Niepowodzenia Leczenia I Niepowodzenia Terapeutyczne

Wideo: Niepowodzenia Leczenia I Niepowodzenia Terapeutyczne

Wideo: Niepowodzenia Leczenia I Niepowodzenia Terapeutyczne
Wideo: Skąd się biorą niepowodzenia w leczeniu bólu mięśniowo- powięziowego? 2024, Kwiecień
Niepowodzenia Leczenia I Niepowodzenia Terapeutyczne
Niepowodzenia Leczenia I Niepowodzenia Terapeutyczne
Anonim

Wszyscy czasami zawodzimy, zarówno osobiście, jak i zawodowo. Podobnie psychoanalitycy zawodzą. Dotyczy to zarówno grupowych form pracy, jak i konsultacji osobistych. Warto zaakceptować fakt, że nie ma stuprocentowo skutecznych metod psychoterapeutycznych i absolutnie skutecznych analityków. Psychologię i psychoterapię można obiektywnie uznać za najbardziej prymitywne naukowo spośród wszystkich innych nauk i zawodów.

Dlatego nie dziwi fakt, że wskaźnik niepowodzeń jest dość wysoki. Aż pięćdziesiąt procent pacjentów w terapii indywidualnej i grupach psychoanalitycznych przedwcześnie kończy terapię i odmawia tak potrzebnej w tej chwili profesjonalnej pomocy. Zwykle w tej chwili nasilają się objawy człowieka, w którym: nasila się poczucie osamotnienia, nasila się depresja, uczucie zagubienia i straty jest niezwykle silne, spada samoocena, stale obecne jest niewystarczające poczucie winy, występuje ciągłe pragnienie ucieczki od problemów i niekontaktowania się z nimi w jakikolwiek sposób, są naruszane i osłabiają relacje międzyludzkie. Jednocześnie jest dużo złości na psychoanalityka i pomoc psychoterapeutyczną, dużo goryczy i rozczarowania.

Wycofanie się z terapii może się różnić. Osoba może ostrzec, że nie chce już chodzić na sesje indywidualne lub grupowe. Może po prostu przestać chodzić i znaleźć różne wymówki. Niektóre po prostu znikają bez wyjaśnienia. Proces wychodzenia z terapii jest zawsze bolesny dla obu stron. Zarówno dla osoby wychodzącej, jak i dla psychoanalityka. Jeśli mówimy o terapii grupowej, to dla grupy. Chęć zakończenia terapii wiąże się ze wzmocnieniem obrony psychicznej, gdy dana osoba staje przed czymś bardzo bolesnym, ale bardzo ważnym. Bardzo trudno jest poradzić sobie z traumatycznymi przeżyciami, kiedy nie jesteś na to gotowy. Nie każdy jest w stanie wytrzymać presję terapeutyczną i negatywność, a w grupie - różne reakcje emocjonalne ze strony innych, w tym agresję ze strony innych uczestników. Trudno przezwyciężyć lęk przed ujawnieniem się, pojawieniem się silnych uczuć podczas terapii, rozwojem relacji w grupie między uczestnikami. Niektórzy boją się negatywnego wpływu nowo odkrytych problemów na siebie, aw grupie problemy innych. Często dolegliwości psychosomatyczne zaostrzają się, zmuszając nie do rozwijania i rozwiązywania problemów, ale do przestawienia się na próby normalizacji stanu, gdy nie rozumieją, co się dzieje i co go powoduje.

Terapeuta może być również odpowiedzialny za opiekę nad pacjentem. Może nie udaje mu się dokonywać interpretacji: w niewłaściwym czasie, bez zachowania koniecznego taktu, bez użycia mojej empatii, a ja nie chcę czuć pacjenta w najbardziej bolesnym momencie.

Niejednokrotnie widziałem, jak moi koledzy popychają pacjentów indywidualnych i grupowych do wyjazdu z przedwczesnymi lub zbyt bolesnymi interpretacjami. Ale nie tylko nie mogli tego zgadnąć i odgadnąć, ale i inni specjaliści nie byliby na to gotowi. Ten fakt tylko podkreśla, że każdy może popełniać błędy, nie wszystkie błędy zależą od nas. mentalna organizacja każdej osoby jest tak złożona, że nikt nie jest w stanie jej w pełni zbadać.

Jeśli masz pytania dotyczące błędów i niepowodzeń w terapii grupowej i indywidualnej, chętnie na nie odpowiem.

Mikhail Ozhirinsky - psychoanalityk, analityk grupowy.

Zalecana: