Kochaj Siebie

Wideo: Kochaj Siebie

Wideo: Kochaj Siebie
Wideo: Kochaj siebie zawsze 2024, Może
Kochaj Siebie
Kochaj Siebie
Anonim

Zwrot „kochaj siebie” słyszał nie tylko głuchoniemi. Zwykle to „odkrycie” przedstawia się jako rodzaj magicznej pigułki, która może rozwiązać wszystkie problemy z dnia na dzień: podnieść poczucie własnej wartości, zagłuszyć zrzędzenie matki, tak niewłaściwie brzmiące w jej głowie, poprawić relacje z partnerem, przestać chcieć udusić szefa i wreszcie wspiąć się po szczeblach kariery. Wszystko to jest naprawdę możliwe, ponieważ świat naprawdę kocha tych, którzy kochają siebie. Raczej docenia – bo tego chcemy lub nie, ale to z punktu widzenia naszej „wartości” budowane są relacje w społeczeństwie. Główne pytanie brzmi: jak siebie kochać?

Odpowiedź jest prosta, jak wszystko genialne – aby podnieść swoją wartość – przede wszystkim we własnych oczach. Przestań być w kompleksach, oceniaj narzucone przez innych stereotypy i naucz się słuchać swojego wewnętrznego głosu. Dokładnie jego, a nie mamy, męża czy kolektywu MaryIvanna. Kiedy człowiek jest w zgodzie z samym sobą, nie wstydzi się swoich pragnień iw pełni akceptuje swoje plusy i minusy, łatwo jest mu budować granice, zaspokajać własne potrzeby i odczuwać swoje prawdziwe pragnienia.

Jeśli jesteś refleksyjnym cichym mężczyzną, który dobrze czuje się w cieniu, nie łam się, przedstawiając awangardowego żołnierza – znajdź tę niszę (w życiu i związkach), w której ta jakość zostanie doceniona. Jeśli jesteś towarzyską gadułą, która kocha uwagę, nie musisz chować się w szafie własnych kompleksów. Bądź szczery, czego chcesz. I wyślij do lasu wszystkich, którzy próbują zaszczepić ci poczucie winy lub narzucić własny scenariusz działań. Życie jest jedno, a twoim zadaniem jest żyć nim do woli.

Brzmi jak przepis na egoizm, prawda? Być może. I to jest dobre. Bo egoista to osoba, która dba o siebie. I tylko taka osoba jest w stanie później opiekować się innymi.

Jeśli stale odmawiasz sobie wszystkiego ze względu na „szczęście innych”, nie przetrwasz długo. I na pewno nie będziesz szczęśliwy. A co najważniejsze, ludzie wokół ciebie też nie staną się szczęśliwsi. Umiejętność odmowy i obrony swoich granic ma kluczowe znaczenie. Polityka pojednania i brak jasnych zasad będą prowokować ciągłe najazdy na twoje terytorium. W rezultacie będziesz zły, wyczerpany, a następnie obwiniasz siebie.

Masz prawo nie chodzić do daczy i nie kopać w łóżkach, możesz wyjść z nudnej imprezy, walczyć z krzyczącym szefem lub aroganckim sąsiadem i oczywiście masz pełne prawo zakończyć przestarzały związek. Możesz coś znieść, zmienić swoje plany dla innego i podzielić się tym drugim tylko dlatego, że tego chcesz. We wszystkich innych przypadkach po prostu powiedz nie.

Co się stanie, jeśli nie nauczysz się szanować, doceniać i kochać siebie? Najprawdopodobniej po prostu utoniesz pod falą narzuconych oczekiwań i społecznych stereotypów. W każdym wieku i bez względu na status nie będziesz w stanie czegoś zrobić i będziesz czegoś winny. Będziesz postrzegany jako koło ratunkowe, dziewczyna do walki, rzecz niepotrzebna, narzędzie do zdobywania tego, czego chcesz - cokolwiek, ale nie osobna osoba, którą należy cenić i szanować. I tak, kochać, oczywiście.

Pod wpływem opinii tych wszystkich innych ludzi wpadniesz w pułapkę „to moja wina”, bo „poświęcenie i szczęście osiągnięte przez cierpienie” jest kłamstwem i substytucją pojęć, która niszczy nas od środka.

Wzięcie na siebie odpowiedzialności za cały świat jest charakterystyczne dla wcześnie dojrzałych córek samotnych matek i wymagających ojców. Te kobiety niosą dom i pracę, samodzielnie rozwiązując tysiące problemów. Czemu? Ponieważ nie mogą zrobić inaczej. Ponieważ jedynym sposobem na zdobycie miłości jest sprostanie ideałom innych. I bez względu na to, ile lat ma taka kobieta, jaki jest jej status społeczny, w związku, w którym jest lub jest wolna - będzie ciągle szukała w sobie niedoskonałości, dewaluując wszystkie swoje osiągnięcia, próbując nadążyć za cudzym ideałem.

Jako psycholog widzę tu kilka problemów: nieumiejętność budowania granic, lęk przed przyszłością i konieczność kontrolowania wszystkiego.

Kobiety o podwyższonym poczuciu odpowiedzialności nie wiedzą, jak odmówić. Żyją w ciągłym strachu, że nie zdążą na czas i nie nadzorują, ponieważ przyszłość wiąże się z nimi wyłącznie z konsekwencjami ich własnych działań. To samo dotyczy potrzeby kontrolowania wszystkiego. Łatwiej zrobić to samemu niż cierpieć z powodu poczucia winy, jeśli coś pójdzie nie tak.

Co z tym zrobić?

Naucz się relaksować i ufać ludziom.

Uwierz mi, niebo nie spadnie na ziemię, a słońce nadal będzie wschodziło na wschodzie. Daj innym szansę bycia odpowiedzialnymi dorosłymi. I po prostu zlituj się nad sobą. Poświęć przynajmniej godzinę dziennie na zrobienie czegoś, co kochasz, co dodaje ci sił i sprawia, że się uśmiechasz. Posłuchaj muzyki, idź na spacer, poczytaj książkę lub weź kąpiel. I niech cały świat czeka.

Przestań się bać błędów.

Wybacz sobie wszystko – z góry. Każdy popełnia błędy, każdy ma konflikty i nikt nie jest doskonały. Zamiast męczyć się „jestem złą matką (żoną, córką)”, spędzaj czas z najbliższymi tak po prostu – nie zgodnie z protokołem. Wybierz się na niezaplanowaną wycieczkę do kina, zjedz pizzę zamiast owsianki i porozmawiaj od serca do serca zamiast wykładów i wskazówek.

Nie daj się manipulować.

Jesteś dorosły i to twoje słowo jest dla ciebie prawem. Ani rozhisteryzowana mama, ani obrażony mąż, ani zuchwały nastolatek nie mają prawa do twojego życia. Spektakl grany jest dla publiczności. Jak tylko przestaniesz reagować, manipulatorzy natychmiast zawalą wielki dach. Jeśli nie chcesz gryźć się żywcem przez całe życie z powodu nieistniejącego poczucia winy, zacznij mówić „nie” manipulatorom.

Naucz się chwalić siebie.

Umiejętność cieszenia się małymi rzeczami jest integralną częścią miłości własnej. Pamiętaj o wszystkich swoich zasługach, bez względu na to, jak nieistotne mogą się wydawać innym. Zrób listę takich zwycięstw i w chwilach mentalnych przeciwności chwytaj nie za serce, ale listę własnych osiągnięć.

Puszczenie urazy.

To ona nieustannie szepcze ci do ucha „samawinowata”. Przestań udowadniać wszystkim swoją doskonałość. Jeśli lubisz swoje życie, to jakie ma znaczenie to, co mówią za twoimi plecami.

I wreszcie o miłości.

Oczywiście o miłości własnej. Niech już nielubiana dziewczynka w tobie odnajdzie wolność. Kochaj siebie - tak, jak chciałbyś być kochany. Zakochaj się z tobą, spędź niezapomniany weekend w swoim towarzystwie i wreszcie zrozum, jaka jesteś cudowna.

Zaufaj mi, świetnie sobie radzisz. Pozostaje tylko uświadomić sobie to i znaleźć harmonię w relacjach z samym sobą i tym ogólnie dobrym światem.

Zalecana: