Niewidzialny Mężczyzna Lub „dobra” Dziewczyna

Wideo: Niewidzialny Mężczyzna Lub „dobra” Dziewczyna

Wideo: Niewidzialny Mężczyzna Lub „dobra” Dziewczyna
Wideo: Ostania Dziewczyna i Ostatni Chłopak Na Ziemi 2024, Kwiecień
Niewidzialny Mężczyzna Lub „dobra” Dziewczyna
Niewidzialny Mężczyzna Lub „dobra” Dziewczyna
Anonim

Stać się niewidzialnym jest bardzo proste - wystarczy zrezygnować ze swoich pragnień, uczuć, potrzeb, myśli i nauczyć się odgadywać, czego chcą inni: mama i tata, dziadkowie, inni krewni, a potem pójdzie jak w zegarku: koleżanki, nauczyciele, mężczyźni, koledzy… stajesz się dobrym studentem, po prostu niezastąpionym pracownikiem, ratownikiem i kamizelką dla dziewczyn, „idealną” żoną. Najważniejszą rzeczą jest powtarzanie sobie, że to jest Twoje ukochane marzenie!

Kiedy i jak rodzi się pragnienie bycia „dobrym”? Jako dziecko z obawy przed utratą miłości rodziców. Pewnego dnia dziewczyna uświadamia sobie, że nie wystarczy być kochaną, aby być kochaną, trzeba spełnić szereg warunków: być schludną, być asystentką, dobrze się uczyć, nie być niegrzeczną, być posłuszną (każdy „dobry dziewczyna ma swoją własną listę). Bardzo często na liście pojawiają się sprzeczne wymagania: być aktywnym, liderem i jednocześnie posłusznym, mieć własne zdanie i nie sprzeciwiać się rodzicom itp. I wtedy dziecko rozwija „wyuczoną bezradność”.

Czego „dobre” dziewczyny nie mogą zrobić? Złościć się i bronić swoich osobistych granic, podążać za marzeniami i planami, czuć i pragnąć. Narzekają, tłumaczą, usprawiedliwiają działania innych, płaczą, upominają – ale bez wyraźnych żądań, pragnień, jasnego i jasnego „nie” dla innych. W końcu nie są tak ważni jak inni ludzie i straszne jest utrata aprobaty społeczeństwa. Pierwsza myśl: „Nie pokochają i nie odjadą”. W tej chwili boi się Wewnętrzne Dziecko, ta mała dziewczynka, której życie zależy od miłości i akceptacji rodziców. Zapomniawszy, jak pragnąć i czuć się w dzieciństwie, „dobry” dorosły jest przerażający, aby pozwolić sobie na otwarcie uczuć, przerażające jest nie radzenie sobie ze złością, smutkiem, urazą …

A niektórzy decydują się pozostać „dobrymi”: spięci i wyczerpani. Inni decydują się dodać radość, siłę, przyjemność do swojego życia i przestają usprawiedliwiać oczekiwania innych ludzi, a zaczynają usprawiedliwiać własne.

Ale, jak mówi przysłowie: „nikt nie obiecywał, że będzie łatwo”.

Zalecana: