Jedyny Powód Do ślubu

Wideo: Jedyny Powód Do ślubu

Wideo: Jedyny Powód Do ślubu
Wideo: Pan młody miał do Izy prośbę w tajemnicy przed przyszłą żoną… [I nie opuszczę Cię aż do ślubu] 2024, Kwiecień
Jedyny Powód Do ślubu
Jedyny Powód Do ślubu
Anonim

Mam syna i córki. I mam swój osobisty koszmar. Chodzi o moment, kiedy moja piękna córka, którą nosiłam na rękach, której zmieniałam pieluchy i z którą wieczorem patrzyłyśmy na światła za oknem, pewnego dnia przyniesie, przepraszam, idioto i powie: „Tato, teraz ten jeż będzie z nami mieszkał”.

A dokładniej - mieszkać z nami i spać z nią.

Z jakiegoś powodu prawie na pewno wydaje mi się, że ten gość, którego nie zaprosiłem, będzie niechlujny, biedny, źle wychowany, będzie miał długie rozczochrane włosy, a jego stosunek do mojego dziecka nie będzie tak rycerski, jak bym sobie tego życzyła. Tak, i będzie miał wiele obrzydliwych nawyków domowych.

Jednym słowem będzie to moja dokładna kopia, dostosowana do wieku.

I żeby nieco zmniejszyć swój niepokój, podczas gdy najstarsza córka ma dopiero osiem lat, żeby nie kupować kolejnego mausera i wściekłego psa, postaram się powiedzieć na głos – dlaczego tak naprawdę miała nagle wyjść za mąż. Nawiasem mówiąc, dla syna, który do tej pory umie tylko raczkować i gryźć trzema zębami, prawdopodobnie nie zaszkodzi też przeczytanie tego opusu jakieś dwadzieścia lat później.

Chociaż mój szanowny ojciec próbowałby dla mnie coś podobnego napisać, prawdopodobnie bym go nie zrozumiała. Ale nadal zaryzykuję.

Zacznijmy od przeciwnego. Jakie są przyczyny zawarcia związku małżeńskiego / zawarcia małżeństwa są kategorycznie nieodpowiednie.

Powód drugorzędny numer zero. Nie powinieneś poślubić kogoś, bo naprawdę tego chce, bo mu współczuje lub z powodu jakichkolwiek innych pragnień innych. Jednak drogie dzieci mam świadomość, że nie jesteście idiotami i nie powiem wam szczegółowo, dlaczego nie.

Atrakcyjność cielesna

Nie znam ani jednej, nie dwóch, a nawet czterech par, które pobrały się – jeśli odrzucić niepotrzebne słowa – bo chciały seksu, a bez pieczątki w paszporcie i rytuału w świątyni, wierzenia lub surowi rodzice nie pozwoliliby. Wszystkie te pary albo się rozpadły, albo, jak mówią, „żyją bardzo źle”.

Po prostu dlatego, że sam seks, ogólnie mówiąc, dość szybko się nudzi i nie jest przeznaczony na długi czas. Co więcej, jeśli jest prosty i naturalny jak obiad, to jeszcze szybciej się nudzi. W trosce o przyjemności cielesne można być razem przez chwilę, ale nie na bardzo długo. Jeśli planujesz spędzić razem życie, powinieneś poszukać poważniejszego powodu.

Wszelkie okoliczności zewnętrzne

Wiek, presja ze strony innych, polecenia spowiednika, wola rodziców, udane wydarzenia, „znaki od Pana” i inne szybko płynące błyskotki. Wszystkie te powody zawarcia małżeństwa są niewystarczające, ponieważ zdejmują odpowiedzialność za swój wybór z osób zawierających małżeństwo. A w przyszłości, gdy stanie się słony, z pewnością będą chcieli się bawić i chować za nieprzeniknioną ścianą „Nie zdecydowałem, samo się stało”. Pozostaje tylko pytanie, kto pierwszy straci nerwy – ale będzie to złe dla obu.

Nawiasem mówiąc, małżeństwo „w locie” odnosi się do tego samego. Z poprawką, że będzie źle przez co najmniej trzy.

Względy ekonomiczne

Poślubienie bogacza w nadziei na jego bogactwo i dalsze beztroskie życie jest aktem sprzedaży, a nie miłością i nie warto tego robić – niektóre rzeczy nie należą do nas na tyle mocno, abyśmy mogli je sprzedać. Dotyczy to w szczególności naszej duszy, a małżeństwo jest bardziej związkiem dusz niż ciał - każda dwójka ludzi może prowadzić wspólne gospodarstwo domowe lub spać razem, a dwoje przyjaciół raczej nie będzie w stanie być mężem i żoną.

Jeśli jednak nadal decydujesz się na taką umowę, powinna ona być sformalizowana jako umowa, ze wszystkimi wstydliwymi szczegółami, takimi jak umowa małżeńska. W przeciwnym razie twój kontrahent ma zbyt silną pozycję prawnie, a także moralnie, co znowu źle się skończy w sytuacji konfliktowej.

Samotność i poczucie niespełnienia w życiu

Zwykle w takiej sytuacji dzieje się coś przeciwnego do „fair deal”, a osoba wchodząca w tego rodzaju związek początkowo planuje przegrać. Sprzedając się za dobra materialne, człowiek stara się uzyskać więcej i oceniać siebie jak najwyżej, bo noc jest ciemna, droga daleka, a perspektywy są niejasne i trzeba mieć czas, aby uzyskać dochód, póki jest to możliwe. Jeśli człowiek jest popychany do małżeństwa przez samotność i strach, to nie stara się uzyskać maksimum, ale „bierze to, co jest”, to znaczy jest zadowolony z minimum. "Tak jest lepiej niż nic."

Nie daj się zwieść tej przeszkodzie. Nie jest lepiej. Do trudnej sytuacji, kiedy jest ciężko, kiedy boli, kiedy noce są zimne i dni bez radości, taki sojusz niczego nie doda - ale zabierze dotychczasowe minimum wolności i znacznie obniży komfort. A skoro powstały związek nie będzie związkiem dwojga wolnych, zjednoczonych obopólną zgodą, ale raczej aktem miłosierdzia, stawiającym ludzi w nierównej sytuacji, to nadzieje na pełny szacunek będą musiały zostać poważnie ograniczone.

Warto wziąć ślub tylko w sytuacji, gdy wszystkie te względy nie mają znaczenia. Kiedy ogień w ciele wygaśnie, kiedy nikt nie jest zależny od nikogo i nie będzie zależny materialnie, kiedy każdy ma, w takim razie, co robić poza małżeństwem.

Mówiąc najprościej, powinieneś brać ślub tylko wtedy, kiedy nie musisz. Małżeństwo powinno być luksusem i kaprysem, kaprysem i przygodą, a nie rozwiązaniem bieżących lub przewidywanych problemów, z wyjątkiem problemu „że nie jesteśmy małżeństwem”. Jeśli dwoje ludzi zdecydowało się tak bardzo skomplikować swoje życie, że nie tylko osiedlili się razem, ale planują żyć razem przez całe życie, to decyzja ta musi być motywowana wyłącznie od wewnątrz.

Nawiasem mówiąc, pamiętaj, że małżonek jest prawie jedyną osobą w całym twoim życiu, która będzie osobą z tobą. Wszyscy inni wejdą i wyjdą z twojego życia z tą lub inną funkcjonalnością - przyjaciel, kolega, towarzysz picia. Twój kontakt ze wszystkimi innymi ludźmi będzie ograniczony, aw małżeństwie będziesz musiał zajmować się całą osobą w całości, prawie na pewno brzydkim. Dlatego nie podejmuj decyzji, dopóki nie zdasz sobie sprawy, że widzisz przed sobą człowieka, a nie jego ciało, jego wspaniałe perspektywy, jego intelekt czy własną wygodę w jego obecności.

W małżeństwie jako takim na ogół nie ma sensu, z wyjątkiem jedności ludzi ze sobą - tej tajemniczej jedności, która jest możliwa tylko między mężczyzną a kobietą, którzy tworzą rodzinę i której nie można zastąpić niczym. Dwoje przyjaciół to nie małżeństwo, a kochankowie to nie małżeństwo. A nawet przyjaciele, którzy śpią razem, czy kochankowie, którzy prowadzą wspólne gospodarstwo domowe – znowu coś jest nie tak.

Dlatego droga córko lub drogi synu (no cóż, nagle jeszcze to czytasz), mogę dać tylko jedną jasną radę - połącz swoje życie z osobą tylko wtedy, gdy chcesz połączyć życie z konkretną osobą, a gdy to pragnienie jest bezpłatne i jasne.

Lub tak:

Pewnego razu pewna kobieta zapytała swojego mężczyznę: „Dlaczego mnie kochasz?”

Na początku chciał powiedzieć, że jest piękna. Ale zdałem sobie sprawę, że to nie wystarczy: były tysiące pięknych kobiet. Potem chciałem powiedzieć, że to dlatego, że go kochała, ale to nie wystarczyło – nie tylko ta kobieta kochała tego mężczyznę. Potem próbował mówić o inteligencji i poczuciu humoru, o pysznym barszczu - ale barszcz w restauracji był jeszcze lepszy, a mądrzy ironiczni rozmówcy w tym czasie potrafili wybrukować drogi - było ich tak wielu. I nawet myśli o tym, jak dobry był z nią, okazały się niepełną prawdą – w końcu zawsze można znaleźć w życiu dreszczyk emocji i mocniejszy. Nie pomogły też słowa, że bez niej jest źle.

I pozostała tylko jedna rzecz.

Odpowiedział: „Ponieważ jesteś sobą”.

Wtedy można to powtórzyć, bez oszukiwania samego siebie i chęci zadowolenia kogoś – chyba już warto wziąć ślub.

Jednak wy, drogie dzieci, prawdopodobnie nie przeczytacie całego tego rozumowania.

Zalecana: