Masochizm Jako Sposób Na Przetrwanie, Czyli Ocieplenie Wszechświata. Pogląd Psychoterapeuty

Spisu treści:

Wideo: Masochizm Jako Sposób Na Przetrwanie, Czyli Ocieplenie Wszechświata. Pogląd Psychoterapeuty

Wideo: Masochizm Jako Sposób Na Przetrwanie, Czyli Ocieplenie Wszechświata. Pogląd Psychoterapeuty
Wideo: Polaris - MASOCHIST [Official Music Video] 2024, Może
Masochizm Jako Sposób Na Przetrwanie, Czyli Ocieplenie Wszechświata. Pogląd Psychoterapeuty
Masochizm Jako Sposób Na Przetrwanie, Czyli Ocieplenie Wszechświata. Pogląd Psychoterapeuty
Anonim

Z punktu widzenia psychologii masochista to osoba, której pragnienia i potrzeby są deptane od dzieciństwa, w wyniku czego przestaje odczuwać swoją ludzką wartość. Przyzwyczajony do cierpienia dla innych, ale z dumą znoszący czasami niemożliwe dla osobistej natury deprywacji, taki człowiek ma bardzo złożone modele postaw wobec siebie i świata, co zawsze kończy się dla niego różnego rodzaju konsekwencjami, takimi jak: problemy psychosomatyczne, trudności w budowaniu zdrowych więzi społecznych, aż do przedwczesnej śmierci.

Masochistyczne cechy charakteru przejawiają się w:

1. Nawyk wytrwania i cierpienia. „Kiedyś dziecko przyszło na ten świat z pragnieniem bycia zauważonym, rozpoznanym, zaakceptowanym, z nadzieją i intencją okazania swojej woli i pragnień na tym świecie. Jeśli takie dziecko pojawia się w systemie rodzinnym, w którym rodzice (lub jedno z nie są gotowe do wychowania żywej istoty, która ma własne preferencje, motywy, uczucia, pragnienia, mogą na przykład zrobić wszystko, aby dziecko przestało wykazywać oznaki „życia”. wyrywać w nim pragnienia, przejawy i wolę, w tym przypadku staje się minimalnie żywa, maksymalnie zarządzalna, funkcjonalna, niczego nie wymaga, nie chce, robi to, co mówią, nie ma nic przeciwko, nie ma własnego zdania i poczucie własnej wartości.

To właśnie po to, by otrzymać miłość i uznanie, masochista nieświadomie wybiera znoszenie i cierpienie, ponieważ tak przekazują mu rodzice: „Ty ze swoimi przejawami życia (głód, pragnienia, kaprysy, uczucia) są dla nas niewygodne. chcesz czegoś dla siebie, żyj dla innych (przede wszystkim dla nas), a potem przyjdź i pokochaj.” Ponieważ żadne dziecko nie może dorastać bez miłości, a przynajmniej nadziei na miłość, nie pozostaje nic innego, jak przystosować się najpierw do rodzica, a potem do reszty świata poprzez bezinteresowną służbę innym i samozaparcie.

A ponieważ deprywacja i cierpienie stają się ważną wartością, masochista jest przekonany, że wszyscy wokół powinni żyć zgodnie z tą wartością. I tylko ci, którzy również cierpią lub cierpią, zostaną przez nich rozpoznani. Całą resztę, „mając czelność” dbać o swoje potrzeby i interesy, masochista potraktuje z wrogością lub agresywnością, nie okazując jednak tych uczuć wprost.”

2. Od dzieciństwa jego agresja była tłumiona i obecnie ma specjalne formy, a mianowicie manipulacyjne i pasywno-agresywne formy agresji… Typowy masochista często wydaje się być najsłodszą lub najspokojniejszą osobą. Nie denerwuje się wprost, nie pyta, nie żąda, nie obraża się otwarcie i nie wysuwa roszczeń. Dlatego najczęściej nie będziesz wiedział, co jest nie tak: na co cierpi, jak jest obrażony, czego mu brakuje. On przetrwa. Powinieneś „zgadnąć”, a ponieważ nie zgadłeś, to nie jest to dobre z twojej strony … Nagromadzony dyskomfort jest broniony przez masochistę w środku, nie znajduje wyjścia i wciąż zamienia się w agresję. Ale w dzieciństwie agresja odwetowa była albo surowo zabroniona („Jak nadal krzyczysz na swoją matkę?!”), albo niebezpieczna – sadystyczny ojciec widział akt nieposłuszeństwa w agresji i atakował dziecko, dopóki nie nastąpiła jakakolwiek reakcja poza uległością całkowicie eksterminowany. Ponadto agresja bezpośrednia przeszkadza w realizacji planu - stać się „wyższym” od swoich oprawców. Przerażenie i udręka, które zadali mu „zewnętrzni” sadyści, uniemożliwiają mu zalegalizowanie w sobie sadysty - to zbyt przerażające. Dlatego „dręczyciel” ukrywa się i naśladuje.

W rezultacie agresja z form bezpośrednich zamienia się w formy pośrednie, manipulacyjne, z natury sadystyczne. A w swojej różnorodności masochista nie ma sobie równych.

Bierne oskarżenie.

Ponieważ poświęca się całkowicie służbie innym ludziom (na przykład swoim dzieciom), oczekuje również usługi powrotnej. W rzeczywistości oczekuje, że czyjeś życie pójdzie na opłacenie jego życia, kiedyś „spędzonego” na innych ludziach, cierpieniach innych. Pole niekończącej się i często trudnej do sformułowania winy – tak zmuszeni są żyć jego bliscy. Uczynienie wszystkich wokół nich winnymi za to, że po prostu żyją i czegoś chcą, lub wręcz przeciwnie, aktywnie nie chcą, jest reakcją pasywno-agresywną, często nawet na to, co dzieje się teraz w rodzinie lub środowisku masochisty, ale do jego niefortunnej przeszłości.

Bierne czekanie.

Ponieważ masochista jest wyszkolony w rozumieniu, przewidywaniu i spełnianiu pragnień innych, podświadomie oczekuje tego samego od innych ludzi… jako dowodu miłości i dobrych relacji z nim. – O co jeszcze mam zapytać? - masochista jest często oburzony, przekonany, że bezpośrednia prośba jest niesłychaną zuchwałością, za którą zostanie ukarany lub odrzucony. Ale jeśli inni ludzie mają czelność chcieć czegoś i otwarcie to ogłaszają, to powoduje to całą burzę uczuć u masochisty: zazdrość, gniew, w żadnym wypadku nie pragnienie dawania, potępiania, karania. Zrobić w stosunku do nich to samo, co kiedyś zrobili jemu.

Bierna kara.

Jeśli nie poświęcisz wystarczająco swojego życia ze względu na ukochaną osobę, masochistę, jeśli masz czelność chcieć czegoś, czego on nie chce, to zostaniesz ukarany … ale tak, że nie od razu zrozumiesz co się dzieje, ale jednocześnie nieprzyjemnych wrażeń, bólu i cierpienia będziesz miał mnóstwo. Sposoby kary biernej są różnorodne: przestaną z tobą rozmawiać, ostygną, będą żyć obok ciebie z wyrazem niezasłużonego cierpienia, porzucą cię, pozbawią cię czegoś ważnego dla ciebie (ciepło, kontakt, uwagi, uczestnictwa), pokażą ci na różne sposoby, że jesteś winien pogorszenia ich nastroju lub zdrowia.

Deprywacja bierna.

Masochista nigdy nie powie wprost: „Potrzebuję pomocy”. I nie zapyta: „Czy mogę ci w czymś pomóc?” Wszystko zrobi sam, choć często jego udział nie był wymagany lub wręcz desperacko wtrącany. Zrobi wszystko, nawet to, o co nikt nie prosił, i na pewno powie: „Nie widzisz, jakie to dla mnie trudne?” Albo wyrzuci frazy „w powietrze”: „Ledwo niosłem te ciężkie torby!” okazuj mu troskę i miłość, a wtedy on sam będzie obrażony za to, czego nie otrzymał. Odbierze ci możliwość zobaczenia go zadowolonego, dostatniego, zdrowego, szczęśliwego. Obok niego nie będziesz mógł czuć się troskliwy, współczujący, „dobry”.

Bierna autodestrukcja.

Jeśli masochista nie ma możliwości obwiniania lub karania, cała ta złość, która nieuchronnie rodzi się w każdym człowieku w ciągu jego życia, z tego, że nie żył tak, jak chciał, że nie pozwolił sobie na to, co jest dla niego naprawdę ważne, cały ten gniew kieruje się do wewnątrz, prowadząc człowieka do samozniszczenia. Istnieje wiele sposobów zachowania autodestrukcyjnego, masochiści „wybierają” ten, który pasuje do ich modelu – będą cierpieć. Aby to zrobić, możesz „nabyć” poważną, nawet nieuleczalną chorobę, możesz regularnie wpadać w kłopoty i wypadki, zabijać się alkoholem i innymi uzależnieniami. Wczesną formą autoagresji jest całkowite samozniszczenie i samokaranie – wczesna śmierć.

Niezgłoszone wyjście ze związku.

Połączenie nieskończonej – nawet masochistycznej – cierpliwości i nieumiejętności wchodzenia w kontakt z własnymi pragnieniami, mówienia o tym, czego nie lubi, konfrontacji, obrony własnych, dyskusji, porozumienia prowadzi do tego, że Zmęczony tłumieniem własnego niezadowolenia i licznych pretensji, masochista w pewnym momencie nagle opuszcza związek - bez wyjaśnienia i dając drugiej stronie możliwość zrozumienia, co się stało, co było nie tak, co można poprawić w swoim zachowaniu lub postawie. Często za tym kryje się złość na niespełnione oczekiwanie, że drugi zwróci „dobro” przez oddanie, do którego kiedyś poszedł masochista.

3. Prowokacja cudzej agresji

Masochista (a najczęściej jest to kobieta), wychowywany przez sadystycznego rodzica, nawet dorastający, nieświadomie (lub świadomie) dąży do odtworzenia podobnego modelu w każdym bliskim związku. Dlatego albo wybiera mężczyzn skłonnych do przejawów sadyzmu, albo podnieca sadystyczną rolę w mężczyźnie, z którym mieszka. Jej ofiarna pozycja wywołuje agresję wśród okolicznych mieszkańców, ponieważ:

Swojej agresji nie pokazuje wprost, raczej rzuca ją w pole rodzinne w postaci niezadowolenia, milczącej urazy, wiszącego napięcia, ignorancji, cichego cierpienia z wyrzutem;

Nie przyjmuje pomocy i troski, odrzucając ciepłe uczucia i wyrazy troski o innych;

Podobno zawsze wie lepiej, co jest dobre dla innych;

Ważne jest dla niej odtworzenie jej dziecięcego modelu cierpienia i deprywacji, a zatem propozycje, by jakoś „rozwiązać problem”, ułatwić życie, przynajmniej coś zmienić natrafiają na jej „tak, ale…” – będzie zawsze mieć argumenty za kontynuowaniem cierpienia jest absolutnie konieczne, bo nie ma innej drogi.

Nie umie powiedzieć „nie”, „stop” i dlatego pozwala mieszkającym obok niej bez końca chodzić po jej terytorium, naruszać jej granice, deptać jej ludzką godność, wykorzystywać jej pragnienie służenia…

4. Samozaparcie i nietrzeźwa służba innym. Niezbędność, konieczność, służba z pełnym oddaniem - to przynajmniej pewna gwarancja, że mimo wszystko podziemna miłość i troska przeniknie do niego wraz z poczuciem bezwarunkowej „dobroci”, jeśli nie „świętości”.

Tragedią masochisty jest utrata pożądania i woli. Własne nienarodzone życie. Jedyną dozwoloną przyjemnością jest miara przeżytego cierpienia.

Głównym złudzeniem masochisty jest to, że nie jest agresywny i nie życzy nikomu krzywdy, chociaż jego gniew manipulacyjny kaleczy bardziej niż wyraźnie przedstawiony. Wierzy, że skoro służy innym, a nie sobie, to jest dobry i potrzebny i nigdy nie zostanie porzucony… Że jeśli teraz żyje w potrzebie i niedostatku, to jakoś magicznie się wzbogaci. Że pewnego dnia ktoś jednak przyjdzie i wynagrodzi to, na co zasłużył, i wielka sprawiedliwość zostanie wykonana, jak w rosyjskich baśniach: źli i chciwi bohaterowie zostaną pokonani przez zemstę, a hojni i biedni zostaną nagrodzeni.

Iluzje masochisty umierają jako ostatnie. Są znacznie bardziej wytrwali niż sami masochiści, ponieważ w mitach i baśniach złudzenia dotyczące zemsty za cierpienie żyją przez wieki …

Zalecana: