2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
Teraz zahuśtam się na sacrum. Mianowicie nadzieja. Ten, który umiera ostatni.
Mam nawet hipotezę, dlaczego nadzieja umiera ostatnia. Bo zanim ona umrze, umiera ta, która miała nadzieję. Kto by nie umarł, gdyby nie było nadziei. Żyłbym dla siebie, ale nadzieja wykończyła to.
Wiem, że nadzieja jest dobra. W wybranych kontekstach. Nadzieja jest bardzo dobra, gdy oglądasz film - a tam bohater jest taki odważny i wszyscy są przeciwko niemu, a szans jest niewiele, ale bohater ma nadzieję (a także wiarę w siebie), a w końcu robi wszystko dobrze. Szczęśliwe zakończenie.
W życiu nadzieja jest dobra, gdy jest plan. Kiedy wiesz, co robić i jak to robić. Kiedy istnieją alternatywy. Wtedy nadzieja jest dobra.
Ponieważ w życiu zdarzają się sytuacje, kiedy trzeba usiąść, zrewidować to, co jest i uznać to, co jest. Nawet jeśli nieprzyjemnie jest to przyznać. Zwłaszcza jeśli nieprzyjemnie jest się przyznać.
Bo jeśli od lat jesteś w związku, w którym jest tylko trucizna i gorycz, i czas iść dalej, ale nadzieja jest taka sama. A jeśli wszystko się zmieni? A potem miej nadzieję na szkodę.
Albo jeśli pracodawca oszukał cię już 10 razy, a wszyscy siedzicie w tej pracy i macie nadzieję, że zacznie wypełniać swoje obietnice, to nadzieja jest szkodliwa.
Albo jeśli tak bardzo chcesz, aby coś było dobre, ale nadal nie jest dobre, to nadzieja może być wymówką - wymówką, by nie przyznać się do bardzo nieprzyjemnej prawdy, do której nie chcesz się przyznać. Ale to właśnie ta nieprzyjemna prawda może stać się platformą do znalezienia wyjścia. A oto nadzieja.
Jeśli w kuchni płynie kran, musisz przyznać, że płynie - a potem coś zrób. Jeśli masz nadzieję, że tak się wydawało, to jakoś nie za bardzo. Możesz nawet zalać sąsiadów.
Jeśli coś nie działa, to musisz przyznać, że albo umiejętności nie wystarczą, albo robisz coś złego, albo robisz to źle. Krótko mówiąc, coś nawaliłeś. Ale wtedy, rozpoznając to, możesz coś zmienić. Idź na studia, zmień zawód, zmień działania.
Jeśli prawda jest bardzo trudna i nieprzyjemna, a mózg odmawia przyjęcia rzeczywistości, to mimo wszystko trzeba przyznać tę prawdę. Zbudować realistyczny plan działania.
I na tym etapie nadzieja jest dobra. Gdy jest zrozumienie rzeczywistej sytuacji, istnieje plan działania, a jednak jest wysoce pożądany przynajmniej jeden alternatywny plan działania, wtedy nadzieja jest dobra.
Ale wtedy nie jest to już nadzieja, ale okazuje się jakaś praktyczność.
A co z nadzieją? A sama nadzieja jest kamieniem na szyi człowieka, który nie zamierzał utonąć, ale nadzieja go powaliła. Taka jest nadzieja.
Zalecana:
Kiedy Nadzieja Nie Leczy
Porzuć nadzieję każdy, kto tu wejdzie… Dante „Boska komedia” Pewnego dnia będziemy musieli porzucić nadzieję na lepszą przeszłość Irwin Yalom Starożytna legenda o puszce Pandory mówi, że Pandora była kobietą stworzoną przez Zeusa, by ukarać ludzi za to, że Prometeusz ukradł im ogień.
Wszystko Boli. Nic Nie Pomaga! Albo Dlaczego Praca Nad Sobą Nie Daje Rezultatu
Dość często przychodzą do mnie klienci, którzy wypróbowali już wszystkie możliwe metody pracy ze sobą, przeczytali dużo książek, odbyli wiele praktyk, uczestniczyli w dużej liczbie seminariów. Dużo wiedzą, sami potrafią powiedzieć każdemu psychologowi, co jest z nimi nie tak i jakie są przyczyny ich kłopotów.
Cmentarz Psychologów: Kiedy Dziesiąty Psycholog Nie Pomaga
– Miałem przed tobą dziesięciu psychologów. Nikt mi nie pomógł. I mi też nie pomożesz. Są klienci z własnym cmentarzyskiem psychologów. Ktoś celowo próbuje zrujnować reputację „najbardziej ukochanego” z „niepomocnych”, ktoś gryzmoli niekończące się skargi na forach, że psychologia i psychologowie są do bani, nic nie pomaga i wszyscy szarlatani, ktoś po cichu i skupieniem wbija igły w lalkę voodoo.
Kiedy Dostaniemy Pragnienie, Ale Coś Jest Nie Tak
Wiele osób wie, że pragnienia mają tendencję do spełniania się. Dlatego odbywają się liczne maratony, seminaria i szkolenia. Możemy dość łatwo nauczyć się, jak prawidłowo utorować drogę do realizacji upragnionego. Nie będę mówił o różnych technikach, które z powodzeniem wykorzystywane są w maratonach i treningach.
Kiedy „nic Nie Jemy”, Ale Tyjemy „z Powietrza” ⠀
Wiesz, zdarza się, że trochę jesz i dużo tyjesz. Albo raz zjadłeś ciasto i poczujesz się jak słoń. Oznacza to, że możemy odróżnić prawdziwy przyrost masy ciała od wewnętrznego niepokoju. Zrozumieliśmy już, że nie chodzi o jedzenie, to jest okazja do odczuwania tych stanów.