Badania. Wyjdź Z

Wideo: Badania. Wyjdź Z

Wideo: Badania. Wyjdź Z
Wideo: Badania czyli UX Research, Product Discovery i wszystkie inne trudne słowa 2024, Może
Badania. Wyjdź Z
Badania. Wyjdź Z
Anonim

Wchodził i wychodził, ponieważ wyjście jest zawsze tam, gdzie jest wejście, cóż, lub prawie zawsze, zwłaszcza jeśli wejście nie uciekło od ciebie do swojego wyjścia. Nagle. A kto powiedział, że twoje wejście lub wyjście nie może mieć własnego wejścia lub wyjścia, a wtedy sytuacja rozwinie się jako prędkość osoby idącej w pociągu, prędkość osoby plus prędkość pociągu, a wraz z wyjazdem, twoje wyjście plus wyjście twojego wyjścia. Dlatego wyrażenie „opuszczenie strefy komfortu” może mieć nieco inny wydźwięk, ponieważ nie wiesz dokładnie, dokąd zmierza twoja strefa komfortu. Mam nadzieję, że nie masz złudzeń, że możesz kontrolować swoją strefę komfortu i myśleć, że po prostu siedzisz i czekasz, aż do niej wejdziesz.

Co ciekawe, wtedy okazuje się, że można założyć, że opuszczając strefę komfortu, można by pomyśleć, ale gdybyś był w niej w zasadzie, w tym sensie, że sama Twoja strefa komfortu mogłaby być niewiadoma gdzie. Co zatem można założyć o tym, gdzie naprawdę jesteś? Jak to w zasadzie rozumieć i od czego zacząć? To w dużej mierze określi, jak rzeczy mają się w rzeczywistości. Powiedzmy, że jesteś w luksusowym domu i wydaje Ci się, że jest to strefa komfortu, ale ten dom jest na pustyni, czyli Twoja strefa komfortu jest w Twojej niewygodnej strefie, ponieważ wtedy możesz powiedzieć, że jesteś w swojej strefie komfortu i czy naprawdę trafisz w swoją strefę dyskomfortu, a nie w strefie komfortu swojego szykownego domu, który jest świetny na pustyni. Wszystko zmieni się w zależności od tego, co przyjmiemy za początek.

Może sami nosimy ze sobą swoją strefę i sami decydujemy, czym jest dla nas i czym jest dla nas. Może warto pomyśleć o tym, że przenosimy swoje uczucia na okoliczności i cechy środowiska, w którym widzimy swoje cechy i po prostu dokonujemy im transferu i tym samym przypisujemy im wartości i oceny. Co jeśli tak jest, a wyjście lub wyjście to tylko nasz sposób na relaks lub napięcie po lub przed czymś, a nie wpływającym środowiskiem, z którym próbujemy sobie poradzić. Wszystko, z czym naprawdę możemy sobie poradzić, to pragnienie bycia lub odejścia.

Wtedy wyjściem ze swojej strefy komfortu będzie projekcja twojego wewnętrznego „złego” stanu zdrowia wyparta przez ciebie do otoczenia z reakcją afektywną w postaci impulsowych działań mających na celu przetworzenie tego „wewnętrznego” stanu w środowisku zewnętrznym i przy późniejsze wprowadzenie (zawłaszczenie) rezultatów twojego bohaterstwa dla siebie. A to naprawdę fajna metoda radzenia sobie ze stresem wewnętrznym. To tak, jakby przedstawić swój problem do dyskusji grupowej, siedzieć w kręgu, denerwować się, słuchać opinii kręgu, brać to, co lubisz, wstawać i odchodzić. W rzeczywistości jest to wykorzystanie środowiska zewnętrznego jako rodzaju maszyny lub poligonu doświadczalnego do wybuchu swojej wewnętrznej bomby. W związku z tym, jeśli mówimy o wejściu do strefy komfortu, to jest to ucieczka z wysypiska w strachu przed wybuchem własnej bomby, będę siedział w schronie, aż opadnie kurz po wybuchu.

Wyjście jest tam, gdzie jest wejście i zawsze jesteś ty. Drzwi są w tobie, a klucze do nich tylko w twojej dłoni.

Zalecana: