2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Po raz kolejny jestem przekonany, że każdy widzi wszystko i wszystkich wyłącznie przez pryzmat własnych: oczekiwań, pragnień i dotychczasowych doświadczeń. Dlaczego to się dzieje? Dlaczego świadomość percepcji zostaje zastąpiona iluzją? Bo tak jest łatwiej! Łatwiej jest stemplować wszystkich kopią węglową, łatwiej nie zagłębiać się w szczegóły, łatwiej zadając pytanie rozmówcy, odpowiedzieć sobie w środku i uspokoić!
Relacyjny fast food, który przykrywa nowomodne marzenie każdego śmiertelnika - „miłość do siebie”:
- szybka i powierzchowna komunikacja, bez naruszania swojego czasu i innych ulotnych granic;
- nie irytujące małżeństwa cywilne, które można rozwiązać w każdej chwili i oboje partnerzy są gotowi na taki trik niemal codziennie;
- ulotne rozmowy z dziećmi w przerwach pomiędzy zmianą niani/klubów/szkoły/przedszkoli/bab;
- okazjonalne spotkania ze znajomymi, które w dzisiejszych czasach przynoszą coraz więcej biznesowych/obopólnych korzyści;
- w większości bezwładne, świąteczne wizyty u rodziców, ponieważ tradycje i „szklanka wody” brzmiały w dzieciństwie;
Jeśli chcesz, możesz kontynuować tę listę. Nowe czasy i możliwości informacyjne stopniowo przekształcają ludzi w komputery, w nieczułe roboty bez elementarnego zainteresowania rozmówcą. W komunikacji jest jasne zadanie (udawać, że…), ale zawsze proste, a my je rozwiązujemy, jeśli to możliwe, szybko i bezproblemowo.
I ciągle się spieszymy, nawet jeśli nam się nie spieszy. Jest to nawyk wypracowany przez lata - biegać czasami z pustym wydechem po bieganiu, ale nadal biegać na oślep, aby nadążyć za innymi, którzy również się śpieszą, ponieważ nie jest jasne, gdzie i po co. Dlatego we wszystkim wymyślamy udogodnienia i uproszczenia. Już nie rozmawiamy przez telefon, ale dlaczego, skoro można pisać i jednocześnie pracować lub jeść, nikt się nie dowie, nikt nie usłyszy – to wygodne. I znowu możesz przerwać komunikację, gdy ukochany chce: „Och, przepraszam, wi-fi nie ma, tak, tak, już od pięciu godzin!”
Zastanawiam się, kim staniemy się za dziesięć lat, co stanie się z naszą psychiką? Ośmielam się zakładać, że pojęcie „małżeństwa” wkrótce przeżyje się całkowicie, choć może i na lepsze, a „rodzina” będzie rzeczywiście składać się z siedmiu/pięć/trzech/dwóch samotnych „ja”, które w końcu nauczyli się kochać siebie, ale nie posunęli się dalej i nie mogli zakochać się w innych. Smutek.
Ciekawe też, dlaczego ostatnio w książkach, na szkoleniach i innych programach działających na rzecz rozwoju osobistego głośno i agresywnie relacjonuje się potrzebę kochania siebie? Biblia, jako dzieło filozoficzne, została dodana w to samo miejsce na potrzeby reklamy powszechnej, aby apele brzmiały bardziej autorytatywnie. Interpretacja i stosunek do miłości jest wspaniały, nie spieram się jednak, czy słowa korespondują z czynami i co następuje po okresie, kiedy masz pewność, że w końcu pokochasz siebie? Moim zdaniem jest to utopia, bo proces kochania siebie, czyli akceptowania siebie takim, jakim jest, nie ma końca! Zmieniamy się, poznając coraz głębiej, odkrywamy coraz więcej nowych aspektów, naszych cienistych stron, które potrafią nawet oddalić się od nas samych! Proces akceptacji trwa całe życie, a może więcej niż jeden, kto ma szczęście. Powstaje pytanie, kiedy zacząć kochać innych, jeśli nadal nie możesz całkowicie odnieść sukcesu w sobie? Ponownie wyrażę wyłącznie swoją opinię, której w żaden sposób nie narzucam – uważam, że warto spróbować kochać w dwóch kierunkach jednocześnie. Pokonaj się w drobiazgu, podziękuj Wszechświatowi za wewnętrzne odkrycie i zaakceptuj coś w drugiej osobie, dostaniesz zarówno trening akceptacji, jak i gruby plus w karmie.
Tylko nie myśl, że namawiam do rzucenia się w wiatr i zacznij kochać wszystkich, nie, wcale o tym nie mówię, zresztą kochanie wszystkich nie zadziała, to też jest złudzenie. Proponuję po prostu bardziej zwracać uwagę na osoby, które spotykamy przez dłuższy czas lub przez krótki czas, bo każdy z nich będzie albo naszym „lustrem”, albo „nauczycielem”. Tu zaczyna się miłość własna – mówi osoba, a ty uważnie słuchasz i nagle w jego opowieści coś rozbrzmiewa w środku. A osoba jest zadowolona, że jest słuchana, a korzyścią dla nas jest swego rodzaju psychoterapia. Zauważyłem to w procesie uczenia się na pozytywach i nauczyłem się z niego korzystać, i teoretycznie wiedziałem o tym od czasów studiowania buddyzmu, ale teoria bez praktyki jest niestety absolutnie bezużyteczna. Teraz, w każdych okolicznościach, widzę coś więcej niż tylko słowa. Teraz nie ma dla mnie nieprzyjemnych tematów, nie ma irytujących znajomych wylewających mentalne śmieci w moją świadomość – zamienili się w moich psychoterapeutów, choć sami nawet o tym nie wiedzą. Co więcej, ten proces jest dwukierunkowy - uważnie słucham osoby, jest szczęśliwy, wypowiadał się i przyjmował terapię, a ja śledziłem wyzwalacze. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest to trudne i całkiem możliwe jest nauczenie się tego! W razie zainteresowania mogę opowiedzieć bardziej szczegółowo w osobistej rozmowie/korespondencji.
Wracając do początku artykułu, chciałbym zauważyć, że przyszłość zależy tylko od nas samych. Jak będziemy ze sobą współdziałać i czy będziemy. W naszych rękach, ale raczej w naszych sercach, jest każda okazja, aby stać się bardziej ludzkim i nie odrodzić się w robotach. Wtedy przed nami zaawansowana i rozwinięta przyszłość, ale jednocześnie ALIVE!
Zalecana:
Chcę Miłości - Uciekam Od Miłości
Wszystko, co człowiek robi, aby być kochanym. Począwszy od najwcześniejszego dzieciństwa. Do naturalnego rozwoju człowiek musi pomyślnie przejść przez dwa ważne procesy – fuzję i separację [1]. Po pojawieniu się na świecie mały człowiek jest całkowicie bezbronny, tj.
Rodzaje Miłości I Ich Odmienność: Namiętność, Zakochanie, Uzależnienie Od Miłości, Miłość Absolutna, Dojrzała
Miłość… Słowo znane z dzieciństwa. Wszyscy rozumieją, że kiedy jesteś kochany, to jest dobre, ale kiedy jesteś pozbawiony miłości, to jest złe. Tylko każdy rozumie to na swój sposób. Często to słowo jest używane w odniesieniu do czegoś, co okazuje się nie do końca miłością lub wcale nie jest miłością.
Wolny Związek Czy Związek W Wolności?
Jakie skojarzenia powstają, gdy słyszysz kombinację „wolny związek”? Najprawdopodobniej pierwsze skojarzenia będą kojarzone z brakiem zewnętrznych ograniczeń, uciążliwymi obowiązkami lub zmianą przyjętych w społeczeństwie norm. Na przykład, jeśli zwyczajowo jest mieć jednego partnera, to w otwartym związku może ich być znacznie więcej.
Akceptacja Siebie… Lub Dla Dziewczynek O Wartości Pierwszej Miłości (z Cyklu „Psychoterapeuta Bez Masek”)
W wieku siedemnastu lat po raz pierwszy zakochałam się bardzo głęboko w facecie starszym ode mnie o trzy lata. To była cudowna ciepła jesień. Właśnie wszedłem na pierwszy rok akademii medycznej. Z trwogą wspominam słodki smak arbuza, którego z koleżanką zaciągnęliśmy kolejno do naszego mieszkania w prywatnym domu, który razem wynajmowaliśmy, a potem wieczorem zjedliśmy go na tarasie i śmialiśmy się, nie pamiętam co … Mieszkał obok i często nas odwiedzał… Ale kiedy ok
Idealny Związek W Miłości. Tak Trudno Znaleźć I Tak Strasznie Stracić
Wszyscy marzymy o idealnym związku w miłości. Szukamy ich, dążymy do nich jak ćmy do światła. Często rozumiemy lub już wiemy z wcześniejszych doświadczeń, że zostaniemy spaleni, zranieni, zniszczeni, ale nic nas nie powstrzyma. Miłość jest najwyższą manifestacją ludzkiej duszy.