Kiedy Nadzieja Nie Pomaga, Ale Boli

Wideo: Kiedy Nadzieja Nie Pomaga, Ale Boli

Wideo: Kiedy Nadzieja Nie Pomaga, Ale Boli
Wideo: Nizioł ft. Dedis, Lukasyno - Nadzieja (prod. Flame) 2024, Kwiecień
Kiedy Nadzieja Nie Pomaga, Ale Boli
Kiedy Nadzieja Nie Pomaga, Ale Boli
Anonim

Teraz zahuśtam się na sacrum. Mianowicie nadzieja. Ten, który umiera ostatni.

Mam nawet hipotezę, dlaczego nadzieja umiera ostatnia. Bo zanim ona umrze, umiera ta, która miała nadzieję. Kto by nie umarł, gdyby nie było nadziei. Żyłbym dla siebie, ale nadzieja wykończyła to.

Wiem, że nadzieja jest dobra. W wybranych kontekstach. Nadzieja jest bardzo dobra, gdy oglądasz film - a tam bohater jest taki odważny i wszyscy są przeciwko niemu, a szans jest niewiele, ale bohater ma nadzieję (a także wiarę w siebie), a w końcu robi wszystko dobrze. Szczęśliwe zakończenie.

W życiu nadzieja jest dobra, gdy jest plan. Kiedy wiesz, co robić i jak to robić. Kiedy istnieją alternatywy. Wtedy nadzieja jest dobra.

Ponieważ w życiu zdarzają się sytuacje, kiedy trzeba usiąść, zrewidować to, co jest i uznać to, co jest. Nawet jeśli nieprzyjemnie jest to przyznać. Zwłaszcza jeśli nieprzyjemnie jest się przyznać.

Bo jeśli od lat jesteś w związku, w którym jest tylko trucizna i gorycz, i czas iść dalej, ale nadzieja jest taka sama. A jeśli wszystko się zmieni? A potem miej nadzieję na szkodę.

Albo jeśli pracodawca oszukał cię już 10 razy, a wszyscy siedzicie w tej pracy i macie nadzieję, że zacznie wypełniać swoje obietnice, to nadzieja jest szkodliwa.

Albo jeśli tak bardzo chcesz, aby coś było dobre, ale nadal nie jest dobre, to nadzieja może być wymówką - wymówką, by nie przyznać się do bardzo nieprzyjemnej prawdy, do której nie chcesz się przyznać. Ale to właśnie ta nieprzyjemna prawda może stać się platformą do znalezienia wyjścia. A oto nadzieja.

Jeśli w kuchni płynie kran, musisz przyznać, że płynie - a potem coś zrób. Jeśli masz nadzieję, że tak się wydawało, to jakoś nie za bardzo. Możesz nawet zalać sąsiadów.

Jeśli coś nie działa, to musisz przyznać, że albo umiejętności nie wystarczą, albo robisz coś złego, albo robisz to źle. Krótko mówiąc, coś nawaliłeś. Ale wtedy, rozpoznając to, możesz coś zmienić. Idź na studia, zmień zawód, zmień działania.

Jeśli prawda jest bardzo trudna i nieprzyjemna, a mózg odmawia przyjęcia rzeczywistości, to mimo wszystko trzeba przyznać tę prawdę. Zbudować realistyczny plan działania.

I na tym etapie nadzieja jest dobra. Gdy jest zrozumienie rzeczywistej sytuacji, istnieje plan działania, a jednak jest wysoce pożądany przynajmniej jeden alternatywny plan działania, wtedy nadzieja jest dobra.

Ale wtedy nie jest to już nadzieja, ale okazuje się jakaś praktyczność.

A co z nadzieją? A sama nadzieja jest kamieniem na szyi człowieka, który nie zamierzał utonąć, ale nadzieja go powaliła. Taka jest nadzieja.

Zalecana: