2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
ZESPÓŁ ABULICZNY
Pokolenie rodziców nie wiedziało, jak chcieć
a pokolenie dzieci nie umie czekać.
Nie lubię przewidywać…
To niewdzięczne zadanie. Wyrażę tylko niektóre moje spostrzeżenia terapeutyczne w żaden sposób nie udając uogólnień, a raczej wskazując na pewne tendencje.
Ostatnio coraz częściej musimy spotykać się z prośbami od klientów (nazwę ich warunkowo Pokoleniem Rodziców), którzy nie wiedzą, co zrobić ze swoim (często już dorosłym) brakiem inicjatywy, słabą wolą dzieci (będzie nazwijmy je Pokoleniem Dzieci).
Rozumiejąc całą konwencjonalność doczesnych granic wieku, można jednak narysować uogólniony portret rodziców i dzieci.
Generalnie pokolenie rodziców można scharakteryzować jako „narcystyczne” (nie w klinicznym znaczeniu tego terminu). Dla pokolenia rodziców równowaga „musi – chcieć” została znacząco przesunięta w kierunku „musi”. Skutkiem takiej sytuacji był przerost woli. To pokolenie o silnej woli. Cechuje ich celowość, perfekcjonizm, umiejętność wyznaczania celów i ich realizacji z jednej strony, a z drugiej słaba wrażliwość na siebie i swoje pragnienia.
W przypadku Pokolenia Dzieci równowaga „trzeba – chcieć” jest znacząco przesunięta w kierunku „chcieć”. W rezultacie często możemy zaobserwować ich niezdolność do wolicjonalnych wysiłków lub abuliczny zespół. Nacisk na „chcę” i pilne zaspokojenie pragnień prowadzi nie tylko do niemożności czekania, wytrwania i podejmowania wysiłków, ale paradoksalnie prowadzi również do braku samych pragnień z biegiem czasu.
Pokolenie rodziców nie umie chcieć, a pokolenie dzieci nie umie czekać
Powodem tego jest często to, że rodzice próbują dać dziecku to, czego sami nie otrzymali w dzieciństwie.
Myślę, że już niedługo będziemy musieli pracować masowo nie z problemami deficytu pragnień, ale z problemami deficytu własnego wysiłku czy woli. A my, jako terapeuci, wkrótce zmierzymy się z tym bardzo poważnie. A to nie jest łatwe wyzwanie dla profesjonalistów. Koledzy wiedzą, jak trudno jest radzić sobie z deficytami psychicznymi. Ale to nie jest takie złe. Dodatkową komplikacją jest to, że mamy do czynienia z klientem pozbawionym motywacji, który w dosłownym tego słowa znaczeniu również nie jest klientem.
Boris Sergeevich Bratus w jednym ze swoich wykładów, które miałem szczęście usłyszeć na żywo, wyraził następującą myśl: „Uzyskiwanie przyjemności bez wysiłku jest drogą do„ psychiki alkoholika”.
Głęboka myśl, która wiele wyjaśnia…
Zalecana:
NIEMOWLĘTNOŚĆ: ZESPÓŁ WIECZNEJ DZIEWCZYNY
„Współczesne społeczeństwo jest infantylne”. Oklepane zdanie, które już nie rani ucha. Jest to rzeczywistość, która jest stopniowo akceptowana zarówno przez tych, którzy taką cechę nadają, jak i tych, do których ta cecha jest kierowana. "
ZESPÓŁ DIOGENA LUB PRZECHOWYWANIE PATOLOGICZNE
Za pomocą tego tekstu postaramy się zbadać fenomenologię osoby obciążonej zespołem Diogenesa i podejmiemy próbę spojrzenia na świat jej oczami. Zespół starczej nędzy Na początek oddzielmy diagnozę psychiatryczną od całkowicie zdrowej, ale nieco przesadzonej potrzeby gromadzenia wokół nas ogromnej ilości rzeczy, z których nie możemy korzystać.
Zespół Hachiko
Ale jak nie czekać? Jak można zabić pamięć, zapomnieć o tym, co stało się sensem twojego życia? Nie można tak szybko wyrzec się tego, co było, zamienić to, co najcenniejsze na pustkę. Poczekaj, nawet gdy wiesz, że nic się nigdy nie spełni, nie dojdzie do spotkania, nikt i nic nie wróci.
Zespół Ukrytego Aspergera
Liczba przypadków zaburzeń ze spektrum autyzmu rośnie w ostatnich dziesięcioleciach. Jedni kojarzą to z doskonaleniem metod diagnostycznych, innym z pogorszeniem sytuacji ekologicznej. Istnieją badania, które wykazały, że kobiety narażone na działanie niektórych chemikaliów w czasie ciąży mają większe ryzyko urodzenia dziecka z autyzmem.
Zespół Pasterza
Ten artykuł jest moją próbą zbadania wspólnego i prawdopodobnie już wielokrotnie opisywanego typu relacji ja-inny. Wraz z rozwojem sieci społecznościowych, które stymulują budowanie osobistego znaczenia danej osoby poprzez gromadzenie obserwujących, szczególnie łatwo jest „odizolować się” od ich wyższości.