Mediator

Wideo: Mediator

Wideo: Mediator
Wideo: JINJER - Mediator (Official Video) | Napalm Records 2024, Może
Mediator
Mediator
Anonim

Zoya siedziała na kanapie i słuchała syna. Usiadł w fotelu i opowiedział, jak sobie radzi. Cieszyła się, że przyjechał ich odwiedzić. Zwykle on i jego synowa przychodzili raz w miesiącu, a potem była taka miła niespodzianka.

Ciepło spotkania zakończyło się w momencie, gdy Igor powiedział, że jego ojciec przeprasza za naleganie na sprzedaż mieszkania. Zoya zrozumiała, dlaczego jej syn trafił do domu rodzinnego. Ona i jej mąż pokłócili się niedawno.

Skandal wybuchł z powodu tego, że Piotr chce kupić dom we wsi. A do tego musisz sprzedać mieszkanie. Z czym się nie zgadza. Chce zostać w mieście, bliżej wnuka i przyjaciół. Co ona zrobi we wsi? Hodować pszczoły tak, jak chce mąż. Nie naprawdę!

Zoya rozgniewała się, gdy zdała sobie sprawę, że jej mąż wysłał jej syna. Znowu wciąga Igora w ich romanse. Przestraszyła męża rozwodem, gdy jego presja przekroczyła granice. Więc broniła się. Mąż zrezygnował z pozycji i odszedł. Ale zamiast siebie wysłał syna.

- Synu, powiem ci co - nie mieszaj się w nasze sprawy. Sami to wymyślimy. Czuję się winny przed tobą, że nie wyrzuciłem cię poza płot mojego związku z mężem, kiedy po raz pierwszy wysłał cię z przeprosinami. Wyglądałeś zabawnie, pomagając nam się pogodzić. Uratował nasze małżeństwo. Na razie wystarczy. To nie będzie twoja wina, co stanie się dalej. Jeśli rozwiodę się z twoim ojcem, pozostanę twoją matką, a wraz z nim zakończy się mój związek małżeński. - Zoya westchnęła i wyjrzała przez okno, - Nie chcę więcej rozmawiać na ten temat. To moja sprawa z nim. A ty masz własną rodzinę i tam możesz rozwiązywać problemy.

* * *

Igor był w pracy, gdy zadzwonił do niego ojciec i powiedział, że pokłócił się z matką. I że grozi rozwodem, jeśli nie przestanie naciskać na głupią przeprowadzkę na wieś. Ojciec poprosił go o rozmowę z matką i przeprosił za jego wytrwałość.

Igor zgodził się bez wahania. Robił to od dzieciństwa, kiedy jego rodzice się pokłócili. Rzucając swoje sprawy, pospieszył im z pomocą, czując się jak superman, który pomaga ukochanemu tacie i mamie.

Ale miał niepokój – a co, jeśli sobie nie poradzi? Misja zakończy się niepowodzeniem, a wtedy on będzie winny ich rozwodu i zostanie bez rodziców. Bał się i gotów był błagać matkę o wybaczenie ojcu.

Ale tym razem, zanim zdążył zabrać się do rzeczy, zatrzymała go matka. Igor był zdezorientowany. Co on teraz zrobi? Jest przyzwyczajony do brania udziału w ich życiu. Był zły na matkę, czuł się wygnany i oszukany. Jak spojrzy ojcu w oczy, który czeka na rozejm? Strach i poczucie winy pochłonęły Igora. Dziś mu się nie udało – ojciec będzie musiał sam znosić żonę.

Igor usiadł i pomyślał o słowach matki, a potem powiedział:

- Tak mamo, masz rację, już dawno powinnaś posłać mnie za drzwi swojego związku. Teraz mogę zająć się swoim biznesem. Nie uciekaj z pracy, nie opuszczaj rodziny, w trosce o pojednanie. Cieszę się, że już mnie nie potrzebujesz. Dziękuję Ci.

Wstał i przytulił mamę.

* * *

Peter wrócił do domu w nadziei, że jego syn wszystko załatwił. Igor zawsze radził sobie z tym zadaniem. Używał go w tym celu od piątego roku życia. Zoya roztopiła się, gdy jej syn przyszedł do niej i żałośnie poprosił ją o wybaczenie ojcu.

Kiedyś Peter uderzył Zoyę. Potem bał się podejść i poprosić żonę o przebaczenie. Bał się, że nie starczy mu słów, by wyrazić żal, a ona go odrzuci. Tylko syn mógł zdobyć dla niego jej przychylność. Wtedy po raz pierwszy wykorzystali Igora jako pośrednika. Od tego czasu trwa to do dnia dzisiejszego.

Otworzył drzwi i wszedł do mieszkania. Żona i syn stali w korytarzu. Igor ubierał się. Po przywitaniu się z ojcem powiedział:

- Tato, przepraszam, dzisiaj nie wyszło. I proszę Cię - nie wciągaj mnie już w swój związek. Kocham cię i jesteście moimi rodzicami. Ale co zrobić ze swoim życiem małżeńskim, zdecyduj beze mnie.

Igor spojrzał na swojego ojca. Czując się winny, odwrócił wzrok i wyszedł z mieszkania.

- Chodź, Piotrze, mamy coś do omówienia - powiedziała Zoya, zamykając za synem drzwi - teraz zostaliśmy sami. Czas, abyśmy dorosli i sami rozwiązali problemy małżeńskie.

Od SW. terapeuta Gestalt Dmitry Lenngren