Nie Mogę Oddychać. Uwagi Na Temat Przemocy

Spisu treści:

Wideo: Nie Mogę Oddychać. Uwagi Na Temat Przemocy

Wideo: Nie Mogę Oddychać. Uwagi Na Temat Przemocy
Wideo: Nie czuć, nie ufać, nie mówić – dziecko wobec doświadczenia przemocy domowej – dr P. Stawiarska 2024, Może
Nie Mogę Oddychać. Uwagi Na Temat Przemocy
Nie Mogę Oddychać. Uwagi Na Temat Przemocy
Anonim

Tak czy inaczej, gwałciciel zawsze ponosi winę za przemoc. Ktokolwiek coś powie. Bez względu na to, jakie „ważne” i „logiczne” argumenty zostaną ci wygłoszone. W przeciwnym razie życie jednego staje się ważniejsze niż życie drugiego. W przeciwnym razie ktoś inny uzyska prawo do siły i władzy - nieskończenie

Wtedy można bezpiecznie iz czystym sumieniem zgwałcić kobietę, bo „nie było takiej potrzeby…”. I tu możesz zastąpić jakąkolwiek kontynuację: śmiać się głośno i „jednoznacznie”, ubrać „też” na czerwono i „podpowiedzieć” spinką do włosów, przyjąć kieliszek do martini w prezencie i tym samym „sprzedawać”, powiedzieć „nie” tylko raz, bo to tylko „flirtowanie i oznaczanie cen”. A może nie możesz wyglądać jak czyjaś była z wyglądu. I nigdy nie wiadomo, jakie mogą być inne „przekonujące” powody.

Jeśli gwałciciel nie jest winny, to będzie można spokojnie oskarżyć homoseksualistę, że leży w śpiączce po pobiciu przez tłum nieznajomych, bo sam to „sprowokował”. Ponieważ miał na sobie różową cekinową koszulę. Bo mówi jakoś „nie jak mężczyzna”. Ponieważ wziął za rękę ukochaną osobę na ulicy. Bo się nie wstydziłem.

Wtedy będzie można wlać w dziecko znienawidzoną kaszę mannę z grudkami, wepchnąć do dziecka gorzką brukselkę, smażoną cebulkę przypominającą pierścienicowe robaki i nie zwracać uwagi na odruch wymiotny i łzy, bo „to jest konieczne i jest użyteczne. Możesz go pokonać, ponieważ nie rozumie, jak rozwiązać równanie za pomocą dwóch niewiadomych, lub ponieważ nie pamięta na koniec dnia, że kwadrat przeciwprostokątnej jest równy sumie kwadratów nóg. Możesz zastosować wobec niego siłę „z najlepszymi intencjami”, ponieważ „inaczej nie zrozumie”.

Można też pobić żonę prawie na śmierć, bo jedzenie nie jest na czas, źle w nocy uspokoiło dziecko, a mąż rano poszedł do pracy, a nie siedzieć w domu i „nic nie robić”. Możesz pozbawić żonę pieniędzy na to, czego potrzebujesz, ponieważ „nie umie rozmawiać” i jest taka bezczelna.

Za każdym razem, gdy ktoś przymyka oko na przemoc, kwitnie jeszcze piękniej.

Film, w którym umiera George Floyd, jest jednym z najstraszniejszych, jakie widziałem w ostatnim czasie. Aż do bólu w klatce piersiowej. I tak wygląda przemoc.

Wyraźnie pokazuje, czym jest poczucie nieograniczonej mocy. I brak szacunku dla życia drugiego. A jakie jest poczucie własnej wyższości.

Tak, historia George'a Floyda wstrząsnęła publiczną świadomością. Ale nie jest o nim konkretny. Chodzi o setki i tysiące takich samych historii gdzieś w pobliżu. Są to opowieści o pobiciach, gwałcie, morderstwach dokonywanych przez tych, którzy są „wyżsi” i „mogą”. Przemoc jest zawsze przemocą. Bez względu na to, jak ktoś chciałby go usprawiedliwić lub wybielić.

Można fantazjować do woli o tym, że „to nie zdarza się dobrym i niewinnym ludziom”, ale ta ciepła fantazja pryska już przy pierwszym spotkaniu z osobą, dla której jego własna prawość jest ważniejsza niż życie inne. Z osobą, która myśli, że ma prawo. Każdy może być czegoś winny. Byłby człowiek, ale po co go zabić - będzie, pamiętasz?

Zalecana: