Zombie Dla Małej Księżniczki

Spisu treści:

Wideo: Zombie Dla Małej Księżniczki

Wideo: Zombie Dla Małej Księżniczki
Wideo: Once Upon a Zombie Preview 2024, Może
Zombie Dla Małej Księżniczki
Zombie Dla Małej Księżniczki
Anonim

Docierając do szczytu życia, patrzymy na ścieżkę przed nami i rozumiemy, że teraz ta ścieżka nie prowadzi w górę, ale w dół, do zachodu słońca i zniknięcia. Od tego momentu troska o śmierć nigdy nas nie opuszcza.

Irwin Yalom

Dzieci wojowniczo biegały po podwórku i krzyczały. Miejscowe psy były przestraszone i tchórzliwie opuszczone z pola bitwy. Moja córka, czerwona z zapału, z plastikowym mieczem w pogotowiu, doganiała swojego przyjaciela Nikitę. Chłopiec uciekł, ale od czasu do czasu rozglądał się, pluł i krzyczał rozdzierając serce: nie można wszystkich zabić, jest nas wielu! Potem się zmienili i to trwało, aż ktoś się zmęczył. Gra zombie się skończyła. Dziewczyna sąsiada, której starsi nie brali do biegania, bo była małą dziewczynką, spokojnie usiadła na schodach i rozłożyła zabawki. Kilka jasnych martwych marionetek zostało delikatnie ukołysanych przez małą księżniczkę. Kogo możesz teraz zaskoczyć lalką zombie? Może moja osiemdziesięcioletnia babcia.

Jak zombie stały się popularne?

W latach dwudziestych amerykańscy żołnierze przywieźli z wyspy Haiti legendy o zombie. Byli to zmarli, którzy pracowali na polach trzcinowych. W tradycji voodoo zombie są kontrolowanymi zwłokami, tylko z przejściem na sceny filmowe i teatralne - współczesna kultura zamieniła zombie w mięsożerców.

Teraz rozrywka zombie. To bohaterowie komiksów, gier komputerowych, seriali i filmów z gwiazdami takimi jak Brad Pete. Zombie mania zinfiltrowała place zabaw. Dzieci z entuzjazmem bawią się w żywych trupów. Asortyment zabawek zombie dogania blond lalek popularności, a epickie kreskówki Tima Burtona toną w Lethe. Zostały one zastąpione kolorowymi zombie z kreskówek dla najmłodszych. Historie grozy dla smakoszy stały się rynkiem masowym. Parady zombie w największych miastach na całym świecie są tego żywą ilustracją.

W naszym świecie zdewaluowanego życia, gdzie zamiast mądrości ludzie skupiają się na młodości, pięknie i seksie - zombie uosabiają bezlitosny strach przed śmiercią.

Najprostszą rzeczą do zrobienia z silnym doświadczeniem jest zdewaluowanie go, przekształcenie go w serial telewizyjny lub lalkę. Nawet dzisiejsze dziecko nie boi się bawić śmiercią. Jest kolorowa, w pięknych ubraniach, wabi konsumenta.

Im mniej człowiek jest w stanie naprawdę żyć, czuć, marzyć, realizować się, tym bardziej boi się śmierci. Nieokiełznany strach emanuje ze wszystkich dziedzin naszego życia. Intymność przestała być taka, gdy seks wstał z łóżka dwojga ludzi i stał się społecznym znakiem sukcesu. Bezład - nie termin, ale sposób na życie.

Obsesja na punkcie młodości wydłuża kolejki przy stole dla chirurgów plastycznych i kosmetologów. Przycięte twarze i nadęci księża, krzyczący zamiast przezroczystości – nigdy nie zginiemy!

Zombie to po prostu zła strona naszej kultury. Dziś ma obsesję na punkcie wiecznej młodości i ilościowego seksu.

Egzystencjalny konflikt między chęcią kontynuacji życia a nieuchronnością śmierci kontroluje ludzi. Konfrontacji ze śmiercią zawsze towarzyszy silny strach.

Gra zombie rozgrywa się w obliczu nieuchronnej śmierci i zderza się z rzeczywistością. Śmierć nadal wchłonie i rozpuści w sobie wszystkie żywe istoty. Ale w grze jest nadzieja - zombie można zabić. Zajmij się wkrótce śmiercią. To jest hak zombie mania.

Innym powodem angażowania się w zombie jest potrzeba równości. Wszystkie zombie są takie same. Dla nich nie ma znaczenia, kto był wcześniej żywym trupem, milionerem czy gospodynią domową. Każdy zombie jest w stanie zmienić głowę państwa w równego sobie jednym ugryzieniem zgniłej szczęki. W naszym polarnym świecie zwiększa to popularność kultury zombie.

Przed śmiercią wszyscy są równi. Tak mogłoby brzmieć hasło parady zombie. Ten rodzaj ruchu nabiera tempa. W Kijowie odbyło się już dziewięć takich parad zombie. Jesteśmy zombie. To czyni nas równymi w społeczeństwie i przed starą kobietą z kosą. Może wspólne banie się nie jest takie przerażające?

Nikt nie może powiedzieć lepiej niż Irvin Yalom o strachu przed śmiercią: Musimy śmiało stawić czoła nieuchronnej śmierci, przyzwyczaić się do niej, przeanalizować ją, być może kłócić się - i pozbyć się wypaczonych dziecięcych wyobrażeń o śmierci, które wywołują w nas strach.

A zaprzeczenie śmierci będzie musiało zapłacić - zawężając nasz wewnętrzny świat, zamazując wizję, otępiając umysł. Ostatecznie jesteśmy uwięzieni w samooszukiwaniu się

Jeśli przyjrzysz się uważnie obliczu śmierci (pod okiem doświadczonego mentora), możesz nie tylko uspokoić strach, ale także uczynić życie bogatszym, cenniejszym, bardziej „żywotnym”.

Oddychaj i żyj w walizce pełnej pragnień!)

Koniec.

Zalecana: