Kontrakt Z Bólem - Triumf Masochisty

Wideo: Kontrakt Z Bólem - Triumf Masochisty

Wideo: Kontrakt Z Bólem - Triumf Masochisty
Wideo: ПОШЛАЯ МОЛЛИ - КОНТРАКТ 2024, Może
Kontrakt Z Bólem - Triumf Masochisty
Kontrakt Z Bólem - Triumf Masochisty
Anonim

Codzienna idea masochizmu opiera się na stereotypie, że „masochiści to ludzie, którzy lubią ból”.

To jest źle. Nikt nie czerpie przyjemności z bólu!

Masochizm to zespół specyficznych psychologicznych mechanizmów obronnych. Sposoby życia. Raczej przetrwać w środowisku, do którego człowiek się przystosowuje, stając się masochistą, negocjując z bólem.

W sercu moralnego masochizmu leży strach przed rzekomym strasznym, bolesnym wydarzeniem. Taki, który najczęściej pojawiał się w ludzkim doświadczeniu.

Opierając się na swoim doświadczeniu, człowiek wie na pewno, jest pewien, że przydarzy mu się to straszne wydarzenie. Ale nie wie, kiedy i jak będzie to bolesne.

Kiedy sadystyczny ojciec nie jest w nastroju i będzie „sesja rodzicielska”?

Kiedy kontrolująca i tłumiąca matka znów znajdzie coś do dewaluacji, stłumienia, krzyczenia?

Kiedy koledzy z klasy ponownie zdecydują się na okrutne „zagranie figla”, wyśmiewanie się, ogłoszenie bojkotu?

Masochista się boi.

Trudno mu przewidzieć konsekwencje. A nieodwracalność wydarzeń jest przygnębiająca. To oczekiwanie jest nie do zniesienia.

W rezultacie zdał sobie sprawę, że jednym ze sposobów radzenia sobie z tym bolesnym oczekiwaniem w strachu jest spowodowanie, zainicjowanie przerażającego wydarzenia.

Niech tak się stanie!

W ten sposób masochista wie przynajmniej, kiedy i jak to się stanie.

I ma możliwość kontrolowania przynajmniej czegoś w swoim życiu. Wszakże poczucie chaosu i nieprzewidywalność wydarzeń, życie jest przeżyciem nie do zniesienia. Paraliżujące uczucie bezsilności i bezradności.

W ten sposób masochista powoduje samo wydarzenie. Raczej w wyuczony sposób PODEJŚCIA do tego, co prędzej czy później się wydarzy.

Jeśli dziecko cierpi z powodu maltretowania i rąk ojca, a nie ma możliwości odejścia, ani jak uniknąć systematycznej przemocy, to podejmując nieświadomą decyzję „zapomnij o wyrzuceniu śmieci”, wydaje się myśleć: "lepiej teraz posprzątać śmieci, które nie zostały wyrzucone, a ojciec" wyrzuci parę ", niż nie wiadomo kiedy i po co.

Jeśli nie ma jak ukryć się przed kłującym zrzędzeniem matki, to lepiej wrócić do domu z podartymi spodniami i złamanym nosem, aby „z góry” ukarać się i usłyszeć od drzwi o swojej bezwartościowości, nie być tak bolesnym.

Masochista nie prowokuje sprawcy w celu uzyskania perwersyjnej przyjemności, jak wielu myśli, oskarżając masochistę o „jakby celowo”!

Próbuje przybliżyć nieodwracalne, nieprzyjemne lub straszne wydarzenie, aby je kontrolować!

Teraz kontroluje czas, miejsce, kontekst i intensywność tych wydarzeń, ich konsekwencje.

Masochista jest przekonany, że panuje nad swoim życiem, gdy odważnie znosi swoje cierpienie. Żyje w środowisku, w którym odmawia się mu innych potrzeb.

Kiedy wszystko, co możesz cierpieć, to to, w czym możesz znaleźć satysfakcję, przyjemność. Jak utrzymać swój kruchy rdzeń osobowości, który jest pod presją, dewaluacją i atakami oraz zachować poczucie własnej wartości?

Psychika masochisty również znajduje tutaj wyjście: „wybiera” dumę z miary własnego cierpienia. Ich ilość, jakość. W końcu ich wyjątkowość!

„Nikt nigdy nie zniósł tyle, co ja!”

Im więcej bólu masochista sobie zorganizuje, tym mniej boi się życia. Nie wie, jak to jest żyć inaczej.

Ale wie, że inni nie mogą go skrzywdzić tak bardzo, jak on sam sobie zadaje. Nie ma się już czego obawiać, ponieważ jest swoim największym wrogiem. W ten paradoksalny sposób jest mniej zależny od innych i okoliczności. „Zorganizuję własne cierpienie. Mój własny mistrz.

Ta kontrola nad swoim bólem pozwala mu kontrolować innych.

„Ukaram się, żebyś nie mógł tego zrobić”.

W związku z tym, że masochista kojarzy pojęcie cierpienia z pojęciem zarządzania swoim życiem, różnorodne przyjemności, które rozumie każdy inny, stają się dla niego niedostępne.

On ich nie szuka. A szuka tylko nowych, coraz cięższych i bolesnych testów.

Wygląda jak prawdziwy narkotyk.

Tak więc, wbrew powszechnemu przekonaniu, masochista nie znajduje przyjemności w bólu!

Ale z umiejętności kontrolowania tego.

I szczególnego męstwa, by z odwagą znosić swoje cierpienia. Mając wyjątkową okazję doświadczyć w ten sposób moralnego triumfu!

Zalecana: