Rytuały I Kreatywność. Znaczenie I Wyniki

Spisu treści:

Wideo: Rytuały I Kreatywność. Znaczenie I Wyniki

Wideo: Rytuały I Kreatywność. Znaczenie I Wyniki
Wideo: Szkoła zabija, czy pobudza kreatywność? 2024, Może
Rytuały I Kreatywność. Znaczenie I Wyniki
Rytuały I Kreatywność. Znaczenie I Wyniki
Anonim

Wszyscy mamy w życiu konteksty, w których chcemy coś zachować i wzmocnić.

I są konteksty, w których chcemy coś zmienić, może nawet same konteksty chcą zmienić.

I tu z pomocą przychodzą nam wspaniałe narzędzia psychologiczne.

Często używamy ich intuicyjnie, nie zastanawiając się, dlaczego to jedno, a nie drugie.

Jednym z najskuteczniejszych sposobów na zachowanie i wzmocnienie czegoś w życiu są rytuały

Za pomocą rytuałów ludzie wzmacniają relacje, zaufanie do czegoś, łagodzą niepokój.

Na przykład niedzielne spotkania rodzinne na obiad, telefony do rodziców w tym samym czasie, chodzenie do kościoła (dla wierzących) w soboty lub niedziele itp.

Ale kiedy potrzebujemy zmian w życiu, zmian, dostępu do innych poziomów, wtedy rytuały nie są naszymi pomocnikami.

W takich przypadkach kreatywność jest niezbędna

Mówimy o działaniach i czynach, które nie wyglądają jak zwykle.

„Inny” to najwłaściwsze słowo na zainicjowanie prawdziwej zmiany. To na swój sposób jest kreatywność. Nawet jeśli polega na stworzeniu nowego rytuału.

Jedna z moich klientek od wielu lat ma szczególny rytuał.

W każdy poniedziałek o 8:00 spotykał się ze znajomymi w małej kawiarni śniadaniowej.. Takie cotygodniowe spotkanie przed rozpoczęciem tygodnia pracy było gwarancją, że tydzień będzie udany i opłacalny.

Zadziałało. Co więcej, młodzi ludzie zaczęli nawet zauważać, że ten, który z jakiegoś powodu przegapił tydzień „poniedziałkowego przyspieszenia”, nie radzi sobie dobrze.

Ogólnie rytuał był przestrzegany i doceniany.

Pewnego poniedziałku Ilya (niech się tak nazywa) obudził się w szczególnie złym nastroju. Niczego nie chciałem. Wszystko nie było radością. W pracy zaplanowano nieprzyjemne zmiany. Było dużo spraw pilnych i ważnych rozmów.

Ilya wstała, przygotowała się, wypiła kawę, wyszła na podwórko i już miała iść do samochodu na poniedziałkowe spotkanie, kiedy nagle pomyślał: „nafig!”

Odwrócił się gwałtownie, poszedł na plac zabaw, podniósł z ziemi podartą dziecięcą piłkę i zaczął ćwiczyć wrzucanie jej na ring.

Więc skakał długo, aż zobaczył młodą dziewczynę z płaczącym dzieckiem.

Zaspane dziecko nie pozwoliło mu zawiązać rozdartej koronki i wrzasnęło rozdzierająco. Ilya podeszła do nich i zaczęła pokazywać chłopcu, jak rzucać piłkę na ziemię i patrzeć, jak odbija się.

Okazało się, że dziewczyna spacerowała z dzieckiem swojej siostry, z którą rano nie było nikogo, z kim mogłaby wyjść, gdy ona zajmowała się interesami.

Pobrali się rok później. Żonaty i szczęśliwie żonaty od 6 lat.

I od tego czasu, przed ważnym lub odpowiedzialnym dniem, Ilya musi wcześnie wyjść z domu, aby rzucić piłkę na ring na placu zabaw na około 10 minut.

A tamten tydzień, kiedy tęsknił za „poniedziałkowym akceleracją” w pracy, okazał się naprawdę trudny i niezbyt udany finansowo…

ale Ilya pamięta ją jako jedną z najważniejszych i szczęśliwszych.

Zalecana: