CO ZROBIĆ, KIEDY NIE CHCESZ NIC ROBIĆ? Część Pierwsza

Spisu treści:

Wideo: CO ZROBIĆ, KIEDY NIE CHCESZ NIC ROBIĆ? Część Pierwsza

Wideo: CO ZROBIĆ, KIEDY NIE CHCESZ NIC ROBIĆ? Część Pierwsza
Wideo: ZŁAMAŁAM NOGĘ!!! #137 Sara 2024, Kwiecień
CO ZROBIĆ, KIEDY NIE CHCESZ NIC ROBIĆ? Część Pierwsza
CO ZROBIĆ, KIEDY NIE CHCESZ NIC ROBIĆ? Część Pierwsza
Anonim

CO ZROBIĆ, KIEDY NIE CHCESZ NIC ROBIĆ?

Część pierwsza

Czasami w życiu przychodzi okres, kiedy nie chce się nic robić i nawet zwykłe rzeczy wymagają sporego wysiłku. Co zrobić, gdy nie masz ochoty na nic? Regularnie słyszę tę prośbę od moich klientów podczas konsultacji psychologicznych i kiedyś była dla mnie istotna.

Wielu z nas zna stan, w którym konieczne jest rozwiązanie pewnych problemów, ale wcale nie chcemy tego robić i zaczynamy przeciągać proces. Rośnie liczba zaległych spraw, ale nie ma siły, by je zakończyć. Stopniowo nawet przyziemne prace domowe wymagają znacznego wysiłku. Nie ma siły, motywacji i wydaje się, że nie ma też specjalnych pragnień. Świat wokół blednie, aw życiu dominuje szara kolorystyka.

Z reguły w tym stanie chcesz oglądać filmy, programy, czytać książki, przeglądać kanał na Facebooku i chłonąć coś smacznego. Oznacza to, że w stanie „nie chcę nic robić” najczęściej niczego nie produkujemy, ale działamy jako konsumenci: żywność, informacja itp.

Z doświadczenia moich klientów oraz z własnego doświadczenia wiem, że największe pragnienie jest w takim stanie, że nikt Cię nie dotyka. W końcu czasami wydaje się, że nie ma siły nawet się ruszyć. Chcesz być perłą w zlewie: otul się miękkim kocem i połóż się wygodnie na ulubionej sofie lub zanurz się w ciepłej kąpieli na kilka godzin.

Jaki jest powód powstania stanu „Nie chcę nic robić”?

Oczywiście każda osoba będzie miała swój zestaw powodów, które składają się właśnie na jego mozaikę zatytułowaną „Nie chcę nic robić”. Najczęstszymi przyczynami są STRES lub nagromadzone MIKROTRAUMY, które z reguły prowadzą do bardziej złożonych konsekwencji psychologicznych niż sam silny stres.

Spójrzmy na przykład powstawania mikrourazów.

Na przykład trudno jest Ci konstruktywnie wyrazić to, czego naprawdę chcesz, ponieważ boisz się, że się obrazisz, lub obawiasz się, że zostaniesz źle zrozumiany, lub jesteś bardzo wrażliwy i trudno znieść choćby nutę napięcia, dlatego w każdy możliwy sposób unikasz sytuacji, w których konieczne jest wyjaśnienie relacji.

A jeśli wyobrażasz sobie, że Twoi bliscy lub współpracownicy nie są skłonni liczyć się z Twoimi pragnieniami lub potrzebami. Następnie potrzebujesz:

- za każdym razem deklarować swoje potrzeby i bronić swoich granic, co prowadzi do wewnętrznego napięcia, bo jest to dla Ciebie bardzo trudne, bo wciąż nie wiesz, jak sobie z tym napięciem poradzić;

- albo nadepnąć na siebie i milczeć, co również prowadzi do silnego napięcia wewnętrznego.

W związku z tym w takich sytuacjach regularnie będziesz odczuwać silne ciśnienie wewnętrzne, to znaczy mikrourazy będą się kumulować dzień po dniu. Jest jak rana, która nie może się zagoić, ponieważ nie jest leczona, a dodatkowo jest stale drapana, odpowiednio krwawi i boli. Ten stan jest wyczerpujący.

Co z tym wszystkim zrobić?

Dowiesz się o tym w drugiej części artykułu "CO ZROBIĆ, KIEDY NIE CHCESZ NIC ROBIĆ?"

Kontynuacja artykułu pod tym linkiem:

Psycholog Linda Papitchenko

Zalecana: