Znowu Zniknął

Wideo: Znowu Zniknął

Wideo: Znowu Zniknął
Wideo: Zniknąć za horyzontem część 11 2024, Kwiecień
Znowu Zniknął
Znowu Zniknął
Anonim

Była to 38-letnia kobieta, nazwę ją Tatiana.

Była zdesperowana. Po raz kolejny jej ukochany zniknął bez wyjaśnienia. To był trzeci raz w ciągu 20 lat.

- Cóż, nie może być tak, że tak bliska osoba, która wczoraj złożyła ofertę, przyjęła ją dzisiaj i nagle zniknęła nie wiadomo gdzie bez wyjaśnienia przyczyn. To jedyna osoba, której potrzebuję. Tylko on jest drogi i kochany. I wiem, że on też mnie kocha. - Tatiana wyjaśniła swoją sytuację.

W momencie, gdy to zniknięcie ukochanej osoby nastąpiło po raz kolejny, Tatiana wyszła za mąż, miała w tym małżeństwie syna. A jej ukochany przez te 20 lat był żonaty raz i przez bardzo krótki czas, mieszkał sam i nie miał dzieci.

Nie od razu ją zrozumiałam, sugerując, że są problemy w związku z jej mężem.

- Nie, mój mąż to dobry człowiek, nie mam na niego żadnych skarg, u nas wszystko w porządku, traktuje mnie bardzo dobrze. Ale ja nigdy nic do męża nie czułam, on po prostu jest i tyle. Moim problemem nie jest on. Znałam moją ukochaną osobę jeszcze zanim poznałam męża, a potem mieliśmy się pobrać, kiedy zniknął po raz pierwszy.

W praktyce okazało się, że jej babcia i jej mąż mieszkali kiedyś w Nowosybirsku. A kiedy ich dziecko miało dwa lata, babcia nagle zebrała się i wyjechała z dzieckiem do innego miasta bez podania powodów. Właśnie zostawiła męża, wykreśliła go ze swojego życia, jakby nigdy się to nie wydarzyło. Dziecko od tego czasu również nie wiedziało nic o swoim ojcu. Powiedziała, że zrobiła to, bo się nudziła. Moja babcia nigdy nie wyszła za mąż, ale też nigdy nie żałowała swojego czynu.

Kiedy jej ukochany zniknął po raz ostatni, udała się do klasztorów szukać pomocy i odpowiedzi na swoje pytania. Ale księża wyjaśnili jej tylko, że musi się pogodzić i żyć z mężem.

Ale Tatiana nie mogła dojść do porozumienia. Rezygnacja oznaczała dla niej życie bez radości w stanie dewastacji.

Ale to właśnie takie uczucia doznał kiedyś jej dziadek, gdy nagle został bez żony i córki.

W praktyce rozwikłaliśmy los przodków i potomków, Tatiana odetchnęła z ulgą. A potem udało jej się nawiązać wzajemne przepływy ciepła i miłości z ważną dla niej osobą.

Jak rozwinęło się jej prawdziwe życie w przyszłości, nie wiem. Ważne jest to, że w końcu wydostała się z strumienia uczuć i scenariuszy innych ludzi. I nie będzie już musiała znosić wewnętrznego zniszczenia, którego doświadczyła w negatywnym scenariuszu swoich przodków.

Zalecana: