2024 Autor: Harry Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 15:52
„Dołącz do nas, panie Baronie”! "Dołączyć!"
Mężczyzna postanowił się zmienić… Poszedłem na terapię indywidualną. Zacząłem uczęszczać na grupę terapeutyczną…
Dzięki temu stał się bardziej wrażliwy na swoje potrzeby, świadomy swoich uczuć, pragnień, możliwości. Spotkałem się z rzeczywistością mojego ja, zacząłem lepiej rozumieć gdzie jestem, a gdzie nie w moim ja, zdałem sobie sprawę z realności moich granic i zacząłem uczyć się ich bronić…
Postanowiłem wsłuchać się w moje serce… Podążaj własną ścieżką… Żyj swoim życiem…
Świetne rozwiązanie
Ale tutaj ma do czynienia z ogromnym oporem zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym, który uniemożliwia mu podążanie ścieżką jego decyzji. Coraz częściej pojawiają się wątpliwości: „Czy warto?”, „Ile jeszcze chodzić?” … A reakcje osób z najbliższego otoczenia, delikatnie mówiąc, nie są wspierające: „Stałeś się inny, niewygodny…”, „Nie podoba mi się twoja terapia”. Wszystko to nie dodaje chęci pójścia do grupy, osobistej terapii, przychodzą myśli, aby rzucić wszystko i żyć jak zwykle, jak poprzednio.
Metafora: Mężczyzna, który przez całe życie chodził o kulach, nagle się o tym dowiedział, zdał sobie sprawę, że może się bez nich obejść, i postanowił je wyrzucić i iść nogami …
Czy uważasz, że to takie proste? Postaram się zasugerować przebieg jego przemyśleń i doświadczeń: „Już czuję się tak komfortowo. Może i nie ruszam się szybko, aczkolwiek niezręcznie, ale jak zwykle… A potem - wyrzuć je i… strach! I nagle nie mogę, nagle upadnę!”. Strach przed stawianiem pierwszych kroków bez zwykłego wsparcia, potrzeba nauki chodzenia bez zewnętrznego wsparcia, podejmowania wysiłków, próbowania i ćwiczenia nowych umiejętności, zmiany wzorca ruchów i wzorca ciała, obrazu Ja, zmiany sposobu życia, dostosuj życiowe znaczenia i wartości. Ile w sumie!
Ponadto jego zwykłe „życie niepełnosprawne” uzyskało już pewne bonusy, które pozwalają mu zaspokoić szereg potrzeb za pomocą „statusu niepełnosprawnego”: uwagi, opieki, wsparcia itp.
Dodaj do tego reakcje jego wewnętrznego kręgu. Oni też przyzwyczaili się do jego wizerunku „człowieka o kulach”, dostosowali się do jego sposobu poruszania się, jego szybkości, tempa… Już wiedzą, czego się po nim spodziewać. Wokół niego utworzyła się już pewna „nisza ekologiczna”. Ktoś mu pomaga, ktoś wspiera, ktoś żałuje – ci ludzie mają pewne znaczenia w związku z tą sytuacją i tą taką osobą.
Przyjrzyjmy się bliżej temu, co zwykle powoduje opór przed zmianą, podtrzymuje stare nawyki życiowe i utrudnia rozwój.
Co powstrzymuje cię przed zmianą?
Poprzednie koncepcje
Są to niegdyś zaakceptowane przez człowieka wyobrażenia o świecie, innych ludziach, sobie samym. Są to podstawowe pojęcia świadomości – będące wynikiem zarówno własnego, jak i (w większym stopniu) cudzego doświadczenia, które uformowane są w określony światopogląd (obraz Świata) i obejmują trzy główne składniki tego obrazu: obraz Świat, obraz Innego, obraz Ja.
Subiektywnie przedstawia się to w postaci przedstawień-postaw: Świat jest taki a taki… Inni ludzie są tacy a tacy, ja jestem taki a taki… Te postawy są niezwykle stabilne. i determinują zarówno sposób postrzegania świata przez człowieka, drugiego i samego siebie, jak i jego zachowanie-działania w tym świecie. Tylko niektóre wydarzenia życiowe – kryzysy i terapia – mogą zmienić lub skorygować te podstawowe pojęcia.
Wzorce zachowań
Nawykowe wzorce zachowań, czy prościej, odruchy warunkowe, mocno zakorzenione w strukturze osobowości, stały się cechami charakteru. Kiedyś takie umiejętności były przydatne dla człowieka, pomogły mu przystosować się do pewnej wyjątkowej sytuacji. Ale od tego czasu sytuacja się zmieniła: zmienili się ludzie (ktoś się zestarzał, ktoś umarł), role się zmieniły (jako dziecko sam został rodzicem, dorosły), zmieniła się sama osoba (przynajmniej na zewnątrz) … Ale refleks pozostał. A ty zwykle, jak wytresowany pies, tańczysz na tylnych łapach, słyszysz znajomą muzykę, nie zdając sobie sprawy, że cyrk dawno już nie istnieje.
Dlatego musisz przezwyciężyć siebie - swoje stare ja. Godny przeciwnik! Ten przeciwnik ma wiele zalet – sprawdzone adaptacyjne sposoby kontaktu, pewność siebie popartą doświadczeniem „Zrobiłem to, dam radę! Niech będzie nieskuteczne, niech nie będzie kreatywne, ale jakoś tak… Jak zwykle rzetelnie.”
Strach
Strach jest jedną z największych przeszkód do zmiany. Oto jak pięknie i przekonująco pisze o tym Castaneda, opowiadając o pułapkach na drodze do wiedzy:
- Kiedy człowiek zaczyna się uczyć, nigdy nie ma jasnego pojęcia o przeszkodach.
Stopniowo zaczyna się uczyć – najpierw stopniowo, potem coraz skuteczniej. I wkrótce jest zdezorientowany. To, czego się dowiaduje, nigdy nie pokrywa się z tym, co sam dla siebie narysował, a strach go ogarnia. Nauczanie zawsze nie jest tym, czego się od niego oczekuje. Każdy krok to nowe wyzwanie, a lęk, którego doświadcza człowiek, rośnie bezlitośnie i nieubłaganie. Jego celem okazuje się pole bitwy. I tak pojawia się przed nim jego pierwszy wieczny wróg: Strach! Straszny wróg, przebiegły i bezlitosny. Czai się za każdym zakrętem, skrada się i czeka. A jeśli mężczyzna, wzdrygając się przed twarzą, zacznie uciekać, jego wróg położy kres jego poszukiwaniom.
- Co należy zrobić, aby przezwyciężyć strach?
- Odpowiedź jest bardzo prosta: nie uciekaj. Człowiek musi przezwyciężyć swój strach i mimo to zrobić kolejny krok w nauce i kolejny krok i kolejny. Musi być całkowicie przestraszony, a jednak nie może przestać. To jest prawo. A nadejdzie dzień, kiedy jego pierwszy wróg się wycofa. Osoba poczuje pewność siebie. Jego aspiracje stają się coraz silniejsze. Nauka nie będzie już zniechęcającym zadaniem.
Trudno dodać coś więcej do tego, co zostało powiedziane.
Brak wsparcia ze strony bliskich
Najsmutniejsze jest to, że zmian nie wspierają ci, od których takiego wsparcia oczekujesz najbardziej – ci bliscy. I nie dlatego, że nie chcą dla ciebie dobra i szczęścia, po prostu przyzwyczaili się do ciebie jak wcześniej, jesteś częścią ich zwykłego obrazu Świata. A jeśli jesteś zwyczajny, znajomy - wszystko jest w porządku! Jest to dla Ciebie wygodne, jesteś przewidywalny i nie musisz tracić dodatkowej energii na próby usłyszenia, zobaczenia i zrozumienia. „Brzmisz” jak zawsze, z przyzwyczajenia „wykonując swoją rolę w orkiestrze życia”. A jeśli nagle „zabrzmiałeś” inaczej? Musisz cię słuchać, dostosowywać się do siebie, dostosowywać się. Wymaga wysiłku, napięcia. Niewiele osób jest zdolnych do takich zmian, a tym bardziej do improwizacji…
Tak więc w prawdziwym życiu bliscy ludzie uporczywie przekazują ci swoją koncepcję twojego życia: weź ten scenariusz! Wszystko jest tam napisane. Jak żyjesz, co robić… Kim być. Z kim żyć. A nawet ile.
A jeśli nie będziesz posłuszny, pomyślisz „o swojej wyjątkowej ścieżce życiowej” i natychmiast napotkasz zarówno zewnętrzną przeszkodę (potępienie bliskich), jak i wewnętrzną (strach przed utratą lojalności) - aby stać się dla nich obcym, niedopuszczalnym. To spotkanie z samotnością – zrozumieniem, że Twój wybór jest tylko Twoim wyborem!
Pamiętam odcinek z filmu „Ten sam Munchausen”. „Dołącz do nas, panie Baronie”! "Dołączyć!"
Skąd wziąć zasoby na zmiany?
Opiszę niektóre z nich. Mogą być inni. Podziel się swoim doświadczeniem)
Zainteresowanie twoim życiem
Całe nasze życie, wszelkie zachowania sytuują się pomiędzy wektorami strach-wstyd (z jednej strony) i zainteresowanie-ciekawość (z drugiej). Pierwszy wektor wygrywa – zamrażamy, zamrażamy i zatrzymujemy, drugi wygrywa – ruszamy dalej. Zdolność do podejmowania ryzyka jest najważniejszą cechą, która pozwala na zmianę. Umiejętność, bez ignorowania strachu, podążania za ciekawością, podejmowania ryzyka, pokonywania strachu i zmiany.
Radość z nowych doświadczeń
Terapia już dość szybko daje pierwsze pozytywne rezultaty. Ważne jest, aby ich nie dewaluować, czuć je, kiedy jaogarnąć je, „smakować”, włączyć je do swojego życiowego arsenału. Następnie możesz na nich polegać przy dalszych zmianach, wykorzystywać je jako zasób. Tak, i już trudno jest wrócić do starego życia, jeśli udało ci się poczuć smak nowego.
Każdy, kto choć raz przepłynął za bojami, nigdy nie zapomni wrażeń ze spotkania z oceanem!
Odpowiedzialność
Może to zabrzmieć pretensjonalnie, ale nazwałbym „świadomość i wypełnienie mojej życiowej misji” jako kolejny czynnik motywujący. Jest to zrozumienie, że masz szansę nie tylko zmienić program swojego życia, który nie został przez Ciebie napisany, ale także przerwać ogólny skrypt przekazywany z pokolenia na pokolenie, zacząć pisać własną księgę swojego życia i nie publikować ponownie starego. I tym samym wyświadcz dobrą przysługę nie tylko sobie, ale także swoim dzieciom.
Kochaj siebie!
Zalecana:
Człowiek Nie Będzie Miał Udanego Związku, Dopóki On I Jego Matka Go Nie Nawiążą
Czy na świecie istnieje relacja podobna do relacji między matką a dzieckiem? Relacja jest absolutnie wyjątkowa pod względem siły, głębi i znaczenia. Relacje, które w dużej mierze determinują nasze życie. Mama jest naszym pierwszym światem, naszym pierwszym życiem jest Ziemia Obiecana.
Człowiek Nie Jest Formatem
Świat każdej osoby składa się z mikrosystemów: instytucji edukacyjnych, kolektywu pracy, rodziny, przyjaciół, partnerów biznesowych, krewnych i innych środowisk, w których okresowo się znajdujemy. Uważam, że dla dobrego samopoczucia psychicznego bardzo ważne jest znalezienie mikrośrodowiska, które Cię akceptuje.
Żaden Mężczyzna - Nie Ma Problemu Co Wiesz O Odrzuceniu?
Najważniejszą potrzebą człowieka po zaspokojeniu potrzeb fizjologicznych jest być kochanym, mieć niezawodne przywiązanie. To przerażające, kiedy zdajesz sobie sprawę, że twoi najbliżsi - twoi rodzice - cię nie lubią. Oto przykład tak smutnej historii.
Kobieta Jest W Kryzysie. Człowiek W Kryzysie
Piękne myśli głośno: człowiek w osobistym kryzysie nie robi interesów, są długi, psują się samochody i inne zabawki, w domu płynie kran, a na stole butelka ogólnie powoli cierpi i cierpi, sam człowiek umiera, samotny i beznadziejny. W kobiecie przeżywającej kryzys osobisty dzieci cierpią i doznają nieodwracalnej traumy porzucenia, odrzucenia, jednocześnie absorbując część cierpienia i rozpaczy matki na poziomie nieświadomym i przekazując to dziedzictwo, jak wirus, z pokole
Wyspa Teściowej: Kwaśny Smak Nienawiści Do Teściowej
Wyspa teściowa - familijny hit i horror jednocześnie, zwłaszcza gdy znajdziesz się na wyspie mamy swojego męża jak w złym śnie. Dlaczego twoja nienawiść do synowej do teścia ma cierpki smak nienawiści? Nie ma dyskusji o gustach, ale moja pasja do medycyny chińskiej wydaje się procentować.