„NASZ CZŁOWIEK”, Czyli JAK ZNALEŹĆ ODPOWIEDNIEGO TERAPEUTA)

Wideo: „NASZ CZŁOWIEK”, Czyli JAK ZNALEŹĆ ODPOWIEDNIEGO TERAPEUTA)

Wideo: „NASZ CZŁOWIEK”, Czyli JAK ZNALEŹĆ ODPOWIEDNIEGO TERAPEUTA)
Wideo: БОЛТАЛКА. КАК ОТВАДИТЬ ДРУЖКОВ И ПОДРУЖАЕК. ЭФФЕКТИВНЫЙ ПРОСТОЙ СПОСОБ. 2024, Może
„NASZ CZŁOWIEK”, Czyli JAK ZNALEŹĆ ODPOWIEDNIEGO TERAPEUTA)
„NASZ CZŁOWIEK”, Czyli JAK ZNALEŹĆ ODPOWIEDNIEGO TERAPEUTA)
Anonim

Myślę, że od razu możesz znaleźć odpowiedniego terapeutę. Po wyglądzie, sposobie mówienia, wyglądzie, a co najważniejsze, po uczuciach do tej osoby. Myślę, że powinno być dobrze, jakbyś w końcu wrócił do domu (oczywiście nie dosłownie, ale w sensie bezpiecznego miejsca), powinno być poczucie, że nie można się bać i nie udawać nikogo, że słowa są traktowane poważnie i nie starają się dyskontować, że twoja historia jest interesująca dla osoby siedzącej naprzeciwko.

Ważne jest, aby czuć, że terapeuta również zachowuje się naturalnie, nie jak ekspert lub guru, który „wie lepiej”, nie jak nauczyciel, który teraz wyda ocenę, i nie jak sędzia, który ma wydać werdykt, ale jak zwykły człowiek, który nie wie wszystkiego, ale współczuje i jest gotowy, by tam być, bez względu na to, jak jest źle.

Jeśli udzielają rad typu: „No cóż, byłbym na twoim miejscu…” / „Oto jak postępować…” Przez całe spotkanie pojawia się poczucie, że nie jesteś wysłuchiwany, a pytania i interpretacje terapeuty raczej nie pomagaj, ale przeszkadzaj w zrozumieniu siebie, masz pełne prawo wstać i wyjść.

Dzieje się to też w inny sposób – Ty i terapeuta możecie po prostu nie być dla siebie nawzajem, ponieważ nie czujecie się jednakowo komfortowo ze wszystkimi ludźmi, prawda? Na przykład masz inny temperament i znajduje to odzwierciedlenie we wszystkim: od intensywności emocjonalnej po tempo mowy - odpowiednio, oba są niewygodne. Albo jesteś jednoznacznie zdeterminowany, aby w krótkim czasie rozwiązać swoje trudności na poziomie powierzchownym (powiedzmy, aby pozbyć się objawu), a terapeuta pracuje w podejściu dynamicznym lub egzystencjalno-humanistycznym i nie angażuje się w terapię krótkoterminową na wszystko. Lub po prostu specjalista jest dla ciebie po ludzku niesympatyczny, nawet jeśli wydaje się, że robi wszystko dobrze. W takich przypadkach ważne jest, aby posłuchać siebie i zdecydować, czy zostać. Praca z terapeutą, który wywołuje sprzeczne emocje to duże wyzwanie, w niektórych przypadkach może się przydać, ale jeśli na pierwszym miejscu w terapii jest dla Ciebie poczucie komfortu i wzajemnego zrozumienia, to chyba lepiej nie angażować się w tę przygodę) Wszystko, co próbuję powiedzieć, bez względu na to, jak banalnie to zabrzmi: wybierając specjalistę, zaufaj sobie. Posłuchaj swojej wewnętrznej reakcji i podążaj za nią. Jeśli pozostajesz w terapii, która jest „przeciw twojej duszy”, bez komunikowania swoich uczuć, nie przynosi to korzyści ani tobie, ani terapeucie. Z drugiej strony wydaje mi się, że odważenie się na powiedzenie specjaliście w obliczu czego się nie lubi, jest niewygodne, nie pasuje to już bardzo duży krok naprzód. Być może właśnie tę umiejętność zdobędziesz w kontakcie z „nieodpowiednim” terapeutą:) I może się okazać, że po tym najciekawsza rzecz w Twojej pracy z nim dopiero się zacznie)