2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Podczas mojej pracy słyszałem różne historie o niewierności. Ale ten był dla mnie bardzo niejasny - i dlatego wyjątkowy.
Klientka, Irina, piękna kobieta, nie od razu zaczęła swoją historię. Po tym, jak Irina usiadła na krześle, zamilkła, a potem zaczęła płakać. Po cichu podałam jej serwetki, zdając sobie sprawę, że potrzebuje czasu, aby się przygotować. Nie wiedziałem, o czym będzie ta historia, ale czułem, że będzie to strata. O stracie. O bólu.
A kiedy zaczęła mówić, po prostu słuchałem. Bo to było dla niej ważne, żeby się wypowiedzieć. Podziel się swoim bólem. Krzyknąć. I spróbuj zrozumieć: dlaczego? Dlaczego tak jest z nią?
Historia, z której pochodzi Irina, to opowieść o związku z mężem. Opowiedziała ze smutnym uśmiechem, że jest mężatką od prawie 20 lat. Dwoje dzieci, dziewczynka i chłopiec tego samego rodzaju, to już prawie dorośli. A potem zaczęła mówić o czymś innym. To, że jest doktorem, kandydatem nauk, jest poszukiwane, dużo podróżuje na międzynarodowe konferencje za granicą. O swoim środowisku, w którym jest wielu dobrych ludzi, jest dwóch bliskich przyjaciół … Irina starannie wymieniła swoje osiągnięcia, jakby próbowała opóźnić początek opowieści o tym, co ją do mnie sprowadziło … A kiedy Irina zaczęła o tym mówić najważniejsze, nie mogła powstrzymać łez.
Tydzień temu dowiedziała się, że jej mąż ją zdradził. Ale najważniejsze nie jest to, co zmienił, ale kiedy. Świętowali "swoją randkę" - 25 lat znajomości. Każdego roku w tym dniu albo szli na obiad, albo wyjeżdżali za granicę na jeden dzień. Ogólnie rzecz biorąc był to ważny i ważny dzień. A ten był wyjątkowy. Ostatni rok nie był łatwy - moja córka kończyła szkołę, było dużo pracy, ale ona i jej mąż jakoś zbliżyli się w szczególny sposób. Irinie wydawało się, że ona i jej mąż przekroczyli jakąś granicę, po której nie ma już egoizmu, w miejsce którego pojawia się pragnienie usłyszenia drugiego i wsparcie, gdzie jest głęboka szczerość i prawdziwa szczerość. To było uczucie, że życie bez ukochanej osoby nie jest już możliwe. Irina czuła, że czasy ich młodzieńczych kłótni i konfliktów minęły i że nie jest już w stanie zadać mężowi silnego bólu. I w ten wyjątkowy dzień chodzili po parku, jedli lody, trzymali się za ręce i było tak dobrze, że znowu mieli 17 lat, a nie 42…
A następnego ranka jej mąż wyjechał w podróż służbową, Irina spędziła normalny dzień pracy, normalny wieczór, zadzwoniła do męża przed pójściem spać, a on powiedział, że jest już w drodze … Mąż przybył o 3 jestem i natychmiast położyłem się do łóżka. Irina nie mogła spać, poszła do kuchni na drinka, a kiedy wróciła, zobaczyła świecący ekran iPhone'a męża… O, ten demon, gołąbek, świadek wszystkich związków, nosiciel tajemnic… Te -le-von. Jedno małe zdanie na jego ekranie „Dziękuję, to było świetne” od pracownika jej męża wywróciło całe życie Iriny do góry nogami…
Obudziła męża i powiedziała: wszystko wiem. Sennie próbował wszystkiemu zaprzeczać, ale skłamała, że już rozmawiała z pracownikiem i wyznała wszystko … Mąż był w szoku, nie myślał dobrze, ale pod presją Iriny powiedział, że to się naprawdę stało, i to zdarzyło się po raz pierwszy …
Irina nie mogła zrozumieć: jak? Jeszcze wczoraj był TAKI dzień… TAKI wieczór… Płakała i raz po raz próbowała uzyskać odpowiedź od męża… A on nagle powiedział: "Mamy się dobrze… Nawet za dobrze… Przestraszyłem się… To się nie zdarza… Zwłaszcza w zeszłym roku…"
I to była główna rzecz, o której Irina pamiętała. Że gdy jest za dobrze, za ciepło, za blisko, za głęboko – to za…
Ta historia mnie wciągnęła.
Sesja się skończyła i Irina zapytała, czy ona i jej mąż mogliby spotkać się na terapii małżeńskiej. Zgodziłem się i tydzień później spotkali się razem. I wszystko było tak, jak powiedziała Irina. Z gestów, z wyglądu widać było, że mąż naprawdę ją kocha. Powiedział, jak bardzo martwił się o swoją zdradę, jak żałował, że jest gotowy ponieść odpowiedzialność, zadośćuczynić. Pomogłem im znaleźć słowa, powiedzieć to, co wszyscy czują… Ale moje pytanie pozostało pytaniem: jak to? Czemu?
Po kilku spotkaniach zrozumiałem, że Irina intuicyjnie „uchwyciła” istotę tego, co się wydarzyło. Wszystko było zbyt dobre, zbyt doskonałe. Jak to się dzieje w bezchmurnym dzieciństwie. Ale dzieciństwo się kończy - i z raju naszego połączenia się z matką wypędza nas nasz ojciec lub inne dziecko, albo praca mojej matki, albo coś lub ktoś inny… A niektórzy po tym „wypędzeniu z raju” już w to nie wierzą może być tak samo cudownie. A kiedy nagle spotyka się prawdziwa osoba, lojalny i kochający partner, z którym można wybrać się na ucztę, na świat lub na eksplorację, może się zdarzyć deja vu. A teraz dorosły odtwarza sytuację, gdy ktoś go opuścił, ale dokładnie odwrotnie i „mści się” na niewinnym partnerze. Zdradzając go, oszukując go, oszukując go, wydaje się próbować zrozumieć: czy mogę oczekiwać, że ta osoba mi wszystko wybaczy? Zostawi mnie? Czy będzie tam, pomimo moich okropnych, nieuczciwych, złych działań? A to jest dziecinne, nieodpowiedzialne zachowanie.
A czasami osoba po prostu nie wie, jak być w bliskim związku. A kiedy jest zbyt blisko, stawia między sobą a swoim partnerem przeszkodę w postaci trzeciej osoby. A ten trzeci, ten całkowicie ożywiony obiekt, działa jak bariera zwiększająca odległość lub tworząca granicę.
W końcu wielu osobom łatwiej jest nigdy nie doświadczyć prawdziwej intymności. Nazwij to współzależnością i połącz. Nieskończenie buduj granice. Znajdź trzecie przedmioty - alkohol, pracę, innych mężczyzn i kobiety, aby za żadną cenę nie zbliżać się do partnera.
Bo intymność jest cudowna i bardzo przerażająca, a ktoś nigdy nie zgodziłby się na pójście do nieba, gdyby nie dał mu dożywotniej gwarancji. I nie ma gwarancji. Partner może zachorować. Umierać. Zwariować. Odkochaj się. Jak więc dalej żyć? A potem wyjściem jest nie zakochać się, nie podejść. Nie daj się oczarować, aby się nie zawieść.
Irina ma się teraz dobrze. Rok pracy. Rok bólu. Rok odkryć. Ona i jej mąż zbliżyli się jeszcze bardziej. I nadal są razem. Bo nawet po tym, jak ludzie doświadczyli tego wszystkiego: zdrady, zdrady, bólu, wstydu, strachu, złości, beznadziei – niektórzy z nich nadal wierzą w miłość. I chcą naprawdę bliskiego związku.
Zalecana:
Czy Kobiece Przeznaczenie Jest Ucieczką Od Wolności?
Teraz bardzo modna stała się nowa forma kobiecego sposobu myślenia, przez pryzmat pewnego „kobiecego przeznaczenia”. To powrót do „świętej wiedzy” i „prawdziwie kobiecej roli”, a także wielu praktyk energetycznych. W takich miejscach nawet stosunek do uczestników szkolenia jest szczególny, nazywa się ich „Wróżkami”.
Pracoholizm Jako Ucieczka Od Bliskiego Związku
Na zewnątrz rodzina ma wszystko… Wszystko jest pięknie „zapakowane” i dostępne: mąż, żona, dzieci, bogactwo materialne, jednym słowem wszystko wydaje się bezpieczne. Ale to tylko fasada, skorupa, że tak powiem. A w środku jest pustka, nie ma duchowej bliskości i prawdziwie wspólnych interesów, nie ma wzajemnego dialogu, iskrzącego się wspólnego śmiechu i długo nie ma ciekawości i zaskoczenia.
Współzależność I Chęć Ratowania Jako Ucieczka Przed Niemocą
Czasami czuję się bezsilny. Dla mnie to jedno z najtrudniejszych do zniesienia uczuć, bo tu energii nie ma, ale na pewno chcę coś zrobić. Bo od tej nietolerancji i własnej porażki chcesz uciec gdziekolwiek: w gniewie, w poczuciu winy, w urazie, w arogancji – gdziekolwiek, ale byle tu nie zostać.
Ucieczka Od Intymności. Kontrzależność
Poprzedni artykuł zakończyłem opisem stanu wewnętrznego i emocjonalnego zdewastowania klienta. Ten klient doświadcza poczucia niepewności, niepokoju i strachu w utraconym związku, który był wcześniej dla niego zrozumiały i przewidywalny. Często przychodzi do biura do pracy ze skargą, że „zostałem porzucony”.
Czy Zdrada Jest Zdradą? Nie Możesz Wybaczyć Zapomnij
"Całe nasze cierpienie jest z pragnienia" Kontynuując tę myśl, możemy powiedzieć, że całe nasze cierpienie wynika z oczekiwań. Jeśli oczekujemy, że druga osoba zrobi to, czego chcemy, z definicji będziemy cierpieć. Psychologowie przeprowadzili analizę, na podstawie której ustalili, że mężczyźni i kobiety nie w równym stopniu postrzegają słowo „zdrada”.