Niekochana Córka

Wideo: Niekochana Córka

Wideo: Niekochana Córka
Wideo: Niekochana córka 2024, Może
Niekochana Córka
Niekochana Córka
Anonim

Jakże często rodzice straumatyzowani własnym dzieciństwem traktują swoje dzieci inaczej: jeden dostaje całą rodzicielską czułość, wszystkie nadzieje, całe ciepło, podczas gdy drugi ugrzęźnie w głębi duszy ojca i matki – agresja, zniecierpliwienie, złość… Tak układają się ludzkie scenariusze, pomnażające dalsze szczęście lub nieszczęście dzieci wychowanych w określonych rodzinach… Mimo wyłączności danych zewnętrznych i wewnętrznych.

Przytoczę dobrze znany przykład szeroko omawiany przez biografów tego człowieka.

Mówimy o słynnej aktorce, która zagrała boską piękność Angelicę w filmie francuskiego reżysera Bernarda Borderiesa - Michela Merciera.

Jocelyn Yvonne Rene (prawdziwe nazwisko Michelle Mercier) urodziła się w rodzinie wielkich aptekarzy z Nicei przed wybuchem II wojny światowej, w 1939 roku. Jej rodzice marzyli o synu, następcy nazwiska, biznesie, a narodziny córki były bardzo powściągliwe. Nieco później w rodzinie pojawiła się inna dziewczyna - siostra Zhoslina - Michelle, którą szczególnie wyróżnili jej rodzice, poświęcając jej całą uwagę i troskę. Jocelyn nie była szanowana przez ojca i matkę, uważano ją za przeciętną i niepoważną, nie oddając jej należytego. Matka Jocelyn szczególnie ją nienawidziła (niestety tak się dzieje), otwarcie pokazując córce jej odrzucenie. W tej zimnej, kłującej aurze dorastała przyszła gwiazda.

Jak myślisz, jak ten scenariusz dla dzieci znalazł odzwierciedlenie w losach cudownej urody? Powiem ci na podstawie faktów. Osobista historia Jocelyn, pomimo jej doskonałego wyglądu, ogromnego sukcesu aktorskiego i światowej sławy, była głęboko nieszczęśliwa. Jasna i czysta dziewczyna całym sercem dążyła do prawdziwej miłości, marząc o silnej i dobrej rodzinie i dzieciach. Ale wszyscy mężczyźni z tej perły zdradzili ją w ten czy inny sposób: oszukiwali, rabowali, bili i tak dalej. Tylko raz Jocelyn uśmiechnęła się z prawdziwym szczęściem, ale nawet wtedy nie na długo: jej kochanek, podpisując z nią kontrakt, wkrótce zmarł, a krewni męża wypędzili ją z domu. Nad nią jakby wisiała skała najgłębszego nieszczęścia w miłości. Nigdy nie urodziła dzieci. Teraz 80-letnia Joseline mieszka sama, bardzo skromnie, w całkowitym odosobnieniu.

I jak niesamowicie piękna była Michelle. Jeszcze raz dotknijmy jej wizerunku? Oto ujęcie ze słynnego filmu „Angelica, markiz aniołów”…

Chcesz wiedzieć, dlaczego tak udane piękno nie zapewniło kobiecego szczęścia? Wróćmy do dzieciństwa aktorki… Jak pamiętacie, dziewczyna dorastała w atmosferze odrzucenia, chłodu. Ta niefortunna formuła stała się jej przeznaczeniem. Skrypty ludzkie są w większości wywoływane przez dzieciństwo. Algorytmy losu są uwarunkowane postawą rodzicielską. Odrzucona dusza, zraniona w dzieciństwie, z przyzwyczajenia wybiera „znajome”, to, co ze zrozumiałych względów uważa za cenne, drogie. Oczywiście mając nadzieję na najlepsze. Ale zdeformowany schemat pierwotny, ucieleśniony w wieku dorosłym, powoduje regularne niepowodzenia. Ten mechanizm ma swoją nazwę - zjawisko retraumatyzacji lub powtarzającej się traumy, gdy osoba nieświadomie odtwarza traumatyczne wydarzenie z przeszłości, nie mogąc wydostać się z błędnego koła. Efekt lepkiej płyty. Problem macierzy. Która jednak dzięki wielkim wysiłkom terapeutycznym zostaje częściowo lub całkowicie wyleczona. Daje nadzieję.

… Wrócę do początku mojego artykułu … "Była sobie kiedyś kobieta i miała dwie córki: jedną ukochaną, drugą nie…" Drodzy Czytelnicy, niech przypomni sobie przytoczony przeze mnie przykład Ciebie o wielkiej odpowiedzialności, jaką ponosimy przed naszymi dziećmi, a raczej - przed ich przyszłością, przed szczęściem lub nieszczęściem wywołanym przez dzieciństwo…

Zalecana: