LUDZIE I ENERGIA. JAK PIERWSZY JEST ZWIĄZANY Z DRUGIM I CO ZALEŻY OD CZEGO?

Spisu treści:

Wideo: LUDZIE I ENERGIA. JAK PIERWSZY JEST ZWIĄZANY Z DRUGIM I CO ZALEŻY OD CZEGO?

Wideo: LUDZIE I ENERGIA. JAK PIERWSZY JEST ZWIĄZANY Z DRUGIM I CO ZALEŻY OD CZEGO?
Wideo: Potęga umysłu. Jak medytować? 2024, Może
LUDZIE I ENERGIA. JAK PIERWSZY JEST ZWIĄZANY Z DRUGIM I CO ZALEŻY OD CZEGO?
LUDZIE I ENERGIA. JAK PIERWSZY JEST ZWIĄZANY Z DRUGIM I CO ZALEŻY OD CZEGO?
Anonim

Czym może być zmęczenie i dlaczego czasami męczy nas komunikacja, a czasami zostajemy naładowani. Jeśli jesteś zmęczony, albo ciężko pracowałeś, albo dużo się powstrzymywałeś”- powiedział Igor Pogodin gdzieś w połowie pierwszego etapu programu szkoleniowego terapii Gestalt. Pamiętam, jak siedziałem w tym momencie z żeliwną głową, która wydawała się być bita łyżkami i nie mogłam zrozumieć, dlaczego po trzech godzinach terapii grupowej czuję się jak po trzech dniach mopowania. Byłem zbyt zmęczony i zbyt pewny siebie, że jestem introwertykiem. Introwertyk, kropka.

Czy obdarzasz się jakimiś oznaczeniami? Introwertyk, ekstrawertyk, manifest, projektor? Jestem i zauważyłem, że z etykietą łatwiej się żyje. Energicznie taniej jest żyć ze zrozumieniem tego, kim jesteś. I nie ma potrzeby próbować inaczej, gdy z góry wiesz, że nic z tego nie wyjdzie. I zrozumiałe jest siedzieć we własnym, który rządzi światem wewnętrznym.

Jest bezpieczny, ale może być przytłaczający.

Dla introwertyka, który wie, że komunikacja z ludźmi jest dla niego męcząca, chodzenie na grupy terapeutyczne jest męczące. A gdybym nie wiedział, jakie cuda dzieją się w takich grupach, to bym tego z całych sił unikał. Ale wiedziałem i próbowałem zrozumieć, dlaczego siedzę i nie mogę się ruszyć.

Szukasz odpowiedzi, jeśli trudno jest żyć bez odpowiedzi?

Jestem, więc wróciłam do domu jeszcze bardziej zmęczona. A ponieważ pilnie potrzebowałam zrozumieć, dlaczego jestem tak przepracowana, uznałam, że odpowiedzi są aż dwie – ciężko pracowałam i jestem introwertykiem, który jest publicznie jak wampir w słońcu. Tylko jego energię piją inni ludzie.

Wampiry energetyczne istnieją – nie miałam co do tego wątpliwości od dzieciństwa.

Coś się zmieniło po kilku kolejnych miesiącach programu, kiedy zauważyłem, że jestem zmęczony czasem bardziej, czasem mniej, a czasem nie męczę się wcale do końca trzeciego dnia sesji. I wtedy zauważyłem jeszcze więcej, a raczej inni ludzie to dostrzegli.

- To znaczy, jesteś introwertykiem? Powiedziano mi, że jesteś prawdziwym generatorem i ekstrawertykiem. A potem poważnie pomyślałem o energii i ludziach.

Jak to jest, że w jednej firmie otwieram się, komunikuję, wytężam mózg, pracuję - i jednocześnie się zapełniam? A w innej firmie męczę się od drzwi, nic nie robiąc?

W O wampirach energetycznych Igor wyjaśnił to zjawisko. Cóż, dowiedziałem się o nim gdzieś pod koniec pierwszego etapu, kiedy stało się dla mnie jasne, że tak naprawdę można się powstrzymywać, aby jednocześnie dobrze się zmęczyć.

Uczucia. Reakcje. Pragnienia. Emocje. Razem

Kiedy komunikujemy się z ludźmi, nie możemy pozostać obojętnymi widzami. Inni ludzie zawsze coś nam robią - czy jest to atak czułości, czy gniewu. Albo jest to uczucie bliskości, albo dysfunkcja kontaktu, kiedy wydaje się, że rozmawiasz z opakowaniem i samym opakowaniem – bez niczego w środku, poza tym, co określa kodeks społeczno-etyczny. Albo chcemy płakać, albo przytulać się i radować – zawsze chcemy czegoś obok innych ludzi, ale co robimy?

Najczęściej powstrzymuję się.

Cóż, ponieważ głośny śmiech i przytulanie się od progu są dziwne, okazywanie gniewu może być niebezpieczne, czułość może być agresywna, ale szczere mówienie o tym, co uważasz za energetycznie nieopłacalne. Bo zauważyłem, że kiedy rozmawia się z ludźmi szczerze i tak jest, reakcja nie jest oczywista. To wszystko jest jasne w fizyce – tam, gdzie piłka jest kopana, toczy się tam, ale z człowiekiem nic nie jest jasne. I nigdy nie wiesz, jak zareaguje na twoją czułość. I z tego jest przerażający, zawstydzony, winny. Wydaje się, że wstyd, strach i poczucie winy są drogie. Lepiej bez nich. Łatwiej się powstrzymać i słodko się uśmiechnąć. Ale potem boli mnie głowa i moja energia jest na czerwono.

Ssała – pomyślałam wcześniej i usiadłam w swojej introwersji, chowając się za wyjaśnieniami, dlaczego nie lubię towarzystwa ludzi, jak koc.

Powściągliwy - teraz rozumiem, że zmęczenie nie odpowiada ilości pracy, którą wykonałem. I tu zaczyna się najciekawsza rzecz – co zachowałem, jak było, dlaczego i ile mnie to kosztowało. Kontakty z ludźmi stały się bardziej bezpośrednie i zrozumiałe, a moje zmęczenie… Nadal z nią pracuję, ale teraz rozumiem, jak do niej podejść bez zwracania uwagi bajkowych postaci:)

Zalecana: