Moje Morze Odpowiedzialności

Wideo: Moje Morze Odpowiedzialności

Wideo: Moje Morze Odpowiedzialności
Wideo: Hej,me Bałtyckie Morze 2024, Może
Moje Morze Odpowiedzialności
Moje Morze Odpowiedzialności
Anonim

Czy wszyscy pamiętają Ezopa? Starogrecki autor bajek… I tak. Pewnego razu jego pan (Ezop był niewolnikiem) imieniem Ksantus podczas picia obiecał szlachetnym mieszkańcom Samos, że będzie pił morze! Wytrzeźwiewszy, był przerażony swoją sztuczką, jak przysiągł na bogów! Oczywiście został wezwany do odpowiedzi za swoje słowa. Poza tym zagrożony był cały jego majątek. Ksantus zaczął prosić Ezopa o pomoc w tej rozpaczliwej sytuacji.

(teraz najważniejsze!) Ezop, po namyśle przez dwie godziny, powiedział! - Niech ci, którzy żądają, abyś spełnił swoją przysięgę, oddzielili od morza wszystkie rzeki i dopływy.. Nie obiecałeś też pić rzek?! A kiedy wszystko będzie honorowane bez ekscesów, wypijesz morze.

Jak to się ma do omawianego tematu odpowiedzialności? To jest metafora: gdzie Ksantus jest człowiekiem przygniecionym własnym kompleksem Boga; Morze jest odpowiedzialnością, której nie może udźwignąć z powodu jego nieodpowiednich rozmiarów; Rzeki i dopływy są „czymś innym w nas”, czyli postawami społecznymi, introjektami, zaleceniami rodziców, reprezentacjami narzucanymi manipulacyjnie osobie itp.

Odmowa przez Xanthus picia wód rzek wraz z morzem to powrót do rzeczywistości, w której ODPOWIEDZIALNOŚĆ POWINNA BYĆ RÓWNIE ODPOWIEDZIALNA WOBEC OSOBOWOŚCI I NIE WYKRACZAĆ SWOICH ZASOBÓW!

Zalecana: