściu lub zatrzymaniu.

Niektórzy eksperci biznesowi twierdzą, że porażka to wzrost. Po niepowodzeniu następuje stan poszukiwania możliwości i rozwiązań. Naprawdę kocham te stany. Otwierają wiele nowych pomysłów, kierunków, nagle pojawiają się niezbędne informacje. Często w tym stanie trafiałem na jakiś webinar, a potem na kursy. Albo moja część twórcza zaczęła działać.

Nie akceptując w nas przegranego, odrzucamy naszą udaną część. Każda osoba odnosząca sukcesy ma okresy, w których coś idzie nie tak, znajduje się w ślepym zaułku, stan opuszczonych rąk, ciągłe niedopatrzenia itp. Jak on się czuł? Na pewno nie myślałem o swoim sukcesie. Czy powiedział w tym momencie, że jego biznes nie jest ważny? - Prawie wcale. Ale potem, osiągnąwszy nowy poziom, tacy ludzie zrozumieli, że im głębszy dół porażki, tym trudniej można się z niego odepchnąć, aby wskoczyć na szczyt. Dlatego tak długo, jak istnieje poczucie, że jestem przegrany, siła do rozwoju żyje w Tobie.

Jak utrzymać się w stanie „jestem przegrany”:

  • Zaakceptuj ten stan, bądź w nim, a od niego nie ma ucieczki.
  • Przyjrzyj się tej części siebie, która się nie poddaje i przynajmniej mówi ci „śmiało”, tyle, ile oferuje możliwości.
  • Powiedz sobie: „Muszę być w tym stanie, to podsunie mi nowe pomysły, wskaże drogę”.
  • Zadaj sobie pytanie: „jak mogę rozwiązać ten problem”, „co powinienem zrobić, aby osiągnąć cel”, lub „czego jeszcze nie próbowałem zrobić ze znanych mi metod”.
  • Zwróć uwagę na wszelkie informacje, które do ciebie przychodzą. Z reguły takie okresy są bardzo bogate w informacje z zewnątrz.
  • I oczywiście wiedz, że jeśli czujesz się przegrany w sobie, to osoba odnosząca sukcesy jest w tobie w 100%.

I w końcu. Po podjęciu decyzji o podążaniu wybraną ścieżką bardzo przydatne jest zatrzymanie się od czasu do czasu i spojrzenie na punkt wyjścia. Porażka będzie wtedy wydawała się rutynowym działaniem w tym procesie. I dalej. Kiedyś taką rekomendację dałem w jednym z moich artykułów. Czytaj biografie sławnych ludzi. Opisują ścieżkę, którą podążali. To bardzo inspirujące. Niepowodzenia uczyniły go silniejszym i zahartowanym.

Zalecana: