Dlaczego Bestia Nie Jest Odczarowana? (Część 4: Wewnętrzny Drapieżnik)

Spisu treści:

Wideo: Dlaczego Bestia Nie Jest Odczarowana? (Część 4: Wewnętrzny Drapieżnik)

Wideo: Dlaczego Bestia Nie Jest Odczarowana? (Część 4: Wewnętrzny Drapieżnik)
Wideo: Oto, Dlaczego Ludzie Nie Ratują Zamarzniętych Aligatorów 2024, Może
Dlaczego Bestia Nie Jest Odczarowana? (Część 4: Wewnętrzny Drapieżnik)
Dlaczego Bestia Nie Jest Odczarowana? (Część 4: Wewnętrzny Drapieżnik)
Anonim

Tak więc w poprzednich artykułach rozmawialiśmy o toksycznych związkach, jak manifestują się na zewnątrz. Ale faktem jest, że przy długim przebywaniu w tego rodzaju związku, twoja „wewnętrzna postać”, „introjekt” tworzy się w twojej duszy, co sprawia, że wciąż na nowo pozostajesz w roli narzuconej przez toksycznego partnera. Więc pojawia się w twojej duszy „Inner Predator” to bardzo niebezpieczna subosobowość, której celem jest tylko jedno: stłumić cię, poniżyć, zdewaluować, zniszczyć od wewnątrz wszystko, co w tobie najlepsze.

Nasze subosobowości – Wewnętrzne Dziecko, Mądry Starszy, Bohater i wiele innych – są obecne w naszej duszy od samego narodzin. Są częścią wspólnej kultury, wkraczając w nasze osobiste doświadczenia z głębi zbiorowej nieświadomości. Ale dzięki naszemu otoczeniu, doświadczeniu komunikacji, niektóre z tych subosobowości są wzmacniane, aktywowane, manifestują się coraz jaśniej, podczas gdy inne, przeciwnie, pozostają w stanie uśpienia, mają bardzo słaby wpływ na nasze życie. W ten sposób doświadczenie toksycznych związków aktywuje Wewnętrznego Drapieżnika. Clarissa Pinkola Estess nazywa go „Natural Soul Predator”.

Nasze subosobowości, żyjące w zbiorowej nieświadomości, wyraźnie manifestują się w ludowych opowieściach. Nie bez powodu bajki nazywane są „zbiorowymi snami”. W bajkach ten Natural Soul Predator jest przedstawiany jako Potwory, które zniewalają, poniżają i zabijają naiwne dziewczyny. Niektórzy z was mogli być w toksycznych związkach od dzieciństwa. Na przykład możesz mieć „toksycznych rodziców” lub dziadków, z którymi spędzałeś dużo czasu. W takim przypadku szczególnie prawdopodobne jest, że przyciągniesz takich mężczyzn do swojego życia - z tym samym rodzajem związku. W związku z tym, jeśli jesteś mężczyzną, przyciągniesz tego rodzaju kobiety, odpowiadające wizerunkowi Wewnętrznego Drapieżnika.

Jak manifestuje się Wewnętrzny Predator? Jak go rozpoznajesz? Zobaczysz teraz podobieństwa do listy oznak toksycznych związków, które omówiliśmy w poprzednich artykułach. Co ciekawe, zrobiłem tę listę jeszcze zanim zacząłem interesować się tematem toksycznych związków i studiować ten problem. O Inner Predator pisałam na podstawie własnych obserwacji w pracy z klientami, studiując pracę Clarissy Pinkola Estess. Więc naprawdę jest tu związek, zobaczysz, jak te tematy nakładają się na siebie.

Kiedy czytasz o przejawach Wewnętrznego Drapieżnika, zanotuj sobie, które z nich są ci znajome, na co natknąłeś się w swoim życiu

Pierwszy znak. Wydaje ci się, że jesteś kompletną nicością i nie jesteś zdolny do niczego. Wewnętrzny drapieżnik właśnie to robi: że masz bardzo niską samoocenę, że jesteś całkowicie i całkowicie od niego zależny i że nadal pozostajesz w tym toksycznym związku, nawet jeśli jesteś już całkowicie wyczerpany i dosłownie ostatnim tchem kontynuuj wypełniać jego rozkazy.

Drugi znak. Nie możesz zapewnić odpowiedniego oporu tym, którzy cię atakują - fizycznie, werbalnie lub w inny sposób. Może to być bezpośrednie naruszenie twoich granic fizycznych lub psychicznych, inwazja na twoją przestrzeń. Na przykład, gdy ktoś zadaje ci nietaktowne pytania dotyczące rzeczy, które w ogóle go nie dotyczą. Na przykład czasami jest to zachowanie krewnych lub współpracowników w pracy. W innych przypadkach te wypowiedzi mogą być zawoalowane, ubrane w grzeczną formę, ale nadal czujesz, że twoje granice są naruszane. W tym samym czasie albo boisz się walczyć, albo coś cię powstrzymuje. Wtedy możesz wymyślić, co mógłbyś tej osobie powiedzieć, jak mu odpowiedzieć, jak się zachowywać. Ale właśnie w tej sytuacji jesteś sparaliżowany, stoisz i w milczeniu słuchasz jego obelg.

Trzeci znak. Kiedy ktoś dewaluuje twoje osiągnięcia, śmieje się z ciebie, a ty się z nim zgadzasz i w to wierzysz. Na przykład, jeśli ktoś w pracy ciągle Cię krytykuje, twierdzi, że cały czas popełniasz błędy, wszystko, co robisz, to kompletna bzdura, nie ma nic trudnego, każdy sobie poradzi, a nawet lepiej od Ciebie, ale co robi ktoś inny - to bardzo „fajny” i godny uznania. Z jednej strony oczywiście nie możesz wejść w otwarty konflikt ze swoim sprawcą, a nawet nie sprzeciwić się mu, ale po prostu zachowuj się w taki sposób, że on sam wpadnie w niezręczną sytuację z powodu swojego zachowania. Możesz pokazać swoim zachowaniem, swoimi działaniami, że w rzeczywistości tak nie jest. A tutaj wiele zależy od Twojej samooceny. Jeśli wierzysz w siebie, w wartość swojej wiedzy i umiejętności – ktokolwiek Ci powie, że to wszystko bzdury i że do niczego się nie nadajesz – to jak woda z kaczki. W tym przypadku działasz zgodnie z zasadą „pies szczeka, ale karawana rusza dalej”. Nie zgadzasz się z tą krytyką, kpinami, zachowujesz wiarę w siebie i adekwatną percepcję sytuacji. Jeśli tak się nie stanie i wewnętrznie zgadzasz się z tymi obelgami i dewaluacją, to jesteś na łasce Wewnętrznego Drapieżnika.

Czwarty znak. Kiedy spotykasz się ze złymi facetami, a potem naprawdę zastanawiasz się, dlaczego jesteś tak źle traktowany. Jedną z właściwości Inner Predator jest to, że blokuje połączenie z intuicją, z naturalnym polotem. Jeśli wszystko jest w porządku z twoją intuicją, po prostu poczujesz, że nie musisz komunikować się z tą osobą, ale nie powinieneś być z nią szczery, lepiej utrzymywać relacje czysto biznesowe. Albo powiedzmy, że szukasz pracy, przyszedłeś na rozmowę kwalifikacyjną i wydaje się, że na pozór są dobre warunki i wszystko ci pasuje, ale czujesz, że nie potrzebujesz tu pracy, że „coś jest nie tak” tutaj - to głos intuicji. Jeśli twoje połączenie z intuicją jest zablokowane, reagujesz na zewnętrzne znaki, które są „na powierzchni”. Na przykład spotykasz mężczyznę, który mówi ci: „Chcę się tobą zaopiekować, proponuję mieszkać razem (lub współpracować), odniesiesz z tego korzyść” – ale jest za tym wyraźnie ukryte tło, które ty nie zauważaj. W tym przypadku zgadzasz się na jego propozycję, szczerze wierząc, że z tobą wszystko będzie świetnie. I ciągle znajdujesz się w sytuacji, w której jesteś oszukiwany, wykorzystywany, źle traktowany. Sugeruje to, że Twoim zachowaniem kieruje Wewnętrzny Drapieżnik.

Piąty znak. Przez wiele lat znosisz szefa tyrana lub sadystycznego męża, obawiając się, że inaczej nie będziesz w ogóle potrzebny. Tak objawia się lęk przed samotnością. Kiedy twoja samoocena jest obniżona „poniżej cokołu” i znosisz wszelkie kpiny, wszelkie zastraszanie, tylko po to, aby być użytecznym przynajmniej dla kogoś. Co najważniejsze, oznacza to, że nie jesteś sam sobie potrzebny, że nie jesteś dla siebie interesujący. To najgorsza rzecz w tej sytuacji. Wewnętrzny drapieżnik przejął nad tobą pełną kontrolę. Mówiłem o tym szczegółowo, więc nie będę się tutaj szczegółowo rozwodził.

Szósty znak. Boisz się prosić o pomoc, wierząc, że nie jesteś jej wart, albo - mając pewność, że i tak nikt Ci nie pomoże. Zdarza się, że ciągle zwracasz się do niewłaściwych ludzi, którzy naprawdę mogą pomóc. Mam sytuacje, kiedy osoba zgłasza taką prośbę, z którą nie pracuję. Tłumaczę to, czasem polecam specjalistę, który może pomóc. Ale w odpowiedzi słyszę: nie, zwróciłem się już do wielu osób, ale nikt nie może mi pomóc! Sytuacja z serii, w której dana osoba ma ból brzucha, a zwraca się do okulisty i jest obrażony, że nie może mu pomóc. Tak może być w przypadku każdego problemu, z którym boryka się człowiek: uporczywie zwraca się o pomoc do niewłaściwych osób, które naprawdę mogą pomóc, a następnie dochodzi do wniosku: „Nikt mi nie pomoże!” Za tym może kryć się przekonanie, że nie jesteś godzien pomocy. I to jest jeden z przejawów Wewnętrznego Drapieżnika: nie pozwala ci szukać pomocy u tych, którzy naprawdę pomogą.

Siódmy znak. Nie umiesz przyjmować prezentów i komplementów, nie wykorzystujesz szans na poprawę swojego życia w obawie przed złapaniem. Stajesz się bardzo podejrzliwy, nie ufasz nikomu, każdy prezent lub życzliwy stosunek do siebie odbierasz jako manipulację, chęć wykorzystania ciebie, zwabienia w pułapkę, lub to, że się z ciebie śmieją, chcą zrobić kolejną brudną sztuczkę. Wszystko to izoluje cię od świata, od innych ludzi i dodatkowo wiąże z Wewnętrznym Drapieżnikiem. Jedna z głównych manipulacji Bestii: „Jakoś cię toleruję, a beze mnie nikt cię w ogóle nie potrzebuje”.

Czy potrafiłeś wykryć w sobie oznaki Wewnętrznego Drapieżnika? Jeśli tak, to już jest ważny krok naprzód. Oznacza to, że udało ci się wyrwać z niewoli iluzji i zacząć widzieć rzeczywistość.

W następnym artykule przyjrzymy się dwóm różnym scenariuszom rozwoju relacji między młodą dziewczyną a Bestią na przykładzie dwóch bajek. Który z tych scenariuszy jest Twój?

Ciąg dalszy nastąpi…

Zalecana: