Kochaj Siebie Za To Kim Jesteś

Wideo: Kochaj Siebie Za To Kim Jesteś

Wideo: Kochaj Siebie Za To Kim Jesteś
Wideo: Ślepnąc od świateł -Dario 2024, Może
Kochaj Siebie Za To Kim Jesteś
Kochaj Siebie Za To Kim Jesteś
Anonim

Kochaj siebie za to, kim jesteś! Treningi dla kobiet prowadzę już od kilku lat i nie sposób obejść się bez tematu „Miłość”. Jakie życie miałaby kobieta bez miłości. I co mnie zadziwia przez cały ten czas, to to, że kobiety z reguły umieszczają miłość do dzieci, rodziców, mężczyzn, a miłość do siebie gdzieś, w najlepszym razie, na ostatnim miejscu między kotem Wasią a biednym kuzynem. A to jest bardzo smutne …

A jak to jest? Kochasz siebie? Tak, tak bardzo kocham siebie. Dodam jak klasycznie, ale z dziwną miłością.

Być zakochanym Jest czasownikiem. Więc to są działania! Jak to się wszystko zaczyna. Swój stosunek do siebie kształtujemy niemal od pierwszych świadomych lat życia. Często sposób, w jaki traktowali nas nasi rodzice, jest podstawą przyszłej samooceny, przyszłego stosunku do siebie, jednocześnie na najbardziej globalnym poziomie. Pamiętaj tylko, jak często w dzieciństwie mówiono ci „kocham”, czy ci to mówili. Jak często twoi rodzice się tobą opiekowali, nawet jeśli zrobiłeś coś złego, nawet jeśli wpadłeś w kłopoty … Jak często byłeś skarcony za wszelkiego rodzaju drobiazgi, obwiniany, mówił, że jakoś taki nie jesteś.

I, oczywiście, gdzie bez czułej krytyki rodziców: „Wszystkich dzieci są jak dzieci, a ty…”, „Twoje ręce nie są z tego miejsca”, „Czy jesteś głupi?”, „No, kiedy staniesz się normalny? ", "Dlaczego cały czas robisz wszystko źle?" A dziecko rozwija „nie miłość własną”. Dlaczego kochasz siebie? Ktoś ma szczęście i wchodzi do swojej rodziny z obfitością miłości i zrozumienia, rodzice go akceptują i są gotowi go kochać, pomimo tego, co robi i jak się zachowuje. Takie dziecko jest ufane i akceptowane wraz ze wszystkimi cechami. Ktoś nie – często był skarcony, obrażony.

Wszyscy otrzymaliśmy inne „dziedzictwo”, ale to w żaden sposób nie umniejsza ani nie pozbawia kogokolwiek z nas możliwości bycia szczęśliwym i czuć się bardziej niż pewnie i harmonijnie w dzisiejszych czasach. Musisz tylko zwrócić uwagę na to, co jest teraz i zacząć iść we właściwym kierunku.

A jeśli od dzieciństwa wyjęliśmy walizkę pełną wyrzutów, krytyki, upokorzeń, to jest substytucja miłości do siebie rodzajem surogatki.

• Ktoś „kocha” siebie tak bardzo, jak to możliwe, aby nie kochać takiego piękna, spójrz na te nogi, na tę wysokość, na figurę!” (w głosie ironii, czasem goryczy, podobnej do intonacji ośmieszonych rodziców).

• Inna wersja „miłości”. Cały czas rozpieszczam się słodyczami i słodyczami. Karmię - to znaczy kocham. Z reguły taka osoba nie rozpoznaje prawdziwego głodu emocjonalnego, zastępując go fizycznym.

• Osoba – marka (chciałam tak coś nazwać) kocham siebie i stać mnie na najdroższe i najmodniejsze.

Miłość własna zostaje zastąpiona drogimi akcesoriami, których cena ma na celu zwiększenie własnej „ceny”. Podobne do zachowania idealizujących i zawstydzających rodziców.

Co to jest, miłość do siebie? Miłość własna to dbanie o siebie. Ale prawdziwa miłość to nie tylko troska, ale radosna troska, kiedy chcesz, kiedy w twojej duszy jest radość z samego procesu opieki. Jeśli tak nie jest, jest troska o siebie, ale nie ma miłości własnej, jest po prostu samoobsługa funkcjonalna.

Tak więc niektórzy ludzie wydają się dbać o siebie: myją się, rozwijają, karmią się, leczą - wydaje się, że się tym przejmują. Ale spójrz na to: nie, nie wygląda na kochającą osobę!

Czego mu brakuje? Dba o siebie - bez radości, a gdy nie ma radości, nie ma miłości.

Miłość to przede wszystkim uczucie. Uczucie, które można opisać słowami: radość, czułość, duma, przyjemność, podziw, chęć obserwowania i bycia blisko, patrzenia i towarzyszenia, wsparcia i pomocy. Miłość zawiera zatem dwa składniki: odczuwanie czegoś i robienie czegoś w stosunku do ukochanej osoby.i miłość. I kochać, jak już pisałem tę akcję!

Miłość własna jest naturalną i radosną troską o siebie, o swoje ciało, umysł i duszę. A potem moi klienci zadają mi pytanie, wszystko wydaje się jasne, ale jak to zrobię w praktyce. W tym przypadku podoba mi się metafora „dobrej matki i złej macochy”.

Możesz kochać siebie jak „miłą matkę”, delikatnie zafundować sobie kąpiel w pachnących piankach, delikatnie czesać włosy, mówić komplementy, wspierać w trudnych sytuacjach, jeśli to możliwe, prosić o pomoc, bądź ze sobą szczery, aby czuć. Lub „jak macocha”, jest wiele sposobów, które mają wystarczającą wyobraźnię, można pisać sobie po głowie, skarcić za wszelkie obrazy, krytykować, polegać tylko na czyjejś opinii, ludzie wiedzą lepiej, nie chcę niczego, po prostu muszę zjedz i musze, jestem chory, nic strasznego od takich nie umrzesz, o tak, twoje pragnienia w hierarchii po kotu! Jak możesz dawać miłość i troskę innym, kiedy jesteś głodny i nie masz nic do dania…

„Jeśli nie możesz kochać siebie, jak do diabła masz pokochać kogoś innego?” ~ Ru Paul

Zwykle mam jeden przepis, bo drugiego nie znam, to psychoterapia, która zaczyna się od poznania swojego „ja”, ze sobą. To są małe kroki do zrozumienia siebie i innych. Oto jedno małe zadanie, które proponuję spróbować wykonać, aby za jakiś czas wpisać się na listę „100 moich wspaniałych cech”.

Ktoś może łatwiej znaleźć to zadanie, przynajmniej pierwszych 20 pozycji, podczas gdy inni w ogóle nie mogą rozpocząć listy.

A cechy mogą być boleśnie proste:

Cudownie gotuję dżem gruszkowy

Odróżniam różę od lilii

Wiem jak opiekować się dziećmi

Robię na drutach koce

Znam grę „W Lesie Niedźwiedzia” i wiem, jak w nią grać

Przeczytałem w całości Wojnę i pokój, teraz jest och, co za osiągnięcie! Itp.

Jest wiele powodów do dumy z siebie, chwalenia siebie, szacunku i oczywiście MIŁOŚCI. A więc kilka prostych, ale jednocześnie trudnych na pierwszych krokach.

Co by zrobiła „dobra mama” ^

Obserwowałem, przyglądałem się uważnie i słuchałem, a potem wykonałem jakąś akcję. Obserwujemy siebie, słuchamy naszych uczuć i korelujemy z pragnieniami. Wystarczająco ciężko bez przygotowania!

Traktuje ze zrozumieniem. Zrozum siebie! Wspieraj się.

Co to znaczy? Zrozumieć - uświadomić sobie motywację, motywujące siły zjawiska, czynu, myśli, uczuć, odpowiedzieć na pytanie "dlaczego?" I jak?" to zdarzenie lub sytuacja ma miejsce;

Wsparcie – aby wyrazić swój dobry stosunek do tego zjawiska, czynu, myśli, uczucia, przekonania, że w ogóle jest ono dobre lub może być dobre;

Mama zrozumiałaby, wspierała i wierzyła w mocne strony i możliwości.

Pozwalanie, aby „złe uczucia” były w twoim życiu To znaczy pozwalanie na wyrażanie takich warunkowo negatywnych uczuć, jak gniew, poczucie winy, wstyd, irytacja. Znajdź formę, aby je wyrazić. Pozwól sobie być szczerym.

Niezbędnym warunkiem miłości własnej jest umiejętność dostrzegania w sobie naturalnych procesów, „złych” lub „niepochlebnych”, ale takich ludzi i traktowania ich z szacunkiem. Mama słuchała, przebaczała i pocieszała.

Tak więc małymi krokami w kierunku celu - kochać siebie i odpowiednio zauważać i kochać swoich bliskich. A miłość własna i egoizm to dwie różne rzeczy, które nauczysz się odróżniać.

Zalecana: