Orgazm Według Metody Ilony Davydowej

Wideo: Orgazm Według Metody Ilony Davydowej

Wideo: Orgazm Według Metody Ilony Davydowej
Wideo: Лучшие позы для женского оргазма. Три позы в которых она точно кончит. 2024, Może
Orgazm Według Metody Ilony Davydowej
Orgazm Według Metody Ilony Davydowej
Anonim

Umówił się telefonicznie, przyszedł, przesunął się na krześle i ze złością oświadczył: „Nie wierzę w psychoterapię!”

Żywo wyobraziłem sobie, jak gorliwie kłaniałem się świętym Jungowi, Kernbergowi i Winnicottowi i mówiłem:

„Ja też w to nie wierzę”.

Spojrzenie rozzłoszczonego zmieniło się w oskarżycielskie: „Więc jesteś szarlatanem?”

Na to wygląda. Chciałem tylko wyjaśnić, w jaki rodzaj psychoterapii nie wierzysz?”

«?»

"No, o czym jest twoja psychoterapia?"

„To wcale nie jest moja psychoterapia”.

"Ok, nie twoje," zgodziłem się potulnie, ale czy możesz mi coś powiedzieć?

„Opowiadam wam, jak w dzieciństwie drażniono mnie kiełbasą, jak mój ojciec odszedł, nie zostawiając nawet mamy i mnie adresu, i jak moja pierwsza żona ziewała w łóżku. Kiwasz głową, ze współczuciem wstawiasz „aha”, a potem uderzasz moją twarzą w błoto. Przytrafia mi się wgląd, rozumiem, że jestem dupkiem i wychodzę oświecony. Nie wierzę w te bzdury”.

Elki, ja też nie wierzę w taką „psychoterapię”. Im więcej pracuję, tym mniej polegam na mocy cudów, wglądów i oświeceń. Natychmiastowy. Takich, że „jak błyskawica i jak nóż fiński”. Tak, że raz na zawsze całe życie się zmieniło i popłynęło „migocząc jak cygański Węgier”. Zdarzają się oczywiście i to o nich piszą w książkach, są pokazywane w filmach o psychoterapeutach, moi koledzy uwielbiają o nich opowiadać. Tak, ja sam kocham to, co naprawdę tam jest. Ponieważ jest piękny)) Ale praca składa się z małego procentu z nich.

Terapia zbudowana na bazie błyskawicznego wglądu to swego rodzaju fantazja erotyczna. Niebezpieczne dla obu stron. Dla klienta, który ufnie „poddaje się” i oczekuje, że teraz będą fajerwerki długo oczekiwanych zmian oraz dla terapeuty, który szuka bardziej skutecznego ruchu, by „eksplodował i iskrzył”. W takim przypadku obaj tracą kontakt. Klient jest z nim, bo czeka, żeby mu coś zrobić, a terapeuta jest z klientem i jednocześnie ze sobą, bo jest nastawiony wyłącznie na efekt.

Ten artykuł zawdzięcza swój tytuł jednemu z moich przyjaciół. W starożytności (nawiasem mówiąc, w epoce Ilony Davydovej, gdzie ona teraz jest?), W okresie poszukiwań i dat hojnie dzieliliśmy się ze sobą naszym doświadczeniem i niesamowitymi odkryciami. Pamiętam, że byliśmy zdumieni, jak wielu całkowicie dorosłych mężczyzn na świecie szczerze oczekuje orgazmu od prawie nieznanej kobiety po trzech minutach zapamiętanych manipulacji i świętych ruchów. Jednocześnie prawie nie podejmuje się prób uczenia się i rozumienia. Nie, nie do głębi kobiecej duszy, ale po prostu to, co teraz mówi ci ciało. Twoja i jej. I prawie całkowity brak zainteresowania wzajemną komunikacją i procesem czerpania przyjemności. "Skończone, nie skończone - trzy minuty!" Brrr.

Terapia, seks, życie w ogóle - to zawsze komunikacja i kontakt. Jego dotyk jest twoją odpowiedzią, jej słowo jest twoją odpowiedzią. Kłamie, że wynik nie jest ważny. Ważne i jak! Ale czy można osiągnąć orgazm, jeśli czeka się na niego intensywnie i w skupieniu? Pytanie. Każda terapia, nawet krótkotrwała, nawet terapia jednego spotkania w ogóle jest nudna i powolna. O procesie i narzędziach, o tym, jak znaleźć klucz do własnych uczuć, nauczyć się ich słuchać, znaleźć z nimi kontakt i oddzielić je od „głosów” tkwiących w naszych głowach przez 30-40-50 lat. Naucz się radzić sobie z tym wszystkim, poczuj, co się z tobą dzieje w kontakcie z uczuciami i myślami innych ludzi.

Często jestem pytany, co tam robisz w psychoterapii (w grupie, na webinariach, kursach online)? Na wiele lat stałem się ślepym zaułkiem, bo wyjaśnienia są albo liniowo nudne – siedzimy i rozmawiamy, albo nieco ezoterycznie – znajdujemy kontakt ze sobą, patrzymy tam, gdzie strasznie patrzeć samotnie, uczymy się nie bać wyboru …Mogę rozmawiać długo, pięknie i jednocześnie bardziej machając rękoma. I niedawno został sformułowany. Być może. Uczę „być” tych, którzy są przyzwyczajeni do działania przez cały czas i uczę „robić” tych, którzy są głównie przyzwyczajeni do bycia. O wiele częściej trzeba uczyć „bycia” niż „działania”.

W ogóle nie nauczono nas „być”… Przychodzą do mnie 37-letnie dziewczyny, które nie umieją kochać i się poddawać. Potrafią napisać słowo „odbierz” w pięciu językach, ale nie mogą tego poczuć. 50-latkowie, którzy zrobili fantastyczną karierę i jednocześnie nie umieją się przytulać tak całym ciałem i duszą. Naprawdę kocham i szanuję tych, którzy szukają siebie, którzy nagle uświadamiają sobie, że coś jest nie tak i nadchodzi, pełni determinacji, aby to zmienić i wyhodować w sobie coś, co z jakiegoś powodu nie wyrosło. Znajdź smak tego, co było w dzieciństwie lub kiedyś. Dawno temu lub niedawno. A teraz … „Nie karmią i nie grzebią”. Kryzys bytu.

„Być” to przede wszystkim powolność, nawet jeśli na wszystko masz pół godziny. Chodzi o smak każdego łyku, o kolor każdego źdźbła trawy, o życie w każdej minucie. Chodzi o przyjemność i ból, o jedność i samotność, o samoświadomość poprzez emocje i uczucie zimnego wiatru na policzku. O czymś, co przenika całe życie i sprawia, że naprawdę żyjesz. I kochany, kochający i seksowny. Kiedy kogoś kochasz, wszystko jest z nim seksem. Chodzi o bycie.

Nie każdy z Was od razu zdecyduje się na kurs psychoterapii. Często wydaje się to za dużo. Za długi, długi, głęboki, uczynny, ale w końcu drogi. Nie wszyscy z was tego dzisiaj potrzebują.

Aby rozwiązać kilka pytań, możesz przyjść na jeden z moich kursów online. Jest wszystko, aby wypróbować, jak to jest ze mną pracować, z podejściami, historiami i światami, do których Cię zapraszam.

Najbliższy kurs Bad Girls School rozpoczyna się 19 września. Ten kurs jest dla Ciebie, jeśli:

a) grzeczna dziewczynka w wieku od 18 do 90 lat, b) umiesz pomagać innym, ale nie dbasz o siebie i

c) dzisiaj jest właściwy czas, aby powiedzieć „tak” na zmianę.

WAŻNY! W każdym z moich kursów online masz gwarancję otrzymania dużego zestawu zrozumiałych narzędzi w celu:

  • Uczciwie zadawaj sobie właściwe pytania i odpowiadaj na nie.
  • Naucz się czuć swoje ciało i emocje, rozumieć je i negocjować z nimi. (My, mądrzy i mądrzy faceci zwykle nie wiemy, jak to zrobić).
  • Zapewnij sobie wsparcie dla swojego ciała i zmysłów poprzez zrozumienie prostego mechanizmu fizjologicznego, który od zawsze istniał w środku, zapomniałeś tylko, że można z niego korzystać nawet bez skomplikowanych instrukcji.
  • Przestań bez końca dręczyć się i popychać, ustalając, gdzie jest twoje miejsce pokoju i jak to jest, że pozwalając sobie na odpoczynek, zaczniesz robić znacznie więcej.
  • Zwróć uwagę na światy na zewnątrz i wewnątrz ciebie i pozwól tym światom ponownie cię zaskoczyć.
  • Znajdź i rozwiąż swoje własne wartości i zrozum, że stamtąd wyrastają Twoje cele i znaczenia.

A te bardzo specyficzne techniki przydadzą się w odnalezieniu „wewnętrznej babci”, złagodzeniu wewnętrznego dialogu, pamiętając, że kiedyś umieliśmy się radować, zaprzyjaźnić „z tym, co siedzi w stawie”, czasem odzyskać poczucie własnej wartości, i za wiele innych rzeczy.

Narzędzia te są "szyte" w pracy ze wszystkimi moimi prywatnymi klientami, uczestnikami szkoleń, kursów i seminariów online. Jeśli czytasz mnie od dłuższego czasu, prawdopodobnie już to zauważyłeś. A każdy z konkretnych kursów, takich jak Bad Girls School, zapewnia temat dla całej tej muzyki.

A cuda, czym są cuda? Zdarzyć. Podobnie jak orgazmy. Ale tak jest, efekt uboczny. Fajnie, oczywiście nie będę się kłócić.

Zapisz się na kurs

Szkoła Złych Dziewcząt

Szkoła otwiera się 19 września.

Dołącz do nas!

Zalecana: