O Podnieceniu Kobiet

Wideo: O Podnieceniu Kobiet

Wideo: O Podnieceniu Kobiet
Wideo: TACONAFIDE - 8 Kobiet feat. Bedoes 2024, Kwiecień
O Podnieceniu Kobiet
O Podnieceniu Kobiet
Anonim

O kobiecej seksualności

O podnieceniu kobiet

W rzeczywistości ten artykuł skupi się na kobiecej seksualności. Ale bardzo mocno kojarzę te dwa pojęcia - podniecenie i seksualność kobiety. Czemu? Najpierw dowiedzmy się, czym jest seksualność kobiet i jak jest wyrażana.

Chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że kobieca seksualność to zdecydowanie nie dekolt, jasny makijaż, krótka spódniczka i długa szpilka. Kobieta może być ubrana w dres i absolutnie bez makijażu, a mimo to być seksowna dla mężczyzn. Znam w życiu jedną taką panią. Kiedy szła ulicą, wszyscy mężczyźni się odwrócili. Często była tak po prostu wychowywana i często zdarzało się, że nieznajomi prawie dzwonili do niej, by wyszła za mąż. Bo kiedy mężczyzna zaczął z nią rozmawiać, nie mógł już o niej zapomnieć. Jednocześnie na zewnątrz nie była niczym wyjątkowym, tak, wystarczająco piękna, figura była niczym, ale tak naprawdę niczym szczególnym. Jaki jest sekret?

Ach, trzeba było zobaczyć, jak się nosi - prosta postawa, pewny chód, zawsze trochę uśmiechnięta, a co najważniejsze, wewnętrznie otwarta na ludzi. Nie znam żadnej innej kobiety, która emanowałaby taką wewnętrzną godnością jak ona. To tylko prosta wewnętrzna godność! I bez arogancji. Bez patosu i manier. Była po prostu otwarta na ludzi. Zawsze i każdego dnia. Była jak anioł, który z własnej woli zstąpił na ziemię i życzył wszystkim dobrze. To było niesamowicie kuszące! Czasami nawet kobiety!

A więc - kobieca seksualność nie dotyczy tego, co zewnętrzne, ale wewnętrznego stanu kobiety. Nieważne, ile ważysz, jak drogie są twoje ubrania, ile nosisz biżuterii, czy nosisz makijaż. To, jak się czujesz, jest ważne. Znam jedną kobietę, która na zewnątrz nie ciągnie kobiecego ideału, ale mężczyźni zawsze kręcą się wokół niej. A co najważniejsze, czuje się kobietą! Wie, że mężczyźni widzą ją jako kobietę, wie, że jest cudowna, bez względu na to, co ma na sobie i jak wygląda na zewnątrz!

Czy czujesz, że jesteś kobietą, której jeśli nie każdy mężczyzna, to przynajmniej co druga osoba chce? Czy czujesz, że wybierasz, z jakim mężczyzną chcesz być i jak? Czy czujesz, że idąc ulicą promieniujesz takim pięknem i kobiecością, że nikt inny nie emanuje? Czujesz się jak piękna kobieta? Czujesz się kobietą, która może dać mężczyźnie wszystko, czego potrzebuje i dostać od niego wszystko, czego potrzebujesz? Jeśli tak, to nie potrzebujesz tego artykułu, wiesz już wszystko o seksualności.

Kiedy kobieta pozwala sobie na bycie kobietą i promieniuje swoją kobiecością, nie odczują tego tylko najbardziej głuchoniewidomi-głupie.

Jest też drugi sekret kobiecej seksualności – kobiece podniecenie. Ostatnio często na terapię przychodzą do mnie kobiety, które są zamężne lub prawie zamężne, które mają mężczyznę i tłumią swoją seksualność. Czy zauważyłeś, jak często wyglądają wymarłe mężatki? Jakby w ogóle nie było w nich kobiety.

Cóż, tak, społeczeństwo nauczyło nas, że jeśli masz mężczyznę, nie powinieneś mieć drugiego, w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że zostaniesz nazwany dziwką. Z tego strachu i możliwego wstydu kobieta zaczyna powstrzymywać i tłumić impulsy podniecenia. Jakby w obawie, że nie będzie w stanie się oprzeć, a jeśli pokaże choć odrobinę swojego podniecenia, choćby odrobinę, to już zostanie uznane za „złe”. Albo że jeśli pokaże choć trochę, to sytuacja może zajść za daleko.

W końcu, co ona dostaje? Jej podniecenie prędzej czy później okazuje się całkowicie stłumione, nawet dla męża. A tam, gdzie tłumione jest podniecenie, tłumione jest życie.

Nie mówię teraz, że musisz uprawiać seks ze wszystkimi mężczyznami, których lubisz. Broń Boże! Moim zdaniem najważniejsze jest zauważenie tego podekscytowania. Kto zabrania nam flirtować z innym mężczyzną, mrugać oczami i po prostu dobrze się bawić? Kto powstrzymuje nas od poczucia się kobietą, gdy widzimy zaciekawione spojrzenie innego mężczyzny? Przyjmujesz komplement od innego mężczyzny? Tylko my sami.

Bo boimy się siebie i naszej naturalnej seksualności. Czy to prawda, że wiemy o naszym podnieceniu, poza tym, że od dzieciństwa byliśmy tłumieni? Nadmierne podniecenie w nas zostało natychmiast stłumione (w tym nieseksualne). I to dobrze, tak nauczyliśmy się być przyzwoitymi społecznie. Ale także w ten sposób stłumiliśmy w sobie prawdziwą kobietę.

Pamiętam, jak miałam 12 lat, tłoczyłam się we wspólnym przedsionku i podczas gdy moja mama rozmawiała z sąsiadką, bawiła się spódnicą, na co mama powiedziała mi ostro: „Przestań, jesteś prostytutką? Bardzo się wtedy obraziłam i nie rozumiałam, jak to proste działanie wskazuje, że mogę być prostytutką. Długo o tym myślałem. A potem była cała rozmowa o mężczyznach i innych kobietach - och, horror, jakiego ma męża, a ona poszła na kawę z innym mężczyzną! Oczywiście są gorsze historie. Więc gubimy się w świecie seksualności. Zbyt trudno jest zrozumieć, co jest dobre, a co złe. Dlatego zdecydowaliśmy, że lepiej tłumić wszelkie impulsy podniecenia, niż jakbyś pozostał godnym członkiem społeczeństwa.

Tak więc dla mnie seksualność jest również okazją do przyznania się do mojego podniecenia i możliwości swobodnego radzenia sobie z nim. Na przykład z tym mężczyzną jestem gotowa się uśmiechać, szczerze komunikować i nic więcej, ale z tym facetem jestem gotowa flirtować i nic więcej. A ten człowiek jest mój pod każdym względem, a ja jestem jego.

Tylko w Twoich rękach dalszy rozwój wydarzeń z każdym konkretnym mężczyzną. I myślę, że jeśli masz ponad 20 lat, to już całkiem potrafisz kontrolować swoje podniecenie. I włącz głowę, zanim ruszysz dalej. Po prostu zaufaj sobie, swojemu ciału, swoim impulsom i swojemu głosowi rozsądku. Osiągnąć kompromis. A życie będzie jaśniejsze! Przede wszystkim dla Ciebie!

Zalecana: