Nieznośna Lekkość Bycia Kochankiem

Wideo: Nieznośna Lekkość Bycia Kochankiem

Wideo: Nieznośna Lekkość Bycia Kochankiem
Wideo: NIEZNOŚNA LEKKOŚĆ (LYRIC VIDEO) 2024, Może
Nieznośna Lekkość Bycia Kochankiem
Nieznośna Lekkość Bycia Kochankiem
Anonim

Szukałam w internecie ilustracji do artykułu o dobrej mamie. I natknąłem się na to. Ta infografika wydała mi się tak ciekawa, że prawdopodobnie podzielę się z wami moim zdumieniem

Pierwszą rzeczą, jaką zauważyłem, były minimalne wymagania dla kochanek. Pod względem liczb kochanka ma prawie połowę obowiązków matki. A pod względem jakości jest niewyobrażalnie łatwiej niż z żoną. Rzeczywiście, dobry wygląd nie stanowi teraz problemu. Trzeba mieć pecha z genetyką i fryzjerem, aby współczesna dziewczyna miała wygląd, który nie jest dobry. Idealny wygląd nie jest wymagany. Nie potrzebujesz nawet ładnej. Po prostu dobre. I to prawda, większość kochanek nie ma wybitnych cech wyglądu. „Przyjemny” wystarczy w każdym wieku na pojawienie się każdej kochanki. A czasami nie jest to konieczne, jeśli jest seksowna.

Według mojej seksownej przyjaciółki, która pracowała w branży rozrywkowej, seksapilu to umiejętność, której można się nauczyć w dwa tygodnie. Wierzę jej. Widziałem efekty jej pracy. Po dwóch tygodniach stażu jej podopieczne – dyskretne dziewczyny o zwyczajnym „przyjemnym” wyglądzie zaczęły promieniować 360-stopniową atrakcją seksualną. Przebrany!

Cóż, temperament można generalnie zasymulować. Powiedzieli mi. Sam tego nie sprawdziłem, nie, nie.

Moje zdumienie pojawiło się w miejscu, w którym wobec mojej żony stawiane są zupełnie przeciwne wymagania. Oczywiście tak ceniona przez ankietowanych lojalność jest rozumiana jako przeciwieństwo seksapilu. Temperament należy całkowicie przestawić na ekonomiczny, „trzeba myśleć o domu, o domu!” (Z). Cóż, umysł w naszej tradycji zawsze był przeciwieństwem piękna. "Długie włosy - krótki umysł" - to "mądrość ludowa" nie o kobietach w ogóle. Chodzi wyraźnie o kobiety z pięknymi długimi włosami.

Co ciekawe, związek między mężczyzną a kobietą prawie zawsze zaczyna się jako związek kochanków. Oznacza to, że jest seksowna, ładna i spragniona przygód. Ale jeśli nagle, w trakcie rozwijania relacji, para postanawia się pobrać, musi pilnie to wszystko przerwać. Jej czas powinien zajmować dom, barszcz, koszule, to wszystko, żeby była na tyle zajęta, żeby myśleć o seksie i nie mieć czasu na myślenie o swoim wyglądzie. Wszystko to razem tworzy niezbędne warunki do wierności. I oczywiście taka kobieta musi być na tyle mądra, by zrozumieć, że mężczyzna, dla którego ważne i cenne było „temperament, seksapil, wygląd”, dostanie kochankę. I nie protestuj.

To daje nam zabawny obrazek. Żona i kochanka nie nakładają się na siebie tak bardzo, że wydaje się, że w świadomości obywateli nie może to być w ogóle ta sama osoba. Co więcej, pojęcia te nie przecinają się ani u mężczyzn, ani u kobiet. Tyle jest opowieści o tym, jak wesoła, energiczna, fantastyczna młoda dama, zdobywając status żony, prawie następnego dnia po ślubie staje się nudną postacią przy piecu. I to nie dlatego, że nagle się zmieniła – człowiek może zmienić się tak dramatycznie tylko w przypadku zaburzenia psychicznego. To dlatego, że teraz musisz odgrywać oczekiwaną rolę. A ta rola, jak się okazało, nie zobowiązuje ani piękna, ani seksualności. Tylko do lojalności i oszczędności.

Z jednej strony wygląda to jak paradoks. Mężczyzna zaczyna umawiać się z kobietą, kierując się seksualnością, nadal czeka na tę seksualność w małżeństwie, ale z drugiej strony całkowicie ją wyklucza w deklarowanych oczekiwaniach wobec żony. Ale jeśli spojrzymy na rolę matki, ten paradoks przestaje być paradoksem.

Od matki, zgodnie z naszym zdjęciem, wiele się wymaga. Troskliwy, ekonomiczny, inteligentny, potrafi oprzeć się przeciwnościom losu, umie współczuć. Tak więc, jeśli nie było zbiegów okoliczności na „żonę” i „kochankę”, to są dwa całe zbiegi okoliczności. Domowe i inteligentne - to łączy żonę i matkę. Nie wyklucza to lojalności (bo o temperamencie i seksapilu zapomnieliśmy nawet na etapie żony), a poza tym, gdzie troskliwa kobieta, która przez cały dzień wczuwa się w przeciwności i stawia na wygląd i myśli o mężczyznach? Oznacza to, że do roli żony podchodzi się nie od strony kochanki, ale od strony matki. Żona jest matką bez pewnych opcji macierzyńskich, które są opcjonalne dla dorosłego mężczyzny.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że potrzeby kobiety i mężczyzny, którzy byli na samym początku związku, nigdzie nie znikają. Mężczyzna wciąż chce doznawać przyjemnych i ekscytujących doznań obok kobiety. Kobieta wciąż chce budzącego potwierdzenia własnego pociągu seksualnego do mężczyzny. A jeśli rodzina jest miejscem, w którym nagle to wszystko staje się zabronione (nie, my, oczywiście, współcześni ludzie i jesteśmy tolerancyjni, że wtedy „całuje dziecko tymi ustami” (c), ale mimo to !), wtedy potrzeby te są tłumione i pozostają niezaspokojone, co prowadzi do irytacji, obniżenia poziomu życia, relacji i zdrowia. Albo są zadowoleni poza rodziną. Albo w rodzinie, ale nie w bezpośredniej i zdrowej formie, ale w formie „krzywej” – w formie kontroli, zazdrości, angażowania dzieci w triangulację (o tym innym razem, ale zdarza się to tak często, że nawet jeżdżą do Google nie musisz wiedzieć)

Widać wyraźnie, że te sondaże i zdjęcia są jakoś tak, jakby trochę nie o nas, mądre, oczytane i „ponad tym wszystkim”. Jednak oczekiwania społeczne pośrednio wpływają na nasze życie i kształtowanie naszych ról. Dlatego te oczekiwania muszą być znane i brane pod uwagę. Zwłaszcza, gdy po zakończeniu miesiąca miodowego jakaś kobieta nagle zaczyna nagle chcieć klepać czoło kucharza młodego męża, który wymyślił uściski od tyłu. Albo mężczyzna nagle zaczyna się denerwować czerwoną szminką i zamiast tego zaczyna przyciągać wyłącznie barszcz czerwony. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli kobieta po ślubie zostaje matką dla mężczyzny, to jest to miejsce, w którym oboje powinni zawrócić i poszukać tego, co stracili z powodu nieświadomych oczekiwań wszystkich rozmówców VTsIOM w 2010 roku.

Zalecana: