Nieodwzajemniona Miłość I Masochizm – Kontynuacja Sprawy

Wideo: Nieodwzajemniona Miłość I Masochizm – Kontynuacja Sprawy

Wideo: Nieodwzajemniona Miłość I Masochizm – Kontynuacja Sprawy
Wideo: Season Finale: Stuck With You (Fan Animated) 2024, Kwiecień
Nieodwzajemniona Miłość I Masochizm – Kontynuacja Sprawy
Nieodwzajemniona Miłość I Masochizm – Kontynuacja Sprawy
Anonim

„…Dziś śnił mi się mój pies. Poszliśmy na spacer, nagle Rich rzucił się, a zaraz na smyczy pobiegł ulicą na psie wesele. Krzyczałam, wołałam, biegłam za nim - biegł nie oglądając się za siebie, aż zniknął z pola widzenia. Było tak źle, serce mi waliło i wydawało mi się, że już nigdy go nie zobaczę. Ale wkrótce pojawił się ponownie. Sam podbiegł do mnie, a ja wziąłem go na smycz i zaprowadziłem do domu. Wygląda na to, że cały sen, taki krótki, ale były pewne zmartwienia! I obudziłem się i pomyślałem - może to jest wymarzony "pies - do przyjaciela"? Rozumiem, że książki o marzeniach nie są poważne. Ale może są wyjątki! I to o nim: tak, jakby zniknął z mojego życia, ale biegnie i poczuje, że są tu bardzo wyczekiwani i kochani i wrócą!”

Ma wszystko, by być szczęśliwą kobietą. Mąż jest wyrozumiały, kochający, opiekuńczy, akceptujący swoją namiętną naturę, czasem celowo powściągliwą, „prawdziwy mężczyzna”. Ta jego powściągliwość czasami wygląda jak chłód i denerwuje ją - ona pragnie namiętności. Ale ta sama powściągliwość nie pozwala im wstrząsnąć życiem rodzinnym, a ona to rozumie, docenia go i kocha. „Spotkali się. Fala i kamień, Wiersze i proza, lód i ogień”. Tak, lód i ogień są jak one. Połączyli się 20 lat temu, są już wystarczająco dorośli, doświadczeni i żyją w miłości.

Syn ucznia jest długo oczekiwanym, ukochanym, inteligentnym, urodzonym liderem! To prawda, że proces separacji przebiega z trudem - a za tym jest wiele. Oczywiście nie bez konfliktów, oczywiście „jak na wulkanie” i bardzo jak czasami włoska rodzina. Ale chodzi też o miłość. Syn poszedł do mamy, a tata już dwoje z nich musi zwolnić. Ale częściej wszystkie konflikty zamieniają się w żarty - i wszyscy mają się dobrze.

Tak, mam ulubioną pracę, jestem hobby i jestem ze wszystkiego zadowolona finansowo!

I wydaje się - żyj i raduj się!

A potem niespodziewane, ale uważne spojrzenie, swobodna rozmowa, zderzenie na korytarzu, przelotny dotyk dłoni obudził jej fantazję i poczuła się, jakby budziła się ze snu. Dziwne, bo w życiu wszystko było dobrze - cicho, wygodnie, spokojnie!

A potem… On jest prawie chłopcem, ona dorosłą kobietą. Znak stopu jest tuż przed Twoimi oczami! Ale nie może oprzeć się wrażeniu, jak bardzo są do siebie podobni! W jego wieku była taka sama - porywcza, namiętna, urocza, wszyscy zakochali się w niej, gdy tylko zaczęli się komunikować, wszyscy chcieli „naładować się jej energią”. A teraz, widząc go, identyfikuje się z jego niepohamowaną energią i wydaje się być sobą, odzyskując tę młodą część, która od dawna zbierała kurz na półce. Jak możesz pozostać obojętnym!

I jest tak blisko, mówi coś prostego, ale tak subtelnego, a znaczenie jego słów można często rozumieć na dwa sposoby. A poza tym zaczyna z nią korespondować - komunikują się prawie codziennie na każdy temat - jak na test: nawet lubią to samo!

„Uwodziciel to straszna siła”.

To uczucie, że to on może dać jej tę szaloną namiętność, której w życiu nie wystarczało („jak to może wystarczyć?”). A jednocześnie ona też może mu wiele dać w zamian: doświadczenie, pasję, troskę i zakazany przedmiot macierzyński.

I oto on - kwitnie, młodnieje, jej oczy płoną. Kiedy znika, ona cierpi, nie je, jej myśli się plączą. Nie napisze sama: rozumie, że nie powinna przejmować inicjatywy - tylko znosić i cieszyć się fantazjami i wspomnieniami. Pojawia się - i znowu wszystko jest w porządku. Gdybym tylko mógł spojrzeć mu w oczy, posłuchać jego głosu, przeczytać i ponownie przeczytać jego wiadomości…

I w jeden dzień było po wszystkim. Jak to się skończyło. Po prostu przestał do niej pisać, odpowiadając na jej wiadomości. A na spotkaniu maksimum może chłodno kiwać głową, a nawet „nie zauważać”. Jakby przestraszona, myśli. A może po prostu zmęczony, a może …

Image
Image

Jak dalej żyć? Rozumie, że nie było też związku. Że było pragnienie zobaczenia jego uśmiechu, spojrzenia mu w oczy, usłyszenia jego głosu, a resztę można fantazjować - „bezpieczniej”. Ale i jej to odebrał.

I na naszych oczach zapada się, nie zdając sobie sprawy, co to było. Wygląda na to, że w końcu nic nie było. Ale skoro coś się skończyło, to było z czym skończyć? A teraz jest już dla niej sadystą „Jak on mógł mi to zrobić!” Na jego widok emanuje obojętnością. Ale niepostrzeżenie mimo wszystko nadal przyciąga jego wzrok.

I rozumie też, że to ona sama się niszczy. I że te udręki oznaczają dla niej tę szaloną miłość. W końcu, jeśli teraz odpuścisz, spróbuj zapomnieć, to tak, jakbyś musiała przyznać, że nic nie było! A to wciąż jest nie do zniesienia: „Naprawdę chcesz szalonej, namiętnej miłości!”

„Masochizm moralny wymaga zapłaty za otrzymanie przyjemności: w relacji między Jaźnią a introjektem Super-Ego następuje przemiana cierpienia w przyjemność erotyczną, integracja agresji w miłości. Zgodnie z nieświadomym poczuciem winy cierpienie na polecenie karzącego introjektu oznacza odzyskanie miłości i jedności z obiektem; w ten sposób agresja jest przyswajana przez miłość.” „Bólowe aspekty podniecenia erotycznego przekształcają się w przyjemność, zwiększając podniecenie seksualne i poczucie intymności z obiektem erotycznym. Internalizacja przedmiotu erotycznego, przedmiotu pożądania, obejmuje również wymagania dla tego przedmiotu jako warunków zachowania miłości. Podstawową fantazję nieświadomą można wyrazić w następujący sposób: „Zraniłeś mnie - to część twojej odpowiedzi na moje pragnienie. Przyjmuję ból jako część Twojej miłości - trzyma naszą bliskość razem. Czując przyjemność z bólu, który spowodowałeś, staję się taki jak ty”. Otto Kernberg, Związek miłosny: norma i patologia, Ch. „Patologia masochistyczna”

Zalecana: