2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Relacja z osobą, która nie jest w stanie wywiązać się z umów jest niemożliwa (c)
Zamiast wstępu chwila.
Dobrym kryterium, że jest to rzeczywiście umowa, jest to, że została ona wypowiedziana i zaakceptowana przez wszystkie strony.
Bo „teraz wychodzę za mąż, a kwestia pieniędzy nie jest już moim problemem” albo „to już, jest żona, teraz czyste i wyprasowane koszule same pojawią się w szafie” nie jest umową.
Nie mam wątpliwości co do zdolności psychicznych człowieka i talentu do jak najdokładniejszego odczytywania sygnałów niewerbalnych. Ale moim skromnym zdaniem bardziej wiarygodne jest wypowiadanie i słuchanie tego, z czym zgadza się druga strona.
Po zaaranżowaniu, czasami zdarza się, że któryś z uczestników stopniowo łamie umowę. Inwestuje trochę mniej, przypadkowo zapomina, „odlatuje” w pilnych sprawach, nie do pokonania okolicznościach, napiętym czasie. Dzieje się to prawie niezauważalnie. Ogólnie wszystko jest w porządku. Jest tylko lekkie oszołomienie, uczucie braku równowagi i narastające uczucie irytacji. Kolejnym wskaźnikiem jest rosnąca liczba kłótni „niespodziewanie”.
Są ludzie, którzy nie podchodzą do umów. Oczywiście wchodzą w związek. Czasami trafiają na partnerów, dla których umowy są jak zaklęcie nie do złamania. A gdy pierwszy już „zapomniał”, drugi kontynuuje swoje „fantomowe” ruchy. Jak ryba, której uczy się, że istnieje przeszkoda, którą należy odpłynąć, a nawet gdy przeszkoda zostanie usunięta, nadal podąża swoją zwykłą trajektorią.
Jeśli więc jeden z partnerów naruszy część umów, drugi również może ich nie przestrzegać. Jest automatycznie i magicznie zwolniony ze swoich obowiązków. Rozczarowany.
Wydaje się to oczywiste z „metapozycji”, ale w procesie, od środka, nie zawsze jest to tak wyraźnie widoczne. I to jest przydatna „notatka marginalna”.
Na przykład z interakcji z sektorem korporacyjnym: nie zapłacili za Internet - wyłączyli (och, horror!); nie zarezerwowałeś hotelu - nie zameldujesz się. I możesz krzyczeć w banku ile chcesz, że potrzebujesz pieniędzy. Jeśli zgubiłeś kartę, zapomniałeś kodu PIN i nie zabrałeś paszportu, nic nie zadziała.
Ale okazuje się, że w relacjach osobistych.
Możesz przeciągać swoje zobowiązania przez długi czas i nie zauważać, że równowaga jest naruszona. Dla innych jest to oczywiście wygodne. On lub ona nie wykonuje swojej części pracy, ale czerpie korzyści. Nieświadomie i bez złośliwości, ale jednak.
Co więcej, jeśli po pewnym czasie strona A zdecyduje się wrócić, aby wypełnić swoją część zobowiązań, strona B nie jest zobowiązana do powrotu do siebie. Poprzednie umowy zostały zniszczone. Już ich nie ma. Para znalazła się w nowych okolicznościach, w których jest doświadczenie, choć małe, ale zdrada.
Warto spróbować renegocjacji, ale to nie działa automatycznie. Albo nie działałoby lepiej.
Cała ta historia z umowami, obowiązkami, równowagą, moim zdaniem, dotyczy zdrowych lub złamanych granic. Jak z kradzieżą - jak trochę pociągnąłeś i nie było na to nic, to chcesz więcej. Ponieważ możesz.
I nagle okazuje się, że twoje rzeczy nie są już twoje – są pospolite, więc „wyjdź z samochodu i jedź metrem”. Albo żona pracuje od lat i ciągnie męża, ponieważ nie znajduje godnego! pracuje, a po rozwodzie za niecały rok kupuje sobie nowe mieszkanie i samochód. Albo książka jest napisana przez jednego i wychodzi pod inną nazwą - ups, ale prawie zrobiliście to razem - jeden pił herbatę i był tam, a drugi czytał odpowiednie teksty i pisał litery.
Ogólnie możesz żyć tak, jak chcesz, ale zasoby są ograniczone, a czasu jest mało. Dlatego osoba po prostu staje się dawcą. Dobry dawca dla cudzego dobrego życia.
Jeśli chodzi o dynamikę wewnętrzną, osoba łamie umowy, gdy nie chce już inwestować w biznes lub związek. Nie chce podejmować tego wysiłku.
A to zawsze jest wysiłek. A jeśli w słoneczne dni podaje się łatwo, to w pochmurne dni jest bardzo zauważalne.
Kiedy człowiek nie jest świadomy tego, co się z nim dzieje, w ten sposób ujawnia prawdę o sobie. Jesteśmy tak zaaranżowani, że zawsze przedstawiamy siebie jako prawdziwych. Zwłaszcza w bliskich związkach, gdzie nie da się wszystkiego kontrolować.
Dlatego automatyczne powracanie do starych kontraktów nie jest przydatne. Okoliczności znacznie się zmieniają i należy je ponownie rozważyć.
Oczywiście wszystko to dotyczy rozmowy, chodzenia na terapię osobistą i par. Nie jest jasne, jak to się skończy, ale jasne jest, że zmieniła się potrzeba gwałciciela. I lepiej byłoby samemu ustalić, czy jesteś w stanie żyć w nowych okolicznościach, nie rezygnując jednocześnie z siebie.
To początek kryzysu. Im głębiej zanurza się w nim para, tym bardziej narasta frustracja.
Niektórzy unikali tego od dziesięcioleci. Mają dobrą relację z fasadą. „Nigdy nie przeklinamy”, „Zawsze dobrze nam idzie”, „Jestem posłuszny mężowi/żonie we wszystkim” – te i tym podobne wyrażenia są dla mnie osobiście niepokojące. Z doświadczenia kryje się za nimi ogromna ilość niezadowolenia, złości, samotności i beznadziejności.
Rozczarowanie kończy niespełnione oczekiwanie i nie dotyczy w żaden sposób osoby przeciwnej, jeśli nie zostało to uzgodnione. Jeśli nadal będziesz stać w tym miejscu, pojawi się prawdziwy inny. Brak grafiki i filtrów. Jest szansa na spotkanie.
To spotkanie ma miejsce, jeśli w związku, w tym momencie, jest siła i mądrość.
Tutaj możesz dokładniej zobaczyć drugiego, z jego zaletami i wadami, i zdecydować, co dalej z tym szczęściem zrobić.
Może ta „nowa” osoba nie jest tak daleka od tego, jak ją widziałeś wcześniej. Wtedy można zaakceptować drobne skazy w postaci skarpetek na żyrandolu czy miseczek, które zawsze zostają w mieszkaniu.
Albo zrozum, że twoja wyobraźnia jest zbyt rozwinięta, a twój wzrok słabo skupiony.
W każdym razie jest to dobre, ponieważ pozbywa się powierzchowności i uwalnia energię do poruszania się w najbardziej uczciwym dla siebie kierunku.
Zalecana:
Rozczarowanie W Terapii Traumy
W pewnym momencie psycholog musi stać się niszczycielem iluzji traumatycznego klienta – nie ze złośliwości i nie celowo. Ale musisz pokazać, że prawdziwy świat to prawdziwy świat, a niektóre z twoich marzeń nigdy nie będą w nim zawarte. Przepraszam, jestem bardzo zgorzkniały, ale niektóre rzeczy są po prostu fizycznie niemożliwe.
Rozczarowanie. Dlaczego To Nie Jest Prawdziwe Uczucie?
Wyobraź sobie, że budujesz zamek. Udawaj z czegoś lekkiego i pięknego. Od fantazji, marzeń wypełnionych najpiękniejszymi, najdoskonalszymi pomysłami. Wytrwali i wytrwali, piękni w swojej jasności, sprawiedliwości, zdolności do ulepszania swojego życia i świata w ogóle.
Rozczarowanie Partnera W Zdrowym Związku Jest Nieuniknione
Porozmawiajmy więc o relacjach z punktu widzenia Gestalt, a ściślej z punktu widzenia dialogowo-fenomenologicznego modelu terapii Gestalt. Powtarzając tytułowe stwierdzenie, w zdrowym związku rozczarowanie partnerem jest nieuniknione. Prędzej czy później i nie raz w życiu.
Rozczarowanie, Które Nie Jest śmiertelne
Ludzie wokół robią, co chcą, aby uniknąć rozczarowania lub, co gorsza, starają się nie zawieść innych. Chciałem trochę spekulować na temat pierwszej opcji. Z biegiem czasu staje się dla mnie coraz bardziej oczywiste, że gdyby nie rozczarowanie (w ludziach, związkach, pracy, hobby, ogólnie w otaczającym mnie świecie) po prostu straciłabym zdolność widzenia i dotykania rzeczywistości.
Rozczarowanie Psychoterapią. Jak To Przetrwać?
Gdzie zwykle zaczyna się psychoterapia? Z reguły z wyborem psychologa (psychoanalityka). Klient znalazł stronę psychoterapeuty, przeczytał artykuły lub otrzymał rekomendację i numer telefonu od psychologa od swoich znajomych. Praktyka życiowa pokazuje, że od momentu pojawienia się chęci na wizytę u psychologa do samego leczenia trwa to często ponad miesiąc, a czasem nawet ponad rok.