Dlaczego Psycholog Musi Znać Podstawy Psychiatrii?

Wideo: Dlaczego Psycholog Musi Znać Podstawy Psychiatrii?

Wideo: Dlaczego Psycholog Musi Znać Podstawy Psychiatrii?
Wideo: Mroczna strona psychiatrii, Dominika Dudek 2024, Może
Dlaczego Psycholog Musi Znać Podstawy Psychiatrii?
Dlaczego Psycholog Musi Znać Podstawy Psychiatrii?
Anonim

Zdarzają się sytuacje, gdy podczas konsultacji z psychologiem klient wydaje się zachowywać odpowiednio. Jest niebieskooki, dosłownie chciwie wyraża swoje problemy. I tutaj musisz mieć odpowiednie kwalifikacje, aby móc określić naruszenie osoby za pomocą niektórych znaków.

Istnieją pewne kryteria diagnozy choroby psychicznej, których znajomość pozwoli psychologowi nie dać się oszukać i nie zaproponować klientowi bezużytecznej terapii. Tutaj mimowolnie przypominam sobie historię podobną do anegdoty jednego ze znajomych.

Chodził na ryby w okolicach szpitala psychiatrycznego. Spotkał tam mężczyznę, który od czasu do czasu rozmawiał z nim zza płotu – zwykle komentując łowienie ryb.

Ogólnie rzecz biorąc, ten pacjent kliniki wywarł na mojej przyjaciółce pozytywne wrażenie. Nigdy „nie pomylił się w swoich zeznaniach”, nie mówił zdezorientowany lub nielogiczny, a nawet wzbudził sympatię swoim oczywistym udziałem i wskazówkami w procesie łowienia.

Dalej – więcej: mężczyzna zaczął stopniowo wspominać, że został niesłusznie przymusowo umieszczony w klinice, ale w rzeczywistości jest praktycznie zdrowy. Że to wszystkie intrygi jego żony, która chce się go pozbyć i przejąć wspólne interesy wraz ze swoim młodym kochankiem.

Mój przyjaciel był nawet zdenerwowany i podczas jednej ze swoich wizyt spotkał się z pacjentem i ciepło zapewnił go, że dołoży wszelkich starań, aby uratować niewinną osobę z zamknięcia w szpitalu psychiatrycznym.

Pacjent kliniki był bardzo poruszony, a nawet płakał. Przywarł do krawędzi ogrodzenia i gorąco uścisnął dłoń mojemu przyjacielowi. Scena była naprawdę wzruszająca. Stali tam przez chwilę, oboje płacząc, a moja koleżanka z rozjaśniającą się twarzą zamierzała odejść. Ale nagle poczuł, że jego nowy przyjaciel jakoś dziwnie mocno trzymał i nie puszczał jego ręki.

Lekko szarpnął dłonią i przyciągnął ją do siebie, po czym pacjent pochylił się… i mocno ugryzł w rękę koleżanki.

Sprawa jest prawdziwa, a nie fikcyjna. Chodzi o poznanie i zrozumienie niuansów chorej psychiki oraz wyraźne podkreślenie markerów, które pozwolą od razu, od pierwszych słów odróżnić chorego od klienta z aktualnymi problemami psychologicznymi.

* Będę kontynuować ten temat, teraz zdobywam dodatkowe wykształcenie z psychologii klinicznej

Zalecana: