Opieka Nad Bliskimi

Wideo: Opieka Nad Bliskimi

Wideo: Opieka Nad Bliskimi
Wideo: Kurs niemieckiego - odc. 55: Opieka nad osobami starszymi [Mówimy po niemiecku] 2024, Może
Opieka Nad Bliskimi
Opieka Nad Bliskimi
Anonim

Swietłana szła alejkami parku. Zastanawiała się, dlaczego tak trudno było jej robić to, czego chciała.

Sześć miesięcy temu zdecydowała się wyjechać za granicę. Kiedy przyszedł czas na zebranie dokumentów i opłacenie wyjazdu, poczuła, że nie chce tego robić. Teraz, gdyby ktoś to zrobił … Swietłana chętnie przeniosłaby się w wyznaczone miejsca, ale nie chciała angażować się w aranżację ich zwiedzania.

To samo stało się z pracą. Mając własny biznes, który wymaga spędzania czasu na reklamie, Swietłana wmówiła sobie, że nie może tego zrobić. Że nie ma siły i inteligencji do takiego zadania, ale nie uzupełniła swojej wiedzy. A kwestia zatrudnienia specjalisty, który wie, jak promować biznes, nie była nawet brana pod uwagę. Nie było na to pieniędzy.

W takich momentach zamieniała się w małą dziewczynkę w dorosłej postaci. Z trudem przyznała się przed sobą, że staje się dzieckiem, które nie może nic zrobić. Byłem zdenerwowany i uderzony w poszukiwaniu kogoś, kto by to zrobił.

W głębi duszy rozumiała, że sama poradzi sobie z reklamą i rekreacją, ale po prostu nie chciała. Miała trudności z przyznaniem się do niechęci do założenia własnej firmy. Bała się odpowiedzialności. Zrozumiała jednak, że nikt inny nie będzie twórcą jej biznesu i wypoczynku.

Czasami zadawała sobie pytania: kto chce dobrego dochodu, kto chce podróży, kto chce stabilnego związku? Okazało się, że tego właśnie chciała. Pokonując opór miała wrażenie, że pędzi do przodu w kierunku celu. Znajdując się w takiej sytuacji w stosunku do siebie, już nie chciała niczego chcieć. Jest tak przyzwyczajona do życia w taki sposób, że inny jest jej obcy i niewykonalny. Jak ktoś powiedział: „Utworzyły się silne połączenia neuronowe”. Ale aby powstały nowe połączenia, wskazane jest zrobienie czegoś innego. Wtedy musisz się zmusić, bez względu na to, ile ją to kosztuje.

„Dlaczego to, co jest pożądane, miałoby być zrobione przez przemoc wobec samego siebie?” zastanawiała się, podejmując kolejny wysiłek. W końcu jest wszystko, aby odbyć podróż. Ale było też coś ukrytego, ważniejszego.

Poczuła niejasny niepokój. „Chcę wyruszyć w tę podróż, ale czuję się jak zdrajca. Tylko przed kim?” - nadeszła jedna odpowiedź, - przed krewnymi. Swietłana została schwytana przez poczucie winy. Ale po chwili pojawił się gniew. Ona, w trosce o spokój swoich bliskich, pozbawiła się przyjemności! Tylko po to, by nie wyróżniać się z klanu i plemienia. Bądź jak oni, nie udając, że jesteś kimś więcej.

Zrozumiała, dlaczego potrzebowała mężczyzn, którzy ją opiekowali. Wtedy może powiedzieć, że to nie ona, ale ktoś inny ponosi winę za to, że żyje inaczej niż jej krewni. Nic na to nie zrobiła - sukces, pieniądze, podróże - to nie ona, ale ten "chłopak" i wskazał palcem w jego stronę. I oto sukces - jest czysta przed swoimi bliskimi.

Swietłana była przerażona przebiegłością, za pomocą której chciała uniknąć oskarżeń i odpowiedzialności. Ale w tym przypadku nie mogła żyć jak jej krewni.

„Chcę żyć inaczej. Zatrzymaj się dla ich spokoju? Nie, nie chcę! Jestem inna i pragnę w tym życiu więcej niż być wiernym, czekając na rodzinne tradycje… Czego oczekuję? Życie jest jedno i jak słyszałem, nie jest oddane do wynajęcia.” Swietłana nie zauważyła, jak wyszła z parku i skierowała się do biura podróży, gdzie umówiła się na spotkanie z operatorem. Decyzja została podjęta.

Zalecana: