Przygnębienie Sylwestrowe

Wideo: Przygnębienie Sylwestrowe

Wideo: Przygnębienie Sylwestrowe
Wideo: Major wrócił z zabawy sylwestrowej [quality content] 2024, Może
Przygnębienie Sylwestrowe
Przygnębienie Sylwestrowe
Anonim

Nowy Rok to jasny i świąteczny atrybut dzieciństwa. Dorastamy w społeczeństwie, w którym dużą wagę przywiązuje się do Sylwestra. W dzieciństwie, jeśli miałeś szczęście urodzić się w przeciętnej rodzinie, w której Nowy Rok obchodzono choinką, deszczem i mandarynkami, Nowy Rok wydawał się szczytem niefrasobliwości: dostawaliśmy prezenty, radość, wypchano sobie brzuszki z pysznym jedzeniem i z zapartym tchem obserwowałem dzwonki.

Co się stało z nami, dorosłymi? Odnosi się wrażenie, że drażliwość pewnego zespołu arytmetycznego całej populacji wzrasta właśnie w okresie przednoworocznym. Stajemy się nudni, wybredni w stosunku do siebie. Staramy się wszystko łapać i siadać na wszystkich krzesłach jednocześnie. Negocjujemy z przyjaciółmi, staramy się wspólnie świętować. Co jest bardzo dalekie od beztroskiego, jasnego dzieciństwa, kiedy czuliśmy, że tworzy się dla nas wakacje i cieszymy się z tego, co mamy.

Mam nadzieję, że na razie mi wybaczycie, z wrodzoną w psychoanalityków skrupulatnością wyjmę małą cegiełkę z idealnego obrazu wspomnień z dzieciństwa: wydarzenie i pamięć o nim to dwa różne wydarzenia. Osoba jest skłonna do romantyzowania przeszłości. Gdy ktoś zapyta, jakie chwile w jego życiu były dla niego ważne, większość z nas z łatwością wymieni sytuacje, które wydawały się nam straszne i nie do pokonania w momencie, gdy ich bezpośrednio doświadczyliśmy!

Drugą stroną medalu sentymentalizacji doświadczeń jest właśnie to, że nie pozwalają nam otwierać się na nowe możliwości i doświadczać nieznanego!

Błąd „nostalgii” polega w dużej mierze na tym, że równowaga między ciepłymi wspomnieniami, lekkim smutkiem i jawną apatią przekracza ich siłę. W pewnym momencie apatia przeważa: a osoba, która nie czekała na cud, który choć trochę porównałby się z „wyretuszowanym” wspomnieniem sytuacji, okazuje się zakładnikiem ponurych myśli.

Z takiej pułapki można wydostać się tylko poprzez powrót do „rzeczywistości”. Czy zauważyłeś, że nigdy nie myślisz o teraźniejszości? Gdy tylko o tym pomyślisz, chwila teraźniejszości natychmiast znika. Przegapiłeś to! Wszystkie nasze myśli skupiają się albo na przeszłości, albo na przyszłości. Miłe wspomnienia - czy to nic innego jak doświadczanie „preppy” wersji chwili? Czy nie jest przynajmniej niesprawiedliwe z naszej strony próbowanie zrównania chwili obecnej ze wszystkimi jej rzeczywistościami z przebudowaną wersją chwili, której doświadczyłeś wiele lat temu?

Powrót do „rzeczywistości” jest możliwy dzięki praktyka uważności (zobacz moje inne artykuły na temat uważności poniżej). Koncentrację na „tu i teraz” można zacząć od praktyki zarządzania uwagą, koncentracją – ogólnie rzecz biorąc, wszystko to, co straciliśmy umiejętność robienia z przyspieszeniem tempa życia.

Drugim istotnym powodem przedsylwestrowego przygnębienia jest przeceniane znaczenie. Prawie każdy z nas ma jakąś „idealną” wersję sylwestra. Kształtują ją ogólnie przyjęte postawy społeczne, w jakich żyjemy; opiera się na osobistym, unikalnym doświadczeniu i jest w dużej mierze zdeterminowana przez kulturę, w której dana osoba się urodziła i wychowała (lub, jak to często bywa, nawarstwianie się kilku kultur). Wyobraź sobie, o ile bardziej zdenerwowana jest osoba, jeśli wydarzenia, z którymi się borykają, nie pasują do jakiegoś dobrze napisanego scenariusza, który sam zamówił! Innymi słowy, okradamy się, zabraniając sobie doświadczania spontanicznej radości!

Gotowość na nieznane, spontaniczność, otwartość na nowe wrażenia – czy to nie te cechy decydowały w dzieciństwie o pozytywnym odbiorze nowego roku? Kto ci powiedział, że oczekiwanie cudu nie może zostać zwrócone? Sama natura cudu polega na tym, że nie wiemy, czym jest, dopóki się nie wydarzy!

Ustawiając scenę na rozczarowanie, „posypując” ją negatywnymi myślami, otrzymujemy obszerne, rozłożyste rozczarowanie we wszystkich kolorach. Nawozimy glebę życzliwymi, lekkimi, pozytywnymi myślami (a tym bardziej świadomie!), dokładamy wszelkich starań, aby zarażać w nas radość!

Pewnego razu, kiedy 31 grudnia siedziałam na kanapie, okazując niezadowolenie całym swoim wyglądem, do mojego pokoju weszła moja mama i w odpowiedzi na moje narzekania powiedziała mi ważną, życzliwą mądrość, która przez wiele lat stała się iskrą dla ja czekam na nowy rok: jeśli nie ma nastroju, człowiek ma prawo stworzyć go dla siebie. Już po wielu latach spędzonych na studiowaniu psychologii - i dopiero dorastaniu! - Zdałem sobie sprawę, że nastrój - podobnie jak szczęście - kształtuje się wyłącznie dzięki wewnętrznemu stanowi człowieka, który człowiek może zmienić sam. Innymi słowy, świat zewnętrzny nie jest w stanie nas uszczęśliwić ani zasmucić: taka magia podlega tylko nam! Bycie smutnym lub szczęśliwym jest niezbywalnym prawem każdego z nas. Wystarczy uznać to prawo! Więc wybór należy do Ciebie!

Zalecana: