Już Cię Nie Chcę. Gdzie Się Podział Popęd Seksualny?

Wideo: Już Cię Nie Chcę. Gdzie Się Podział Popęd Seksualny?

Wideo: Już Cię Nie Chcę. Gdzie Się Podział Popęd Seksualny?
Wideo: Kalina Jędrusik - Z kim tak Ci będzie źle jak ze mną (TVP Opole 1964) 2024, Kwiecień
Już Cię Nie Chcę. Gdzie Się Podział Popęd Seksualny?
Już Cię Nie Chcę. Gdzie Się Podział Popęd Seksualny?
Anonim

Istnieje opinia, że wszyscy mężczyźni są zajęci seksualnie i tylko oni tego potrzebują przez cały czas. Ale niestety, gdy para mieszkała pod jednym dachem przez kilka lat po ślubie, często zdarza się, że jeden z partnerów, który w końcu zaczyna unikać intymnych związków, zostaje mężczyzną. Podobnie jak kobiety, znajdują się w roli kogoś, kto odmawia partnerowi intymności, motywując to zmęczeniem, obciążeniem pracą, stresem i złym stanem zdrowia. A dziś dla wielu nie jest już tajemnicą, że mit o bólu głowy bliżej nocy jest daleki od czysto kobiecej metody odmawiania seksu.

Więc co dzieje się w parach? Dwoje ludzi, którzy, jak to często bywa, zbiegają się właśnie na podstawie seksu, a nawet poślubiają pijani z seksualnej przyjemności, po chwili ochładzają się. Albo jeden z partnerów ziębnie, a drugi nieustannie szuka u niego intymności, za każdym razem obrażając się odmową partnera. Ten, kto unika seksu, często gwałci się w milczeniu. Oddając swoje ciało do dyspozycji partnera tylko po to, by nie szedł do drugiego (innego), unikanie zamienia jego życie w formę przemocy fizycznej, nieustannego kłamstwa oraz unikania poczucia winy i lęku przed utratą związków. I często zdarza się, że para wydaje się dobrze radzić sobie w związku, ale problem tkwi w seksualnej sferze życia. staje się polem, na którym rozgrywa się scenariusz przemocy i odrzucenia między dwojgiem ludzi.

Więc gdzie idzie popęd seksualny? Co dzieje się z partnerami, że tracą urok stosunków seksualnych, które kiedyś stały się powodem ich decyzji o byciu razem na zawsze?

Widzę kilka powodów.

  • Nie wierzę, że codzienność „zjada stosunki seksualne”. Gdyby tak było, to nie byłoby par, w których jedno cały czas błaga o seks, a drugie gwałci samego siebie. Potem znikał z życia pary, a ludzie po prostu nawiązywali przyjazne stosunki. Rzeczywiście, dla jednego partnera pragnienie intymnych relacji z jakiegoś powodu pozostaje z jakiegoś powodu, pomimo codziennego życia. Ale co wtedy dzieje się z drugim? Na pierwszym miejscu w destrukcji życia seksualnego pary jest, moim zdaniem, niewypowiedziana, ukryta niechęć i tłumiona złość u partnera, który unika intymności. Może nawet nie zdawać sobie sprawy z tych negatywnych uczuć, które uniemożliwiają mu, jak to miało miejsce na początkowym etapie związku, swobodny dostęp do swojego pożądania seksualnego. Gdzieś wydarzyło się coś, co bardzo obraziło partnera, ale postanowił milczeć. A pierwszym znakiem i sygnałem, że istnieje niedokończona sytuacja związana z urazą, jest zniknięcie pocałunków ze związku pary. A potem seks staje się biedniejszy i bardziej brutalny.

  • Scenariusz dziecko-rodzic zabija również życie seksualne pary: kiedy dwoje partnerów przestaje spotykać się jako mężczyzna i kobieta i zaczyna odgrywać dla siebie role rodzica i dziecka. Oznakami takiego pomieszania ról są frazy, które często wypowiadane są parami: „Pozwoliłem ci iść do kolegi…”, „Pozwoliłem ci łowić…”, „Nie pytałeś mnie o pozwolenie…” lub gdy partnerzy zacznijcie nazywać się nie po imieniu, ale „mama” i „tata”. Albo gdy jeden z partnerów zachowuje się bardziej jak dziecinne dziecko, a drugi przyjmuje rolę rodzica lub szefa. Ale seks między rodzicem a dzieckiem nie jest możliwy.
  • Zazdrość i kontrola również z czasem zabijają pociąg seksualny w parze, a uwaga przenosi się tutaj na trzecią - tę, której są zazdrośni. Zazdrość i kontrola po prostu prowadzą do tego, że pociąg seksualny od pary „ucieka” na bok.
  • Przywiązanie jednego z partnerów do rodzica płci przeciwnej również poważnie podważa życie intymne partnerów. Jeśli kobieta jest silnie przywiązana do ojca, a mężczyzna do matki, to na poziomie psychologicznym stosunek płciowy nie odbywa się w parze, ale poza parą, i ten związek można słusznie nazwać kazirodczym, chociaż fizycznym kazirodztwem nie występuje. Na przykład, jeśli mężczyzna, prawie biegnąc do matki, ulega jej manipulacjom, aby na pierwszym planie wysunąć potrzeby matki, a jego żona jest na drugim miejscu, to prędzej czy później taka kobieta uniknie seksu z mężem i najbardziej prawdopodobnie jej podniecenie wkrótce zostanie zastąpione obrzydzeniem do niego. Tak samo, gdy kobieta wielbi swojego ojca i porównuje do niego swojego męża, to mężczyzna nie ma szans na pełnoprawną rolę partnera i prędzej czy później też odwróci się od żony, porzucając wszelkie próby zaklinować się w jej relacji miłosnej z ojcem.

  • Osobna pozycja – młoda teściowa, która nieświadomie konkuruje z córką i wdziera się do sypialni młodych – to rak intymnego życia partnerów.
  • Uważam, że jednym z najpoważniejszych powodów wycofania pociągu seksualnego z parą jest seksualizacja jednego partnera. Kiedy dla drugiej płeć przeradza się w przemoc, kiedy jest jej dużo, często i dużo jest nie do zniesienia. Możemy tu mówić o różnicy temperamentów. Ale jakoś się stało, że ci partnerzy na początku związku nie znaleźli tej różnicy? Normalnie częstotliwość stosunków seksualnych w parze, po zmianie z miłości romantycznej na miłość dojrzałą, powinna się zmniejszyć. Ale z jakiegoś powodu jeden z partnerów pozostaje nienasycony: często i dużo potrzebuje. Nazywaliśmy takich ludzi temperamentami. Ale tutaj wszystko nie jest takie proste i przejrzyste. W końcu taki partner praktycznie nie zna innych sposobów na cieszenie się i relaks, poza wejściem w intymny związek. Każdy stres będzie dla niego impulsem do zwiększenia popędu seksualnego. Chodzi o to, że taki partner seksualizuje swój niepokój. Ma ją wystarczająco silną i stara się ją zredukować poprzez stosunek seksualny. W większości przypadków jest to lęk przed porzuceniem, porzuceniem, mający swój początek we wczesnym dzieciństwie i ukształtowany z lęku przed utratą i głodu miłości. To tak, jakby ten partner nie miał dość seksu, ciągle mu nie wystarcza. Może nie zdradza swojego partnera, ale chce być w kontakcie tylko z żoną (mężem) i nie odchodzić na bok, a jednocześnie wydaje się być bardzo zakochany, lojalny i wierny. Ale jego strach przed utratą partnera wydaje się popychać go cały czas do intymnej fuzji, do posiadania innego ciała, ponieważ to jedyny sposób, w jaki może czuć się spokojny i bezpieczny - w tym akcie zespolenia. To z powodu tego lęku przed porzuceniem ma obsesję na punkcie innych i przejawia nękające zachowanie. Co do drugiego, to dla niego w takiej sytuacji seks staje się obowiązkiem, ponieważ czuje, że za pożądaniem partnera nie stoi dojrzała miłość i pociąg seksualny, ale głód niemowlęcia, które boi się, że nigdy nie poczuje Znowu smak mleka z piersi w ustach, który uspokaja się dopiero w połączeniu z innym. A ta druga z czasem zaczyna się czuć jak pierś matki, z której pożywne mleko powinno płynąć jak rzeka. I to jest najbardziej dramatyczny powód odejścia pożądania seksualnego z życia pary. W końcu sekundant ciągle czuje, że jest tylko narzędziem do zmniejszenia niepokoju drugiego, do zaspokojenia jego głodu. A jeśli druga osoba okaże się współzależna, tak jak pierwsza, wtedy para ma do czynienia z bolesnym życiem, z wieloma gwałtami i wieloma okrutnymi odrzuceniami opartymi na poczuciu winy i strachu przed stratą. I w tym przypadku oboje partnerzy doznają traumy w taki sposób, że nawet jeśli mają odwagę zerwać związek „z powodu niedopasowania temperamentów seksualnych”, opuszczają związek zranieni i nieufni i wchodzą w nowy związek z ogromny bagaż bolesnych projekcji przeszłości.

  • Ludzie zaczęli przypisywać seksowi wiele różnych znaczeń. Na przykład seks jest wstydem, seks jest przestępstwem, seks jest regulatorem przepływu pieniędzy w parze, seks jest władzą jednej nad drugą itd. Nie dwa nagie ciała spotykają się w łóżku, ale dwa znaczenia (często ukryte dla drugiego).. I wtedy seks staje się kartą przetargową w handlu relacji między mężczyzną a kobietą.

Związki seksualne są uważane za zdrowe tylko wtedy, gdy oboje partnerzy czują się z nimi dobrze, gdy żadne z nich nie doświadcza poczucia przemocy i odrzucenia, gdy seks okazuje się radością dla obojga, a nie „na służbie”. Ale taki związek jest możliwy tylko między dwojgiem dojrzałych ludzi.

Zalecana: