Porozmawiajmy Dzisiaj O Uczuciach?

Wideo: Porozmawiajmy Dzisiaj O Uczuciach?

Wideo: Porozmawiajmy Dzisiaj O Uczuciach?
Wideo: Cesur ve Güzel (Meandry Uczuć) Napisy PL Epizod 7 HD 2024, Może
Porozmawiajmy Dzisiaj O Uczuciach?
Porozmawiajmy Dzisiaj O Uczuciach?
Anonim

Porozmawiajmy dzisiaj o uczuciach?

Bardzo ważna jest umiejętność bycia świadomym i wyrażania w formie werbalnej (słowa) uczuć, odróżniania ich od siebie. Osoby, które nie są świadome swoich uczuć, nie mówiąc już o wyrażaniu ich w adekwatnej, bezpośredniej formie, są podatne na wzmożony lęk, depresję, bóle głowy i wiele chorób psychosomatycznych.

Istnieje tylko siedem podstawowych uczuć: gniew (wściekłość, irytacja); smutek (smutek, żal); wstyd (niezręczność, zakłopotanie); wina; radość (rozkosz); strach (przerażenie); zainteresowanie (niespodzianka).

Zwykle dziecko powinno, w wieku siedmiu lat, rozróżnić, jakiego uczucia doświadcza i umieć je nazwać. Ale kiedy dorośli przychodzą do mnie (nie mówię nawet o dzieciach), nie potrafią wymienić więcej niż dwóch uczuć, a czasami w ogóle nie rozumieją, o co ich pytam. Dlaczego to się dzieje? Przecież elementarne jest uczenie dziecka od dzieciństwa rozumienia uczuć własnych i innych ludzi i będą zdrowsi ludzie, relacje, rodziny. Ale niestety robimy to samo, co nasi rodzice robili z nami w dzieciństwie: nasze dzieci pochodzą ze szkoły i pierwsze pytanie, które zadajemy to: „Jakie są dzisiaj oceny? Jakie zachowanie?”, a potem wróciłeś dziś smutny do domu, co się stało do ciebie z twoim nastrojem? Ponadto uczymy dziecko powstrzymywać emocje, ukrywać je, tłumić iw ten sposób wychowywać nowe pokolenie niezdrowych ludzi.

W wielu rodzinach obowiązuje zakaz wyrażania złości, smutku, radości i tak dalej: „nie płacz, nie gniewaj się, nie krzycz, chłopcy nie płacz, bądź silny, nie okazuj, że czujesz źle, źle się czujesz, ale uśmiechasz się…"

W społeczeństwie inteligencja umysłowa jest podnoszona do najwyższej wartości, a na inteligencję emocjonalną nikt nie zwraca uwagi, ponieważ dorastamy od kołyski z instalacją, że manifestacja emocji jest słabością, zwłaszcza mężczyzn, którzy z tego powodu żyją krótsza średnia długość życia niż kobiet. Za zdrową uważa się jednak osobę, która w miejscu, w którym pojawiły się uczucia, w momencie ich powstania, do osoby, do której jest skierowana, może je swobodnie wyrażać. Teraz powiesz mi, że masz przed oczami obraz szalejącego psychopaty, który robi, co chce. Niestety na naszych oczach nie ma innych form wyrażania złości: przemoc, okrucieństwo, obelgi – oto co widzimy wokół siebie. I tylko z nielicznymi wyjątkami ktoś może sobie pozwolić na powiedzenie wprost: „Jestem na ciebie zły i nie chcę, żebyś to zrobił, ponieważ mnie to obraża”. Wyrażamy naszą złość, urazę w postaci różnych form przemocy psychicznej wobec innych ludzi: to dewaluacja, wyrzuty, krytyka, uwagi, roszczenia… I nie dostajemy w zamian nic dobrego, bo druga strona zaczyna się bronić samo. Więc związek jest stopniowo niszczony. Bo nie umiemy mówić językiem uczuć, a nawet nie umiemy rozpoznać ich w sobie i bardzo szybko podświadomie ulegamy afektom. Ale afekt nie jest zdrowym wyrażaniem uczuć – afekty powodują, że chorujecie was, wasze ciała, wasze rodziny, wasze dzieci. Osobiście nauczyłem się wyrażać uczucia we własnej psychoterapii z moim psychologiem, krok po kroku - świadomość i ekspresja w zdrowy sposób - zajęło mi to trochę czasu. A teraz w wieku 52 lat jestem zdrowszy i szczęśliwszy niż w wieku 25-30 lat. Proponuję przynajmniej spróbować mówić językiem uczuć, obserwować siebie i zadawać sobie pytania przy najmniejszym napięciu: co teraz czuję z listy tych siedmiu zmysłów? Dlaczego to czuję? Do kogo to czuję? Co więcej, jeśli ten łańcuch pytań zostanie pomyślnie zaliczony, idziesz i rozmawiasz z tym, do którego odnosi się to uczucie, unikając wyrzutów: czuję złość lub strach, kiedy mi to robią lub mówią do mnie takim tonem.

Spróbuj w ten sposób zacząć komunikować się ze swoim partnerem. Muszę od razu powiedzieć: w tych parach, w których wystąpią trudności z tym schematem, przede wszystkim konieczne jest uzdrowienie traumy z dzieciństwa każdego z partnerów, w przeciwnym razie nie będzie można mówić tym językiem uczuć: trauma wiąże się z afektem, az afektem wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane. Teraz, kiedy nauczyłeś się być świadomym i adekwatnie wyrażać swoje uczucia w zdrowy sposób, uczysz tego swoje dziecko od samego początku dnia, zrób to. Kiedy dziecko płacze, nazwij jego uczucie: „Widzę, jak bardzo jesteś zdenerwowany i zasmucony”; kiedy się śmieje: „Dostrzegam twoją radość”; gdy założysz, że się bał: „Rozumiem twój strach” I tak dalej… Ale żeby nauczyć dziecko tak, jak ci to wyjaśniłem, najpierw musisz dobrze przećwiczyć samych rodziców. Życzę Tobie i Twoim maluchom zdrowia.

Czy wiesz, jak wyrazić swoje uczucia? Czy potrafisz rozpoznać, jak czują się Twoi bliscy?

c) Julia Latunenko

Zalecana: