Duży Mały Króliczek

Wideo: Duży Mały Króliczek

Wideo: Duży Mały Króliczek
Wideo: Mały Króliczku 🐰 Polskie piosenki dla dzieci - HeyKids 2024, Może
Duży Mały Króliczek
Duży Mały Króliczek
Anonim

Dawno, dawno temu był króliczek 🐰

Trochę tak szary, zawsze marzył o tym, by stać się niezależnym i dorosłym. Króliczka-matka powiedziała króliczkowi, że nic nie rozumie i nic nie rozumie i że w ogóle nie ma smaku. Kochała go tak bardzo, że nieustannie dusiła ją swoimi dużymi łapami, wyrażając w ten sposób swoją miłość. Królikowi nie podobały się ciasne uściski matki i z czasem zaczął się zamykać w sobie, ale bał się powiedzieć matce, bo zaczęła go bić i mówić mu, że matce nie należy się sprzeciwiać, bo jest zawsze ma rację. Tata zając opuścił rodzinę, a mama zemściła się miłością na małym zającu.

Królik przełknął obrazę, a jego brzuch zaczął boleć, gdy matka powiedziała mu o jego niepowodzeniu.

Mama bardzo się o niego troszczyła, bo nie wiedziała, że może być inaczej i nie wiedziała jak.

Minęły lata, króliczek dorósł i szukał zająca, aby stworzyć silną zajęczą rodzinę. Wyposażył nawet własną norkę. Ustanowiono tradycje rodzinne, aby „wprowadzić do dziury tylko tego, z którym chce mieć króliki”.

Szczerze opierając się swojej przeszłości i nie chcąc powtarzać zajęczego scenariusza swojej rodziny, znalazł pięknego zająca z wyściełaną łapą. Był tak zachwycony jej bezradnością i wyrafinowaniem, jak bardzo go potrzebowała i jak mógł się nią opiekować i być Super Zającem w jej oczach! A może ona jest taka sama? Błysnęło mu przez głowę. Postanowił zająć się nią, tak małą i bezbronną. Pewnego ciepłego wieczoru powiedziała mu, że nie do końca przypomina Zając z jej snów, ale była tak smutna, samotna i nie miała w ogóle norek, że chętnie by rozjaśniła swoją samotność w jego towarzystwie. Zajączek wyszedł do zająca w przypływie wiosennej namiętności, ale po prostu (zając miała własne scenariusze rodzinne i naciskali na nią, że czas mieć króliczki, chociaż ona nie chciała) postanowili być tacy jak wszyscy rodziny i mają małe króliczki.

Lata minęły. Na podwórku spadały liście…

Królik pogalopował do swojej nory. Wszystko wyglądało jak wszyscy inni, ale z jakiegoś powodu nie czuł się szczęśliwy. Spojrzał na swojego zająca, który wirował w opadających liściach i usłyszał: „No cóż, co przyniosłeś do domu? W ogóle nie masz smaku”.

Coś nagle rozbolał brzuch, strzępy przeszłości błysnęły mi w głowie.

Prawdopodobnie tak się wydawało - pomyślał zając. Cóż, przecież tak być nie może… I spuszczając puszyste uszy, zawędrował do swojego domu.

Zalecana: